To już piąta edycja mojego osobistego podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Rok 2015 minął mi błyskawicznie, jak zresztą i wiele poprzednich. Nie zmarnowałem jednak tego czasu, ogrywając liczne klasyki, odkrywając perełki z różnych platform, poświęcając trochę czasu anime, serialom, komiksom i nadrabiając filmowe zaległości. Wzorem lat poprzednich przedstawiam swoje wyróżnienia w czasami oryginalnych, czasami dziwnych kategoriach. Zapraszam na Moje Najki 2015.
Truizm na początek, WiiU nie jest w Polsce szczególnie popularne. Mało kto wyczekuje na kolejne premiery, a wśród graczy krąży przekonanie, że w rzeczywistości na konsoli Nintendo nie ma się tak naprawdę czym bawić. Czy rzeczywiście? Po niedawnym podsumowaniu najważniejszych premier roku na PlayStation 4 i Xboxie One pora na podobny przegląd produkcji wydanych na WiiU. Sprawdźmy, co mogli ogrywać posiadacze konsoli japońskiego giganta.
Nie tak dawno minęły dwa lata od premier PlayStation 4 i Xboxa One. Obie konsole mogą się już pochwalić całkiem niezłą bazą użytkowników, którzy z niecierpliwością wyczekują miodnych i obłędnie wyglądających produkcji. Kilka ważnych tytułów ukazało się w minionych dwunastu miesiącach, próbując zaspokoić apetyty konsumentów i przekonać grono niezdecydowanych do inwestycji w nowy sprzęt. Jak więc wyglądał miniony rok na obu konsolach z tego najistotniejszego dla każdego gracza punktu – nowych produkcji? Sprawdźmy.
Piękna Penélope Cruz wraz ze swoją siostrą zaangażowane zostały do krótkiej, ale ciekawej roli. Reklamują grę New Super Mario Bros. 2 na konsoli Nintendo 3DS. Rynek coraz poważniej zaczyna widocznie traktować graczy. Zatrudniane są osoby znane z wielu ról w światowych produkcjach, toteż ich udział w takim przedsięwzięciu daje nam możliwość myśleć, że gry traktowane będą coraz częściej jako równorzędny produkt, a nie jako domenę "no-life'ów"! Pomijając wszelkie zdania, rozważania i teorie spiskowe, sama reklama na pewno jest lepsza niż kolejna boska animacja i tona efektów specjalnych. Chcecie zobaczyć Penélope Cruz w reklamie? Poniżej macie całą!
Jako Polak z krwi i kości mógłbym narzekać, marudzić i zanudzać o tym, jakie to mamy niskie zarobki, jakie to nowe pecety, konsole i gry są drogie, jakie te gry powtarzalne – zmianie ulega tylko oprawa graficzna i numerek w nazwie. Być może byłoby w tym sporo prawdy, jednakże dziś postanowiłem popatrzeć na siebie jako Gracza Anno Domini 2012, który – jak się okazało – ma mnóstwo powodów do radości! Po krótkim namyśle przejrzałem kilka serwisów growych, zaplecze e-sklepów z grami, stos aukcji internetowych, zakreśliłem sobie najważniejsze dla graczy aspekty (e-)egzystencji i doszedłem do wniosku, że każdy z nas może być szczęśliwy! Poniżej wypunktowałem tylko kilka z nich – nie krępujcie się i dopiszcie własne!