Space Mercenary Defense Force

Space Mercenary Defense Force to gra, która w pewien sposób przypomina popularny tytuł Vampire Survivors, ale przenosi nas w przestrzeń kosmiczną. Wydawcy, Eastasiasoft i Tom Paradise, opisują ją jako taktyczny strzelaninę sci-fi z elementami roguelike. Czy ta mieszanka może dorównać swojemu pierwowzorowi?

Grafika w Space Mercenary Defense Force jest klasycznie pikselowa, co przypomina styl znany z innych produkcji Eastasiasoft. Sterujemy prostokątnym statkiem kosmicznym, który musimy obronić przed wrogimi obcymi. Niestety, przestrzeń, w której się poruszamy, jest dość ograniczona, a ściany stanowią naturalne bariery. Dźwięki broni są standardowe i nie zaskakują, ale to właśnie ten klimat przypomina nam Vampire Survivors.

W grze zaczynamy z małym turetowym działkiem, które musimy rozbudowywać. Zbieramy kryształy, zdobywamy punkty doświadczenia i awansujemy na wyższe poziomy. Tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa. Możemy wybierać, gdzie zamontować nową broń na statku – z przodu, z tyłu, na górze lub na dole. To wymaga taktyki, ponieważ każda broń strzela w kierunku, w którym jest zamontowana. Musimy więc uważać, aby wszystkie działa były skuteczne. Broń można również ulepszać, co dodaje głębi rozgrywce.

Space Mercenary Defense Force jest uzależniające. Chęć kolejnej rozgrywki trzyma nas przy ekranie do późnych godzin nocnych. Mimo że ulepszenia są losowe, to budowanie efektywnego statku jest wyzwaniem. Cena gry jest niska, więc warto dać jej szansę.

Choć nie jest to oryginalny tytuł, Space Mercenary Defense Force dostarcza przyjemności i wciąga na długie godziny. Jeśli lubisz strzelanki kosmiczne, to z pewnością warto spróbować tej gry.