Terminator: Dark Fate - Defiance - Danteveli - 3 marca 2024

Terminator: Dark Fate - Defiance

Slitherine od jakiegoś czasu bardzo pozytywnie zaskakuje mnie oferowanymi tytułami. Producent i wydawca specjalizujący się w grach strategicznych od lat tworzył i dostarczał nam ciekawe tytuły. Jednak od jakiegoś czasu tamta ekipa stawia też na kultowe marki. Miałem okazję pisać już o Warhammer 40K czy Starship Troopers, które doczekały się solidnych gier od Slitherine. Nie tak dawno na rynku pojawiła się gra na bazie uwielbianego przez fanów science fiction Stargate. Teraz to ekipy kultowych marek ze świata fantastyki dołącza najsłynniejszy Elektroniczny morderca. Czy gra Terminator: Dark Fate - Defiance okaże się kolejnym świetnym tytułem od Slitherine?

Terminator: Dark Fate - Defiance to strategiczna gra czasu rzeczywistego, która bazuje na uniwersum filmu Terminator: Dark Fate z 2019 roku. Mamy więc do czynienia z tytułem prezentującym alternatywną rzeczywistość inspirowaną kultowym filmem science-fiction. Terminatora chyba nie trzeba nikomu przybliżać. Gra skupia się na aspekcie walki z maszynami w przyszłości, co w większości filmów było jedynie tłem dla głównego wątku jakim była podróż w czasie i ochrona wybrańców.

Fabuła gry jest jednym z jej największych atutów. W końcu Terminator idealnie nadaje się na produkcje RTS. Zwłaszcza jeśli skoncentrujemy się na walce pomiędzy ludźmi a maszynami, które wymordowały miliony jeśli nie miliardy. Zarówno pd względem fabuły jak i rozgrywki taki setting nadaje się po prostu idealnie. Kontynuując narrację z filmu, gra skupia się na post-apokaliptycznym świecie, gdzie maszyny przejęły kontrolę nad Ziemią. Gracze wcielają się w role bohaterów, którzy stawiają czoła temu mrocznemu porządkowi.

Musze tutaj przyznać, ze nie jestem fanem filmu, który służył za podstawę omawianej gry. Jak dla mnie Dark Fate to słaby i raczej nieudolny reboot marki Terminator, który na siłę starał się zmienić wiele rzeczy mimo, że nie było ku temu powodu. Skynet został zastąpiony przez Legion. John Connor przez babkę, o której dzisiaj już nikt nie pamięta i tak dalej. Zmiany dla samych zmian.

W trybie kampanii wcielamy się w rolę dowódcy Założycieli, frakcji składającej się z resztek amerykańskiego wojska, która stawia opór Legionowi. Naszym zadaniem jest nie tylko bronić się przed atakami maszyn, ale także zdobywać terytorium, zasoby i sojuszników z Ruchu, innej grupy ludzkich buntowników.

Tytuł poza kampanią oferuje także trochę zabawy player versus player. W trybie potyczek i multiplayera możemy wybrać jedną z trzech frakcji: Założycieli, Ruchu lub Legionu, każdą z własnymi jednostkami, umiejętnościami i stylami walki.

Gra oferuje nam bogatą i zróżnicowaną rozgrywkę strategiczną, w której musimy zarządzać naszymi siłami, budować bazy, rozwijać technologię i prowadzić operacje wojskowe.
Rozgrywka w Terminator: Dark Fate - Defiance jest intensywna i satysfakcjonująca. Mechanika gry jest płynna, a sterowanie intuicyjne. Gra oferuje różnorodne misje i wyzwania, które utrzymują graczy w napięciu. Gra zachęca do eksperymentowania z różnymi taktykami i podejściami do walki, od skradania się i zasadzek, po frontalne szturmy i bombardowania. Gra również pozwala nam podejmować decyzje, które wpływają na przebieg i zakończenie kampanii, a także na relacje z innymi frakcjami.

Grafika w Terminator: Dark Fate - Defiance jest imponująca. Detale świata gry są realistyczne i przemyślane, a postacie wyglądają jak żywcem wyjęte z filmu. Dźwięk również jest na wysokim poziomie, z efektami dźwiękowymi i muzyką, które doskonale oddają nastrój gry. Osobiście musiałem trochę pogrzebać w ustawieniach tytułu żeby mógł on śmigać na moim pececie. Na Steam deck gra mi się nie odpaliła, ale widzę, że w sieci są filmiki ludzi grających na przenośnym komputerze Valve, więc mogę być w wyjątkowej sytuacji.

Mimo wielu zalet, gra ma też kilka wad. Niektóre misje mogą być monotonne, a fabuła czasami traci tempo. Ponadto, gra może być trudna dla graczy, którzy nie są zaznajomieni z uniwersum Terminatora. Nawet jeśli pamięta się legendarne filmy, to Dark Fate sporo namieszało w kanonie uniwersum i można się pogubić bez wiedzy o pewnych wydarzeniach.

Mimo drobnych wad, Terminator: Dark Fate - Defiance to solidna gra, która zasługuje na uwagę. Dla fanów serii Terminator, gra ta jest absolutnym must-have. Moim zdaniem ten tytuł zdecydowanie reperuje wrażenia po słabym filmie. Osobiście wolałbym coś osadzonego w oryginalnej wersji uniwersum, ale nie ma co się czepiać twórców o takie rzeczy. Dla innych nie siedzących mocno w Terminatorze, jest to szansa na zanurzenie się w post-apokaliptyczny świat pełen emocjonujących wyzwań i niezapomnianych doświadczeń. W ogólnym rozrachunku warto zainteresować się Terminator: Dark Fate - Defiance, bo to kolejna, udana produkcja na licencji od Slitherine. Mam nadzieję, ze gra odniesie sukces i w przyszłości wydawca uraczy nas jeszcze większą ilością produkcji na bazie legendarnych marek.

Danteveli
3 marca 2024 - 15:28