Recenzja Amnesia Collection- drugie życie horroru - Danteveli - 9 grudnia 2016

Recenzja Amnesia Collection- drugie życie horroru

Danteveli ocenia: Amnesia: Collection
70

Żyjemy w epoce remastera. Od kilku lat na rynek wypluwane są niezliczone porty starszych gier. Z jakiegoś powodu ($$$) wydawcy decydują się nieustannie serwować nam odgrzewane kotlety. Przyszła pora na kolejny tekst na temat produkcji tego typu. Na tapetę biorę Amnesia Collection na PlayStation 4. Może zostanie w jakiś sposób pozytywnie zaskoczony?

 

Amnesia jest przez wielu graczy uważana za najstraszniejszą grę w historii. Osobiście nie jestem fanem tego stwierdzenia ale przyznam, że ciężka atmosfera tytułu może sprawić takie wrażenie. Teraz z jakiegoś powodu Frictional Games zdecydowało się na wydanie kultowego tytułu na najpopularniejszej obecnie konsoli. Aby usprawiedliwić wydanie portu starej gry na nowej konsoli do paczki zostały dorzucone jeszcze dwa inne tytuły Amnesia: Justine i Amnesia: A Machine for Pigs. Dzięki temu mamy kompletną kolekcję horrorowych produkcji ze słowem Amnesia w nazwie.

Amnesia: The Dark Descent to opowieść grozy osadzona w gotyckim zamku. Nasz bohater budzi się w obcym sobie miejscu bez pamięci jak się tam znalazł. Znajduje przed sobą kartkę z informacją, że wymazał sobie pamięć i teraz musi zejść w dół zamku by powstrzymać pewnego barona. Tak rozpoczyna się nasza podróż w głąb paszczy szaleństwa. Podczas wędrówki nasz bohater przypomina sobie o swojej przeszłości a także poznaje sekrety zamku.

Przygoda w The Dark Descent ma lekki posmak twórczości H.P. Lovecrafta. Po części wynika to z fabuły. Jednak znacznie ma tutaj tak naprawdę system poczytalności naszej postaci. W trakcie swojej wędrówki napotkamy przerażające widoki, które wpłyną negatywnie na zdrowie psychiczne bohatera. Podobnie jest z przebywaniem w ciemności. Amnesia jest jednak survival horrorem i chowanie się w ciemności jest niezbędne do ukrywania się przed bestiami czyhającymi we wnętrzu zamku. Unikatowość produkcji opiera się na tym, że jesteśmy praktycznie bezbronni. Oznacza to, że każde spotkanie z potworami wiąże się z paniczną ucieczką lub śmiercią naszej postaci. Znaczna część zabawy polega na skradaniu się tak aby przeciwnicy nie wykryli naszej obecności. Jako że wszystko obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby napięcie rośnie z każdym krokiem.

Drugim tytułem w kolekcji jest Amnesia: Justine. Produkt ten był darmowym dodatkiem do oryginalnej gry. Justine powstało w ramach ziemniaczanej promocji związanej z premierą gry Portal 2. Z tego powodu Amnnesia: Justine nawiązuje do gry Portal. Nasza postać pokonuje cykl dziwnych prób. Całość opiera się na podobnych zasadach jak podstawowa wersja gry. Z tą różnicą, ze jest to stosunkowo krótka przygoda z elementem permanentnej śmierci. Otóż jeśli nasza postać zostanie schwytana przez potwory to musimy zaczynać całą zabawę od początku.

Justine serwuje nam mroczniejszą i bardziej niepokojącą fabułę. Tytułowa bohaterka poddaje ludzi dziwacznym eksperymentom i torturom. My jako ofiara jednej z tych zabaw musimy walczyć nie tylko o swoje życie. Wynika to z tego, że rozgrywka przypomina trochę jedną z późniejszych części filmowego cyklu Saw, gdzie bohater musi ratować innych uczestników gry.

 

Dodatkowo element tego, że śmierć wiąże się z rozpoczynaniem zabawy od nowa sprawia, że każde spotkanie z potworami jest jeszcze bardziej stresujące. Jest to interesujące rozwiązanie głównie z tego powodu, że przejście gry zajmie nam od kilkunastu minut do jakiejś godziny. Dzięki temu śmierć nie zniechęca nas do podejmowania kolejnych prób pokonania eksperymentu Justine.

