Krótka piłka - Hard West na Nintendo Switch - Danteveli - 14 marca 2019

Krótka piłka - Hard West na Nintendo Switch

Trzymanie w łapie Colta z pięcioma pociskami w bębenku musi być fajnym uczuciem. Jednak codzienne pojedynkowanie się i nieustanne wyzwania i strzelaniny na pewno są niezwykle męczące. Do tego poza napadami na banki, piciem, rozbojami i spaniem nie ma zbyt wiele do roboty. Dlatego bycie rewolwerowcem w gierkach jest na pewno przyjemniejsze od rzeczywistości Dzikiego Zachodu. Tylko czy na rynku są jakieś fajne gierki o kowbojach? Może warto sprawdzić Hard West?

Hard West na Nintendo Switch to port polskiej strategii taktycznej wydanej kilka lat temu na komputery osobiste. Posiadacze konsoli Nintendo dostają zarówno podstawową kampanię wydaną oryginalnie w 2015 roku jak i wydane rok później rozszerzenie zatytułowane Scars of Freedom. Tytuł ląduje po raz pierwszy na konsoli i pozwala posiadaczom Switcha zakosztować kolejnej obok Mario + Rabbids turowej gry taktycznej w stylu Xcom.

Fabularnie mamy do czynienia z szeregiem scenariuszy powiązanych ze sobą pewnymi postaciami i wątkami. Jest to swego rodzaju antologia o Dzikim Zachodzie z 9 scenariuszami opowiadającymi przeróżne historie. Mamy zemstę niewolnicy na której wykonywano koszmarne eksperymenty, pół- żywego pół-martwego rewolwerowca czy pechowych poszukiwaczy skarbów. Wszystkie historie to mieszanka westernu i horroru z bandytami, potworami wpisującymi Hard West w ramy podgatunku westernów znanego jako weird west. Osoby które lubią Darkwatch z PlayStation 2 i oryginalnego Xboksa powinny być zadowolone tym co zobaczą w recenzowanym tytule.

Hard West to mieszanka naprawdę interesujących pomysłów. Tym co mnie najbardziej przyciąga do gry jest połączenie westernu z motywem nadprzyrodzonych mocy i elementami z horrorów. Dziki Zachód nie występuje w grach wideo zbyt często a połączenie tej tematyki z wątkami ze straszaków jest jeszcze rzadsze.

Rozgrywka podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy to mieszanka gry przygodowej czy prostego RPG, gdzie dokonujemy różnych wyborów i podróżujemy „pionkiem” po mapie szukając kolejnych celów. Ta warstwa gry nie została zbytnio rozbudowana, ale spełnia swoje zadanie dosyć dobrze. Mamy okazję lepiej poznać świat gry i odpocząć od strzelanin.

Drugą częścią gry jest turowa strategia wzorowana na Xcom. Podobnie jak w tamtym tytule wykonujemy dwie akcje w trakcie naszej tury. Mamy podobny interfejs i większość systemów będzie nam przypominać o grze, która pobudziła zachodnie taktyczne turówki do życia. Największą różnica jest tutaj system szczęścia, który zastępuje losowość z innych produkcji tego typu. Jest to współczynnik wykorzystywany zarazem do unikania obrażeń jak i wykonywania specjalnych ataków. Za każdym razem, kiedy unikniemy kuli od przeciwnika nasz poziom szczęścia spada co zwiększa szanse na to, że dosięgnie nas kolejny pocisk. Po oberwaniu nasze szczęście wraca tak byśmy mogli dalej walczyć. Jest to dosyć interesujący system, który przynajmniej teoretycznie wpływa na przebieg walk. Podobnie jest z systemem kart pokerowych dających naszym postaciom bonusy do statystyk i umiejętności. Zebranie odpowiednich zestawów kart dodatkowo polepsza zdolności naszej postaci. Jest to prosty, ale przyjemny system.

Rozgrywka wypada tutaj dosyć przyzwoicie, ale brakuje jej trochę do gier takich jak Xcom. Starcia nie są tak emocjonujące i podczas gry nie miałem nieustannego uczucia, że jeden mały błąd wiąże się z utratą moich ludzi. Może to tylko efekt do tego, że byłem bardziej przywiązany do ludzików z gier od Firaxis?

Oprawa graficzna jest przyzwoita i Hard West wygląda dobrze nawet, kiedy trzymamy Switcha w rękach. Nikomu nie opadnie szczeka z powodu tego jak ta gra się prezentuje, ale jest solidnie. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, ze mówimy o tytule z 2015 roku. Gra została dosyć sprawnie przeniesiona na konsole Nintedno i nie zauważyłem jakichś wielkich problemów utrudniających zabawę. Do sterowania można się stosunkowo szybko przyzwyczaić i wypada ono raczej dobrze jak na możliwości sprzętu pozbawionego myszki.

Hard West jest produkcją, która zostawia po sobie pozytywne wrażenie. Kilka ciekawych pomysłów na rozgrywkę połączonych z oryginalnym umiejscowieniem akcji i solidnym klimatem sprawia, że gra wypada dobrze. Jest tu trochę niedopatrzeń i problemów z gameplayem sprawiających, że tytułowi brakuje trochę do najlepszych przedstawicieli gatunku. Jednak na koniec dnia pozostajemy z dobrą grą, którą warto mieć w swojej kolekcji.

Danteveli
14 marca 2019 - 14:15