Triple Take - Danteveli - 30 grudnia 2022

Triple Take

Lubię nietypowe gry i produkcje, które są w stanie mnie zadziwić lub zaskoczyć. Fajny pomysł potrafi naprawdę dużo zrekompensować w kwestiach grafiki czy nawet rozgrywki. Takie Doki Doki Literature Club zyskało masę fanów właśnie dzięki zaskakującemu i genialnemu patentowi wywracającemu zwykłe visual novel do góry nogami. Czy Triple Take okaże się podobnym zaskoczeniem?

Triple Take to platformówka z pomysłem z segmentu gier niezależnych, która stworzyło studio FlyAway. Gra została opublikowana przez Bonus Stage Publishing, które kojarzę za sprawą całkiem udanego i pomysłowego JANITOR BLEEDS.

Gra rozpoczyna się niczym wiele innych indyków stawiających na minimalistyczną grafikę i prostą rozgrywkę. Mamy czarno biały świat, trochę platform i naszego ludka, który po nich skacze. Unikatowym elementem jest tutaj, że każdy z poziomów musimy przejść trzy razy i za każdym razem plansza zmienia się odrobinę.

Samo w sobie jest to całkiem fajnym patentem i sprawia, że Triple Take różni się od innych gier w podobnej stylistyce. Przechodzenie kilka razy odrobinę zmienionych wersji tego samego poziomu jest dosyć ciekawe i pokazuje jak drobne zmiany twórców, mogą wpłynąć na rozgrywkę i frajdę gracza. Więcej obszernych platform ułatwia zabawę, podczas gdy ta sama sekcja z zapadającymi się od razu podłożami wymaga więcej sprawności. Jest to oczywiste, ale fajnie przetestować takie coś na własnej skórze.

Drugim mykiem jest to, że z naszą grą coś jest nie tak. Albo tytuł uzyskał świadomość i próbuje się z nami skomunikować, albo ktoś nas zhackował i wysyła do nas wiadomości o podejrzanej treści. Dziwactwa powiązane z tym zdarzeniem napędzają tytuł i uzupełniają elementy platformowe o przygodę i fabułę, w której bierzemy udział jako gracz. Lubię takie zagrania i z autmatu czynią one przygodę ciekawszą i lepiej zapadającą w pamięć.

Szkoda tylko, że samo skakanie i pokonywanie przeszkód jakoś bardzo mnie nie wciągnęło w Triple Take. Wszystko jest ok, ale bez polotu i czegoś specjalnego wyróżniającego tytuł z tysięcy innych indyczych platformówek. Grze brakuje precyzji i frajdy najlepszych przedstawicieli gatunku. Nie pomaga też, ze wizualnie tytuł jest nieciekawy.

Jeśli chodzi o oprawę graficzną, to Triple Take nie ma się czym pochwalić. Mamy dwa kolory, bardzo proste kształty, znikome tła i prymitywne modele ludka. Gra wygląda jak coś sprzed 40 lub 50 lat. Pewnie znajdą się ludzie, którym taki patent się podoba. Na mnie nie robi to większego wrażenia i nie nazwałbym tej grafiki ani ładną, ani fajną. Z drugiej strony taki styl łączy się trochę z tematyką tytułu i tym elementem zabawy, który ma nas zaskoczyć.

Triple Take to dwa ciekawe pomysły otoczone raczej sztampowa indie platformówką. Całość ma swój urok i jest dosyć pomysłowa, ale osobiście się nie wciągnąłem. Trudno mi polecić ten tytuł, ale pewnie trafi on w gust

Danteveli
30 grudnia 2022 - 20:03