Światełko w tunelu #13 - E3 plus kosmiczne śmieci - Materiał filmowy z komentarzem - yasiu - 18 czerwca 2011

Światełko w tunelu #13 - E3 plus kosmiczne śmieci - Materiał filmowy z komentarzem

Czytając i oglądając relacje z targów E3 można odnieść wrażenie, że prezentują się na nich tylko wielcy i bogaci, a to nie do końca prawda. Targowe hale stały się też miejscem pokazów dla niezależnych wydawców i producentów. Jeśli temat Was zainteresuje, postaram się przygotować jeszcze jeden lub dwa materiały na ten temat. Tymczasem zapraszam do lektury, obejrzenia filmiku i posłuchania komentarza.

Na E3 indie występują gościnnie, gry niezależne mają też swoje targi.

Dziś dwie gry których trailery pokazano na E3, Awesomenauts i Rope! Do tego coś, w co można zagrać już dziś, za darmo, a już niedługo za kilka dolarów – o ile Space Rubbish się spodoba – dostępna będzie wersja desktopowa, bardziej rozbudowana.

Na pierwszy rzut oka Awesomenauts wygląda jak typowa – może mocno napakowana akcją – platformówka. Tymczasem, czego po trailerze nie widać, ten tytuł to sprytne połączenie dwóch bardzo mocnych pozycji wrytych solidnie w świadomość graczy – Metal Sluga i Defense of the Ancients. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że połączenie tak różnych gatunków jest prawie niemożliwe. Okazuje się jednak – jak donoszą plotki z targowych stoisk – że studio Ronimo Games dokonała tego, połączyła dwie różne koncepcje rozgrywki w bardzo sprytny i ogromnie grywalny sposób.

Z DotA wzięto tempo rogrywki, rozwój bohaterów i drużynową walkę – tu trzech na trzech – z Metal Sluga całą resztę – dwuwymiarową prezentację grafiki i rozwałkę. W literkach brzmi to nierealnie, ale wystarczy popatrzyć na trailer żeby stwierdzić, że to może być kawał dobrej rozgrywki. Rozwój postaci i balans umiejętności rozwiązano tak, że gra się ciekawie i do tego Awesomenauts jest tytułem wymagającym. Szykuje się niezły hit na XBLA i PSN – już w tym roku za równowartość dziesięciu dolarów. Jeśli będzie okazja bliżej przyglądnąć się tej grze, z pewnością to zrobię.

Rope! To produkcja austriackiego studia Vicious Chocolate. Stworzona na silniku Unity prawie trójwymiarowa platformówka ma zmusić graczy do myślenia na zwiększonych obrotach. Ciągle rozwijana, ciągle rozbudowywana stawia na działanie wspólnie i w porozumieniu. Oglądając trailer, słuchając pana Austriaka opowiadającego i swojej grze, można być dobrej myśli, to będzie kawał dobrej zabawy.

Na koniec obiecany tytuł w który już można zagrać. Space Rubbish na pierwszy rzut oka przypomina klon asteroids. Po paru chwilach dodać do mieszanki można też Geometry Wars – ze względu na kolorystykę. I to w zasadzie tyle, gdyby nie fakt, że dodano do gry drugie dno. Proste rozwalanie wielkich kamulców uzupełniono o element rozbudowy statku, i już samo to daje – o ile sama gra się spodoba – wiele radości. Sam autor nazywa swoją grę Asteroids RPG i nie ma w tym twierdzeniu zbyt wielkiej przesady. Wersję darmową – działającą w przeglądarce – sprawdzicie pod tym adresem. Gdzieś pod koniec roku pojawi się działająca na PC i Macach pełna gra kosztująca szalone cztery dolary.

I na koniec, druga część artykułu, w formie filmu z rozgrywką ze wszystkich trzech prezentowanych tytułów.

yasiu
18 czerwca 2011 - 07:54