Kangurek Kao - Danteveli - 28 maja 2022

Kangurek Kao

Kangurek Kao to jedna z polskich ikon branży gier wideo. Taka nasza mała maskotka i reprezentacja w niegdyś niezwykle popularnym gatunku gier platformowych. Teraz ten typ produkcji ma się średnio i ilość została zastąpiona przez jakość, którą gwarantuje Nintendo. Ostatnio przydarzyły się też powroty lubianych serii. Wrócił Crash, świat przypomniał sobie o Spyro i nawet Ratchet wyruszył na nową przygodę. Przyszła więc i pora na rodzimego kangura. Czy Kangurek Kao pokaże wszystkim jak skakać do góry?

Tytuł otwiera się sekcją, gdzie Kao pędzi za swoją siostrą porwaną przez jakieś stworzenie. Po krótkiej walce z przeciwnikami okazuje się, że był to tylko koszmar. Jednak nasza siostra i ojciec naprawdę zaginęli. Dlatego wyruszamy na misje wraz z naszym mistrzem koalą i gadającymi rękawicami bokserskimi. Wszystko to w bajkowym stylu z bardzo kolorowym światem i barwnymi postaciami.

Kangurek Kao wypada dobrze pod tym względem i serwuje nam coś, co spokojnie wpisuje się w standardy platformówek z potencjalnymi maskotkami. Gra z oczywistych powodów będzie kojarzyć się z tytułami takimi jak Crash czy Crock, bo w końcu mamy świat ze zwierzakami i główną postacią jest pocieszny stworek. Dzięki temu całość sprawia wrażenie produkcji, która powinna trafić do młodszych graczy i osób poszukujących pogodnych tytułów.

Rozgrywka to taka klasyczna forma gier platformowych w 3D. Mamy plansze z przeciwnikami i masą znajdziek do zebrania. Sporo skakania, trochę walki i ogólnie przyjemna zabawa w kolorowych poziomach. Gra nie jest specjalnie trudna, ale z marszu nie zaliczymy tego tytułu na 100%, bo trochę rzeczy zostało całkiem sprytnie ukrytych.

Sterujemy kangurem biegającym w bokserskich rękawicach, więc w grze musi być chociaż trochę walki. System obijania przeciwników jest dosyć prosty. Mamy standardowe ciosy, atak z powietrza i podobne bajery. Największym urozmaiceniem jest tutaj system combo napełniającego pasek energii pozwalający na wykonanie silniejszego ataku, który powala lub ogłusza kilku przeciwników naraz. W ogólnym rozrachunku ten system sprawdza się całkiem dobrze i walki są w miarę przyjemne. Mam co prawda wrażenie, że jest ich odrobinę zbyt dużo, ale też nie odczuwałem jakiegoś przesadnego znudzenia tymi starciami.

Całość ma ten przyjemny rytm mieszający radosne skakanie, poszukiwanie monet i ukrytych literek, a także walki. Nie ma tutaj specjalnych udziwnień i szalonych rozwiązań wywracających rozgrywkę do góry nogami. To taki miły powrót do dawnych czasów gier platformowych jak kilka generacji wstecz. Do mnie to przemawia, bo trochę stęskniłem się za latami dzieciństwa i grami tego typu. Dlatego też Kangurek Kao zyskuje u mnie punkty nostalgii.

Pewnie ktoś inny powie, że to tylko archaiczne rozwiązania sprzed 15-20 lat i teraz robi się gry inaczej. Może coś w tym jest, ale osobiście wolę staro-szkolnego kangura niż nowoczesne i „eksperymentalne” Balan Wonderworld.

Kangurek Kao chyba nigdy nie należał do najbardziej wybitnych i znakomitych przedstawicieli gier platformowych. Może mam kłopoty z pamięcią, ale zawsze była to druga lub trzecia liga, która nie miała startu do najlepszych tytułów. Dlatego chyba trudno było spodziewać się czegoś innego po najnowszym tytule. Różnicą jest chyba tylko to, że obecnie konkurencja jest znacznie mniejsza, co daje rodzimej produkcji szansę zabłysnąć. Tate Multimedia po części skorzystało z okazji, ale kangurek niestety nie przeskoczył do wyższej ligi.

Wynika to ze sporej ilości bugów i glitchy, jakie utrudniają rozgrywkę. Do tego praca kamery jest daleka od ideału i daleko jej do poziomu najlepszych przedstawicieli gatunku. Dla mnie właśnie to było największą bolączką gry. Na nie do końca działające elementy otoczenia, popup przedmiotów czy przycinające się scenki jestem w stanie przymknąć oko jeśli reszta gry jest świetna. Niestety kamera utrudniająca rozgrywkę zbyt mnie męczy.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na voice acting. Wiem, że gra wyszła w polskiej wersji językowej i z tego co widziałem na gameplayach nie jest źle. Ja jednak grałem po angielsku na Xboksie i nawet nie zdawałem sobie sprawy z języka polskiego podczas zabawy. W każdym razie angielski voice acting jest strasznie słaby, sztuczny i psuje klimat produkcji. Dlatego nawet jeśli tak jak mi, gra odpali się wam po angielsku, lepiej poszukać opcji polskiej.

Fani serii powinni być zadowoleni z powrotu ulubionego bohatera. Kangurek Kao to całkiem udana platformówka w starym stylu. Niestety problemy techniczne i bugi utrudniają czerpanie pełni frajdy z tej produkcji. To taki solidny pierwszy krok i przy odrobinie pracy i szczęścia, ewentualna kontynuacja będzie już naprawdę dobrą grą.

Raz, dwa, trzy
- Powrót kangurka,
-klasyczna platformówka 3D,
- problemy techniczne i słaba praca kamery.

Danteveli
28 maja 2022 - 18:14