Ostatnim elementem pakietu jest Amnesia: A Machine for Pigs. Gra stworzona tym razem nie przez Frictional Games lecz studio The Chinese Room. Twórcy Dear Esther prezentują nam swoja wersję tego czym jest survival horror. Otrzymujemy więc dziwaczną historię o ojcu poszukującym swoich dwóch synów. Jednocześnie pojawia się wątek potężnej maszyny znajdującej się w podziemiach, Stanowi ona zagrożenie nie tylko dla dzieci naszego bohatera lecz dla całej ludzkości.

A Machine for Pigs prezentuje nam historie, która stosunkowo szybko przeradza się w coś znacznie bardziej dziwnego i niespodziewanego. Jest to naprawdę mocny atut tego tytułu. Trudno mi jednak powiedzieć, czy zaprezentowana nam opowieść w pełni rekompensuje średni gameplay.

Niestety The Chinese Room nie potrafi robić strasznych gier tak dobrze jak studio Frictional Games. Ludzie nazywający The Dark Descent najstraszniejszym horrorem w historii gier byli mocno zawiedzeni tą produkcją. Wiele elementów charakterystycznych dla oryginalnego tytułu zostało tutaj wywalonych. Koniec z mierzeniem naszej poczytalności i związanymi z tym elementami. A Machine for Pigs wpisuje się bardziej w nurt „Youtube'owych straszaków” zainspirowanych symulatorami chodzenia. Z tego tytuł ten jest moim zdaniem najsłabszym elementem całego zestawu.

Początek tego tekstu ma dość negatywny wydźwięk. Osobiście podchodzę do wszystkich remasterów i edycji HD sceptyczne. Zbyt wiele razy okazało się, że „nowe” wersje gier to fuszerka licząca na wyciągnięcie z naszych kieszeni kilku dodatkowych monet. W tym roku już przejechałem się na paru portach, które oferują rozgrywkę na zdecydowanie niższym poziomie niż oryginalne wersje gier. W przypadku Amesnia Collection nie jest źle. Wszystko zdaje się śmigać tak jak powinno i nie natknąłem się na żadne nowe bugi i glitche. Jest to całkiem spory sukces. Nie jestem jednak do końca zadowolony z tego co zaoferowano graczom. Amnesia to gra mająca już 6 lat, co przekłada się na oprawę graficzną produkcji. Żaden z tytułów zawartych w Amnesia Collection nie wygląda szkaradnie. Fajnie byłoby gdyby ktoś trochę popracował nad ich oprawą wizualną.

Tym co mnie najbardziej boli jest brak świetnej funkcji w jaką wyposażona była oryginalna wersja The Dark Descent. Chodzi mi o możliwość grania w przygody stworzone w dołączonym do gry edytorze. Przez lata powstały setki dodatkowych historii, które rzecz jasna prezentują różny poziom wykonania. Pośród nich da się znaleźć sporo perełek, które mogłyby zacznie wydłużyć czas spędzony przy Amnesia Collection. Niestety posiadacze PlayStation 4 muszą obejść się smakiem. Na dzień dzisiejszy nie ma możliwości zagrania w te pozycje.

Właśnie z tego ostatniego powodu proponowałbym wszystkim zakup cyklu Amnesia w wersji na komputery osobiste. Aby zagrać w te produkcje nie potrzebujemy potężnej maszyny. Na moim 5 letnim laptopie każda z produkcji śmiga bez najmniejszych problemów. Jednocześnie zyskujemy dziesiątki jeśli nie setki godzin z przeróżnymi modami. Zamieszanie ze Skyrim i Fallout 4 na PS4 uzmysłowiło mi, że modowanie gier na konsoli Sony jest problematyczne. Jednak osobiście chciałbym aby twórcy znaleźli jakiś sposób na wrzucenie do gry dodatkowych historii. Jeśli ktoś jednak nie posiada sprawnego PC albo nie wyobraża sobie grania na innym sprzęcie niż PS4 to Amnesia Collection jest całkiem niezłym wyborem.

 

Amnesia jest prawdopodobnie najważniejszym horrorem wydanym w ostatniej dekadzie. Sukces tego tytułu zrewolucjonizował cały gatunek. Dlatego też fajnie, że posiadacze PlayStation 4 będą mogli sprawdzić The Dark Descent. Dodatkowo będziemy mieli okazję sprawdzić A Machine for Pigs i rozszerzenie do oryginalnej gry. Amnesia Collection jest więc świetnym zestawem dla miłośników horroru i osób lubujących się w groteskowych historiach.

Danteveli
9 grudnia 2016 - 19:57