Pamiętam, że przez jakiś sezon jednym z największych hitów mojego dzieciństwa były jajka Tamagochi. Zabawka pozwalała na opiekę nad jakimś stworkiem i była fenomenem na globalną skalę. Jak to bywa z tego typu produktami, świat szybko o nich zapomina i moda na nie nie trwa zbyt długo. Mimo to te jajeczka wyryły się w pamięć wielu ludzi, którzy dzisiaj mogą mieć sporo nostalgii do Tamagochi. Z pomocą przychodzi tutaj Yolk Heroes: A Long Tamago, czyli nowa gra utrzymana w klimacie tamtej zabawki.
Yolk Heroes: A Long Tamago to gra, która łączy w sobie elementy RPG-a, symulatora życia i przygody. Wcielamy się w ducha opiekuńczego, który towarzyszy przyszłemu bohaterowi na różnych etapach jego życia – od początków spędzonych w jaju po dorosłość. Czy ta nietypowa mieszanka gatunków przynosi sukces?
Fabuła jest prosta, ale pełna uroku. Nasz bohater wyrusza w podróż, aby ocalić świat przed złem. Spotykamy różne postacie, rozwiązujemy zagadki i walczymy ze stworzeniami. Nie brakuje emocji i niespodzianek.Fabuła jest prosta, ale niezbyt rozbudowana. Brakuje głębszych wątków i zaskakujących zwrotów akcji. Gracze, którzy oczekują bogatej historii, mogą być nieco zawiedzeni. To tak naprawdę taka otoczka dla odrobinę bardziej rozbudowanego Tamagochi. Wiec nie ma co liczyć na porywającą i wzruszającą opowieść.
Rozgrywka w Yolk Heroes jest nietypowa. Nasz bohater rozwija się w jaju, a my musimy dbać o jego statystyki, takie jak zręczność, inteligencja czy siła. Wybieramy klasy, podejmujemy decyzje i eksplorujemy świat. To wszystko sprawia, że gra jest intrygująca i unikalna.
Mimo ciekawego pomysłu na rozwijanie bohatera w jaju, niektórzy gracze mogą odczuć monotonię w procesie. Powtarzalność działań w początkowej fazie gry może być mniej interesująca po pewnym czasie.
Czasami trudno jest też zrozumieć, jakie cele powinniśmy osiągnąć. Gra nie zawsze dostarcza jasnych wskazówek, co może wprowadzać pewien chaos w rozgrywce.
Grafika w Yolk Heroes jest urocza i minimalistyczna. Świat przedstawiony jest w pastelowych barwach, a postacie mają prosty, ale sympatyczny design. Muzyka to delikatne dźwięki pianina i smyczków, które idealnie wpasowują się w klimat gry. Całość uderza w styl graficzny czegoś oryginalnego Game Boya co jest bardzo fajnym i klimatycznym rozwiązaniem. Lubię takie rzeczy, więc tutaj Yolk Heroes: A Long Tamago wypada bardzo dobrze.
Yolk Heroes: A Long Tamago to gra, która wyróżnia się swoim nietypowym podejściem do rozgrywki. Mamy tutaj Tamagochi z odrobiną RPG co jest całkiem fajnym połączeniem i jako unikatowy tytuł sprawdza się bardzo fajnie. Jeśli lubisz gry, które łączą elementy RPG z symulacją życia, koniecznie daj jej szansę. Może to być naprawdę magiczna przygoda