Lubię ciasto, ciasteczka i wszelkiej maści słodycze. Dlatego nieźle bym się wkurzył gdyby ktoś próbował mi je zabrać. Nawet inwazja stworków z kosmosu musiałaby liczyć się z ostrą reakcją z mojej strony. Może nawet stanąłbym na słodyczach z wielką giwerą i strzelał do atakujących mnie potworów? Może jednak zostawić tę robotę bohaterkom Cake Invaders?
Czy w Cake Invaders jest fabuła? Chyba nie. Ja przynajmniej nic takiego nie zauważyłem, ale w mojej głowie mamy wspomnioną inwazję kosmitów-łakomczuchów. Fabuły nie ma tutaj, bo gra to arcade pełną parą.
Zabawa dzieje się na jednym ekranie. My z dołu strzelamy do lecących z góry kosmitów i chronimy ciastka przed ich atakami. Odpieramy coraz trudniejsze fale wrogów, a zabawa kończy się w momencie zniszczenia ostatniego kawałka słodyczy, jaki mamy. Innymi słowy, jest to swego rodzaju wariacja na temat Space Invaders. Mamy różne power upy i nawet latające ufo.
Rozgrywka jest całkiem spoko, ale gra nie ma startu do mojego ulubionego Space Invaders Extreme, o którym zresztą już kiedyś pisałem. Cake Invaders trzyma się podobnej formuły, ale nie oferuje tyle frajdy co tamten tytuł i rozgrywka jest znacznie prostsza i nie wymaga umiejętności. Przynajmniej nie do tego stopnia co odjechane gry arcade starające się wyciągnąć z nas każdą monetę.
Jeśli chodzi o oprawę audiowizualną to trudno powiedzieć coś specjalnego, bo gra nie ma zbyt wiele do pokazania a muzyka to jakieś rzeczy royalty free, które można samemu znaleźć w internecie. Nie jest to ani gra ładna, ani coś, czego chce się słuchać. Jedno co mnie zaskoczyło w Cake Invaders to pierwsze info od twórców, które sprawiło, że myślałem, ze całość to żart.
Nie ma jednak co się pastwić nad tym tytułem. Może nie wygląda ani nie brzmi dobrze, nie jest zbyt rozbudowany ani przesadnie ciekawy, ale jeśli szukamy prostej strzelanki z akcją na jednym ekranie, to nie jest to taka tragiczna opcja. Ja bawiłem się dobrze przez jakąś godzinkę. Później miałem już wbite wszystkie pucharki i zobaczyłem wszystko, co gra ma do zaoferowania. Element rankingu online może motywować część graczy do dłuższego katowania w Cake Invaders.
Muszę przyznać, że Cake Invaders to przyjemny tytuł czerpiący z najstarszych gier arcade. Nie ma tu zbyt dużo i gra jest niezmiernie prosta. Jednak odrobiona podobieństw do mojego ukochanego Space Invaders sprawiła, że spędziłem przy Cake Invaders całkiem sporo czasu. Wydaje mi się, że za drobne pieniądze warto zaopatrzyć się w tą strzelankę.