Expeditions: Rome - Danteveli - 4 lutego 2022

Expeditions: Rome

Mam wrażenie, że twórcy gier nie wykorzystują w pełni potencjału starożytnego Rzymu. Na przestrzeni lat pojawiło się trochę świetnych gier wykorzystujących ten setting. Mam jednak wrażenie, ze olbrzymi potencjał tego miejsca jest trochę marnowany. Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się gry takie jak Expeditions: Rome. Wtedy przypominam sobie, że gry wideo to nie tylko smoki, roboty i demony.

Expeditions: Rome to trzecia odsłona cyklu strategicznych gier role playing stworzonych dla miłośników historii. Tym razem mamy okazję zanurzyć się w rzymską politykę sprzed naszej ery.
W grze wcielamy się w członka rodu, który właśnie stracił swojego patriarchę. Nasz ojciec został otruty w wyniku spisku i ktoś prawdopodobnie czyha również na nasze życie. Matka dogadała się ze swoimi sojusznikami i jesteśmy wysłani, by pomóc sojusznikowi rodziny w jego kampanii podboju. Wszystko to jest tylko preludium do wielkich wydarzeń mających zatrząść Rzymem.

Dosyć interesujące jest to, że mamy tutaj sporo intrygi politycznej i działań militarnych. Z początku trochę jesteśmy bombartdowani nazwami postaci, wydarzeniami, miejscami i tytułami, jakimi wszyscy się posługują. Fani klimatów dawnego Rzymu będą zadowoleni. Zastanawiam się jednak czy część graczy nie pogubi się w tym wszystkim? Zwłaszcza, że nakłada się to na tutorial wprowadzający nas w całkiem rozbudowaną mechanikę gry.

Expeditions: Rome dzieli się bowiem na typową część RPG, gdzie przemierzamy lokacje, podróżujemy po mapie świata (pilnując zapasów żywności), rozmawiamy z postaciami i otrzymujemy nowe questy. Jest też część taktyczna z turowymi walkami. Są też bitwy legionów, gdzie nasze jednostki ścierają się z armiami przeciwników. Każdy z elementów jest obudowany sporą dawką systemów z masą opcji dopasowania wszystkiego od ekwipunku, po postacie i umiejętności. Z początku ilość rzeczy może odrobinę przytłaczać, zwłaszcza że wprowadzenie do wszystkiego jest raczej minimalne i ogranicza się do kilku zdań co kilka minut, by przybliżyć jakiś element interfejsu czy system gry.

Jednak na koniec, gdy już zapoznamy się z systemami i wszystko mniej więcej zrozumiemy, to czeka nas wciągająca przygoda z masą dobrej zabawy dla fanów SRPG. Planowanie, masa taktyki i rozwiązań na radzenie sobie z przeciwnikami. Do tego decyzje, które podejmujemy w grze, mają wpływa na kolejne wydarzenia i to jak potoczy się nasza historia. Jest tutaj sporo „mięska” dla fanów tego typu produkcji.

Gra jest dostępna po polsku. Nawet byłem odrobinę zaskoczony, gdy już na start przywitało mnie menu w rodzimym języku. Niestety jest to jeden z tych tytułów, gdzie z jakiegoś powodu nie wszystko zostało przetłumaczone. Dlatego grając w Expeditions: Rome możemy zostać zaskoczeni jakimś opisem czy opcją, które pozostaną po angielsku. Nie jest to jakiś kosmiczny problem i obstawiam, że łatka będzie w stanie rozwikłać ten kłopot. Mimo to trochę rzuca się w oczy, gdy co jakiś czas pojawia się kwestia czy opis po angielsku, gdy wszystko ją otaczające jest po polsku.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną, to jest przyzwoicie. Expeditions: Rome niezgranie żadnych nagród za grafikę, ale całość jest schludna, lokacje są kolorowe i wszystko nie wygląda źle. Zwłaszcza z perspektywy tego jak SRPG zazwyczaj się prezentuje. Do tego gra jest całkiem dobrze zoptymalizowana i sprawnie działa nawet na trochę starszych kompach

Nie mam wątpliwości, ze Expeditions: Rome to odrobinę niszowy tytuł. W końcu mówimy o reprezentancie niezbyt popularnego gatunku. Na dokładkę mamy raczej unikatowy, historyczny setting z intrygą polityczną. Jednak wszystko to działa na korzyść tytułu. Expeditions: Rome dostarcza nam czegoś unikatowego i robi to naprawdę dobrze. Ja się cieszę tym bardziej, ze czas spędzony z tym tytułem był świetną odskocznią od wszystkich innych gier uderzających w fantasy i science fiction. Jeśli ktoś lubi bardziej staroszkolne RPG i turowe walki, które trwają więcej niż minutę, to warto sięgnąć po Expeditions: Rome.

Danteveli
4 lutego 2022 - 07:50