11 listopada w Chinach i Korei - Danteveli - 9 listopada 2019

11 listopada w Chinach i Korei

Ostatnio zauważyłem zwiększoną ilość reklam z promocjami sklepów na tak zwane singles day  znane także jako święto naciągania samotnych. Wydaje mi się, że w Polsce jest to stosunkowo nowe zjawisko i próba wprowadzenia kolejnego, niezwykle komercyjnego "święta". O singles day już kiedyś słyszałem i dlatego zdecydowałem się odświeżyć mój stary tekst na temat tego co 11 listopada dzieje się w Chinach i Korei Południowej. 

Nikogo nie zaszokuje to, że w rożnych krajach obchodzi się różnorodne święta, które są specyficzne dla danej kultury. Dla polaków 11 listopada to Narodowe Święto Niepodległości – podniosły dzień przypominający o wyzwoleniu kraju. Jednak w Chinach i Korei Południowej ten sam dzień traktowany jest w kompletnie inny sposób. Tak się złożyło, że oba te kraje mają tego samego dnia swoje specyficzne święta. Wydają się one bardzo interesujące, i pokazują pewne tendencje występujące w obu państwach.

W Chińskiej Republice Ludowej 11. dzień 11. miesiąca jest świętem singli (光棍节). Wywodzi się ono podobno z pomysłu samotnych studentów z Nankinu. Postanowili oni zamiast wstydzić się braku partnerek, celebrować swój kawalerski stan. Jako, że jedynka jest najbardziej samotną cyfrą to data złożona z czterech takich cyfr wydała się idealnym momentem obchodzenia tego święta.

Wraz z biegiem czasu pomysł takiego święta stawał się coraz bardziej popularny i rozprzestrzeniał się po całym Państwie Środka.

Początkowo było to dzień kawalerów. Wynika to z dysproporcji narodzin pomiędzy obiema płciami, która wynosi 116 nadrodzin chłopców na 100 narodzin dziewczynek1. Czego wynikiem w 2020 roku będzie ponad 30 milionów więcej mężczyzn w przedziale wiekowym 15-342. Taki stan rzeczy jest efektem tradycji i kultury. Oznacza on jednak dość poważny problem dla mężczyzn szukających partnerki i tłumaczy dlaczego początkowo celebracje dotyczyły kawalerów. Obecnie święto singli nie jest obchodzone wyłącznie przez mężczyzn i biorą w nim udział także kobiety. Wynika to zapewne z coraz większej grupy osób skupiających się na karierze, nie mających czasu na kwestie romantyczne.

Istnieje wiele rożnych pomysłów na celebrowanie tego dnia. Jedzenie czertach youtiao czyli głęboko smażonego ciasta w kształcie jedynek i jednego baozi (bułeczka gotowana na parze, często ma nadzienie), które mają reprezentować 11.11. Obowiązkowa wycieczka do KTV czyli specjalnych pomieszczeń karaoke i śpiewanie. Innymi formami rozrywki są podobno wycieczki do kina w grupie znajomych i wykupowanie biletów tak by uniemożliwić parom siedzenie obok siebie czy podróż autobusem linii 11 na 11 przystanek. Założeniem jest tutaj dobra zabawa i zrobienie czegoś co ma do czynienia z jedynkami, które są symbolem święta.

Tego dnia wiele miejsc organizuje specjalne imprezy i spotkania przeznaczone dla singli. Z jednej strony mają być celebracją takiego stylu życia. Bardzo często służą one jednak temu by w ten dzień znaleźć sobie kogoś i zakończyć doskwierającą młodym chińczykom samotność. Dlatego też randki w ciemno i zabawy typu speed dating to popularna forma spędzania tego święta.

