Krótka piłka - Kid Ball Adventure

Mario jest kultowe, Mario jest fajne i Mario będzie zawsze kopiowane. Tak jest w przypadku gry Kid Ball Adventure, która opowiada o porwaniu kulki przez smoka. My jako inna kulka pokonujemy serię plansz by wyzwolić nasza ukochaną piłeczkę. Czy jest to coś dobrego?

Jako ze w powyższym akapicie zdradziłem całą fabułę Kid Ball Adventure, to skoncentruje się na rozgrywce. Mowa o grze platformowej, gdzie sterujemy piłką non sop odbijającą się od podłoża. Mamy wiec platformówkę z automatycznym skakaniem i serią prostych plansz, które pokonuje się w kilka chwil.

Oprawa graficzna Kid Ball Adventure przypomina mi te okropne reklamy fikcyjnych gier jakie można spotkać na portalach takich jak facebook. Całość wygląda jak coś rodem z pięciominutowej sesji w MS Paint. Ewentualnie mógłby być to port archaicznej gry flash sprzed 20 lat, który jakimś cudem wylądował na obecnych systemach.

Mogę być przesadnie negatywnie nastawiony co do Kid Ball Adventure przez to, że to produkcja która kiedyś dostępna byłaby za darmo na jakieś podejrzanej stronie internetowej. Prosty, wręcz prymitywny pomysł wykonany na szybko przez pasjonata w przerwie miedzy obiadem a deserem. Niestety od dłuższego czasu podobne produkcje zalewają sklepy cyfrowe by zarabiać kasę na ludziach z obsesją zbierania pucharków i osiągnięć.

Kid Ball Adventure to prosty i niezbyt porywający tytuł. Zrobienie platformówki, gdzie nasza postać automatycznie skacze cały czas jest interesujące. Niestety w praktyce nie prowadzi do niczego fajnego. Szkoda czasu na takie coś.