Wieki temu grałem w dosyć interesujący tytuł polegający na „wykrawaniu” fragmentów ekranu, tak by wyczyścić ileś procent powierzchni i pobić wynik innych. Gierka nazywała się Qix i doczekała się masy naśladowców. Jednym z nich jest seria Pretty Girls Panic, gdzie na tła wstawiono panie z anime. Ostatnio miałem okazję zagrać w najnowszą część tej serii — Pretty Girls Panic! PLUS.
Pretty Girls Panic! PLUS polega na tym, że obrazek na ekranie zakryty jest przez warstwę, którą wycinamy niczym nożyczkami za pomocą naszego kursora. Żeby nie było za łatwo, po arenie poruszają się różne stworki. Jeśli dotkną naszej linii, to stracimy życie i musimy powtarzać ostatni ruch. Planszę zaliczymy po usunięciu 80% zasłaniającej warstwy. To by było na tyle jeśli chodzi o rozgrywkę.
Nie brzmi to przesadnie ciekawie, ani nie jest zbyt rozbudowane. Mamy to samo, co 40 lat temu w grze na znacznie słabszych systemach. Mimo to w samy pomyśle jest coś relaksującego, co daje odrobinę frajdy nawet dzisiaj.
Wspominałem już, że cały pomysł Pretty Girls Panic! PLUS to formuła archaicznej gry z dodaniem pań w stylu anime. Nie jest to odkrywcze i 30 sekund szukania na Steam sprawiło, że złapałem się za głowę, bo podobnych produkcji jest cała masa. Pretty Girls Panic! PLUS cierpi na tę sama przypadłość, co większość z nich. Rysunki to jakieś kopiuj-wklej starych gotowców i są lipne. Nie znam się i nie widzę nic sexy anime postaciach, ale nawet ja zauważyłem, że to wszystko wygląda praktycznie identycznie. Taki przykład totalnego lenistwa jeśli chodzi o tła. Wydaje mi się, że można by zrobić coś ciekawszego, nawet w wariancie z paniami stojącymi na środku ekranu. Z drugiej strony czy ktoś rzeczywiście ekscytuje się tymi obrazkami jeśli 30 sekund googlowania pewnie przyniesie fanom tego typu klimatów lepsze rezultaty?
Pretty Girls Panic! PLUS to bardzo prosta gra, która bazuje na anarchicznym pomyśle sprzed wielu dekad. Mimo to grało się w ten tytuł całkiem nieźle. To jeden z tych relaksujących tytułów niestawiających przed graczem zbyt wysokich wymagań. Jednak jest tutaj na tyle rozgrywki, że pozostajemy w jakimś stopniu zaangażowani. Dla mnie Pretty Girls Panic! PLUS to solidna pozycja do szybkiej sesji na kilka minut raz na jakiś czas.