Z czasem to święto singli nabrało całkiem nowego charakteru. Poza okazją do znalezienia sobie partnera jest to także wielkie święto zakupów. W chwili obecnej 11. listopada jest tym dniem roku, w którym wydaje się najwięcej pieniędzy na zakupy w internecie3. Wszystko to zasługa Alibaba Group – właściciela zakupowych portali takich jak TaoBao i Alibaba, które to tego jednego dnia przyniosły ponad 9 miliardów dolarów przychodu4. Pierwotnie celem firm było zachęcenie osób samotnych do wydawania pieniędzy na siebie. Reklamy z wyjazdami za granicę w poszukiwaniu partnerki to norma. Teraz jest to jednak dzień wyprzedaży podobny do cybernetycznego poniedziałku – dnia olbrzymich wyprzedaży w internecie po amerykańskim święcie dziękczynienia.

Święto, które miało być anty-walentynkami z czasem nabrało także wymiaru poszukiwania partnerów i zakończenia samotności. Na koniec przegrało z komercją i funkcjonuje pod dyktando wielkich korporacji chcących zarobić na ludziach w związkach i singlach. Tematyka zakupów zdecydowanie zdominowała to święto i obecnie ludzie skupiają się głównie na zakupach. Szkoda bo dzień tego typu mógłby być okazją do zwracania uwagi na poważny problem wiszący nad chińskim społeczeństwie.

W Korei ten sam dzień jest świętem Pepero, które przypomina trochę znane nam walentynki. Pepero (빼빼로) to popularna w Korei Południowej marka słodyczy należących do koncernu Lotte. Te ciastka to coś w rodzaju słonych paluszków pokrytych rożnymi rodzajami czekolady. Z takich a nie innych powodów ten produkt stał się symbolem miłości i idealnym sposobem by okazać swe uczucia. Ku uciesze sprzedawców w tym okresie słodycze znikają z półek sklepowych w zaskakującym tempie.

Według legendy Pepero Day zapoczątkowane zostało w 1994 roku, gdy uczennice pewnej szkoły średniej w Pusan postanowiły podarować sobie nawzajem Pepero5. Zjedzenie tych słodkości 11. listopada miało sprawić, że dziewczyny będą tak chude jak paluszki Pepero czy jedynki, z których składa się data tego dnia. Ta prawdopodobnie fikcyjna historyjka stała się podstawą budowy „święta” popularnych ciasteczek. Dzień Pepero jest obecnie powszechnie obchodzony w Korei. W Seulu na kilka dni przed samą celebracją wystawy sklepowe pełne są paluszków i praktycznie w każdym miejscu są one prezentowane w prominentnym miejscu. Najpopularniejsze gwiazdy w telewizji przypominają nam o produkcie i związanym z nim święcie. Jeśli w tym okresie jesteśmy w Korei to przed Pepero Day nie da się uciec.pepero 2

Wielu Koreańczyków, z którymi miałem okazję rozmawiać na ten temat jednym tchem wymienia Pepero Day obok walentynek i białego dnia jako święto objawiania uczuć. Jedenastego listopada należy podarować naszej sympatii Pepero. Możemy tymi ciasteczkami obdarowywać także przyjaciół. Oczywiście tego dnia możemy sprezentować ukochanym także inne słodycze. Wydaje się jednak, że to produkt Lotte jest najpopularniejszym podarunkiem i firma ta ma w tym okresie ciasteczkowy monopol w Korei. Podobno sprzedaż Pepero w tym okresie to prawie połowa całorocznych zysków koncernu na cukierkach6.

Obok obdarowywania ukochanych paluszkami i innymi prezentami panuje obecnie moda na ozdabianie Pepero i robienie ich domowymi sposobami. Efektem tego są naprawdę ładnie wyglądające słodycze, których aż szkoda spożywać. Jednak tego typu prezenty to współczesna iteracji tradycji dawania podarunków, która panuje w tym Kraju od wieków. Im droższy i bardziej unikatowy przedmiot chcemy komuś sprezentować tym lepiej. Dlatego też dostępne w sklepach ręcznie robione Pepero są stosunkowo drogie.

