Czytając i oglądając relacje z targów E3 można odnieść wrażenie, że prezentują się na nich tylko wielcy i bogaci, a to nie do końca prawda. Targowe hale stały się też miejscem pokazów dla niezależnych wydawców i producentów. Jeśli temat Was zainteresuje, postaram się przygotować jeszcze jeden lub dwa materiały na ten temat. Tymczasem zapraszam do lektury, obejrzenia filmiku i posłuchania komentarza.
Wśród fanów elektronicznej rozrywki przyjęło się ostatnimi laty uważać, że informacja z dnia wczorajszego jest stara. Wobec tego, wszelkie rewelacje z tegorocznych targów E3 pokryte są już kilkucentymetrową warstwą kurzu. W związku z tym zamierzałem darować sobie komentarz wobec konferencji Microsoftu, która tak bardzo mi się nie podobała, że wolałem nie mówić o niej wcale. Tymczasem pewien użytkownik serwisu YouTube wpadł na pomysł, by zmontować najbardziej żenujące momenty z wszystkich konferencji. Obejrzałem ten materiał i muszę przyznać, że nie sposób się nie zgodzić z wyborem najgorszych scen, którego dokonał autor. Zestawienie to zmotywowało mnie, do odkopania antycznego tematu i napisania tego wpisu. Zapraszam Was na cztery minuty „epickiego facepalma” oraz do lektury mojego krótkiego komentarza na temat prezentacji MS i targów, jako całości.
E3 już za nami, zbliżają się fale podsumowań. Ze swojej strony postanowiłem przyznać nagrody w specjalnej kategorii. Nominacje do „Ciar E3 2011” otrzymują materiały wideo powiązane z tegorocznymi targami, które sprawiły, że miałem gęsią skórkę i niepochamowaną chęć jak najszybszego zagłębienia się w świat prezentowanej gry. Nie jest istotne, czy zaprezentowany został fragment gameplay’u, cinematic trailer, czy nawet wywiad z jednym z twórców – liczy się efekt, czyli podniesione włosy na rękach, szczypanie skóry na karku i wspomniane tytułowe ciary.
Zdaję sobie sprawę, że wpis ten popełniam mocno po czasie, lecz jak już wspominałem, System Eliminacji Studentów Jest Aktywny i czasem ukochane hobby trzeba odstawić na boczny tor. Przynajmniej dopóki nie staje się sposobem zarabiania na życie;) Weekend trwa w najlepsze, dzięki czemu mam sposobność nadrabiać zaległości z minionych już targów. Dziś na rożen trafiła konferencja Sony. Niestety po konsumpcji jestem zmuszony stwierdzić, że poza świeżymi kąskami ktoś próbuje nam zaserwować odgrzewane kotlety.
Po pierwszej nocy spędzonej w największym mieście Kalifornii, postanowiliśmy udać się na mały rekonesans i sprawdzić, jak prezentuje się kompleks Los Angeles Convention Center na kilka dni przed rozpoczęciem targów E3. Szybko okazało się, że nie ma się czym podniecać – poza ogromnym bannerem z nazwą imprezy i reklamą gry Saints Row the Third na zewnątrz nie widać, że już za chwilę odbędzie się tu wielkie święto elektronicznej rozrywki. No, były jeszcze mniejsze transparenty (w tym jeden z Wiedźminem 2, oznajmiającym że polskie dzieło wkrótce zostanie skonwertowane na Xboksa 360), ale żeby je zobaczyć, trzeba podejść pod główne wejście.