Dzień Pepero to olbrzymia machina marketingowa, która przynosi niewyobrażalne zyski koncernowi Lotte. Wiele osób ma świadomość, że to święto to sztuczny wytwór działalności wielkich firm jednak w chili obecnej trudno nie brać w nim udziału. Dzieje się tak dlatego, że wiele osób, zwłaszcza przedstawicielek płci pięknej ma pewne oczekiwania związane z tym dniem7. W święto to podobnie jak w biały dzień po prostu należy obdarować naszą sympatię słodyczami. Wiele osób po prostu oczekuje, że spędzi ten dzień w sposób romantyczny a osoby samotne mają okazję wyrazić swoje uczucia za pomocą słodkiej pocztówki. Dzieje się tak powiem tylna część opakowania Pepero ma formę pocztówki pozwalającą na zrobienie z opakowania swego rodzaju walentynkę. Święto to jest przykładem materialistycznej kultury randkowej panującej w Korei, która po prostu wymusza pewne zachowania na parach8. Ten element kultury został maksymalnie wykorzystany przez wspomniany już koncern. Można nawet przypuszczać, że to wielkie firmy go stworzyły.peper

Ciekawostką jest jeszcze tak zwany Pocky Day. Jest to kolejne święto obchodzone tego samego dnia co nasze święto narodowe. Tym razem chodzi jednak o celebrację w Japonii. Chodzi o promocję słodyczy, które są bliźniaczo podobne do koreańskich Pepero. Pomysł na celebracje paluszków pokrytych czekoladą bazuje na Pepero Day. Jednak same Pocky są oryginalnym produktem, który to został skopiowany przez Lotte i wprowadzony na koreański rynek jako Pepero. Dodatkowo w wymiarze globalnym Pocky Day i same słodycze są zdecydowanie bardziej rozpoznawalne od swojego Koreańskiego odpowiednika9.

Oba omawiane święta wydają się mieć charakter konsumpcyjny i są raczej tworem wielkich koncernów chcących zwiększyć swoje zyski i niż czymś duchowym. 11.11 jak i Pepero Day skierowane są w stronę młodych ludzi, którzy skłonni są wydawać pieniądze. Nie ma potrzeby przenoszenia ich do Polski i wydają się być raczej ciekawostką niż czymś poważnym. Nie ma jednak nic złego w obdarowaniu kogoś słodyczami lub sprawienia sobie samemu prezentu.

1Robert Stowe England, Aging China: The Demographic Challenge to China’s Economic Prospects, center for Strategic and International Studies, Westport 2005 s.25-27.

2Ibidem.

3Donna Tam, Alibaba breaks sales record on China’s ‚Singles Day’ [w:] http://www.cnet.com/news/alibaba-breaks-singles-day-sales-record/ 11.11.2014 [dostęp: 12.11.2014]

4Ibidem.

5Alastair Gale,On Pepero Day, a Japanese Rival Lurks [w:] http://blogs.wsj.com/korearealtime/2013/11/11/on-pepero-day-a-japanese-rival-lurks/ 11.11.2013 [dostęp:09.11.2014]

6Chelsea, How Sweet It Is: Pepero Day and Korean Couple Culture [w:] http://seoulbeats.com/2014/11/sweet-pepero-day-korean-couple-culture/ 12.11.2014 [dostęp: 13.11.2014]

7Aoshima , Pepero Day keeps couples in loop (even though people think it’s a scheme [w:]http://www.koreatimes.co.kr/www/news/nation/2014/11/511_167900.html 10.11.2014 [dostęp:11.11.2014]

8Ubieranie się w stroje o identycznych wzorach, noszenie przez partnerów tego samego modelu butów, korzystanie z identycznych pokrowców na telefony i innych gadżetów mających pokazywać otoczeniu bycie w związku. W Korei praktycznie każda napotkana na ulicy para stosuje się do tych zasad. Powstały one jednak często jako wynik technik product placement w programach telewizyjnych.

9Właściciel Pocky – firma Glinco opublikowała informacje o rekordzie pobitym przez ich słodycze. 11 Listopada hasło Pocky było najczęściej pojawiającą się nazwą marki produktu na Twitterze.

Danteveli
9 listopada 2019 - 17:01