Krótka piłka - Killsquad Early Access - Danteveli - 24 lipca 2019

Krótka piłka - Killsquad Early Access

Muszę przyznać, że jestem dosyć zadowolony z obecnej sytuacji w branży gier wideo. Jasne dzieje się wiele niedobrych rzeczy i jest sporo problemów z grami, ich twórcami, wydawcami, dziennikarzami i samymi graczami. Jednak większość negatywów dotyka mnie jedynie w minimalnym stopniu i jeśli przymknę oko na to co dzieje się w mediach społecznościowych i na YouTube to nie zauważę większości problemów. Bycie fanem niszowych produkcji i japońskich gierek ma swoje pozytywy. W każdym razie przeciwwagą dla wszystkiego złego są świetne gierki, często od niezależnych twórców, które pojawiają się praktycznie znikąd. Jeszcze dwa tygodnie temu nie miałem pojęcia, że coś takiego jak Killsquad istnieje a teraz zagrywam się w ten tytuł. Czy to oznacza, że szykuje się kolejny świetny indyk?

Killsquad prezentuje nam świat przyszłości, gdzie pełnimy rolę najemnika i podejmujemy się różnych zadań wykonywanych na zlecenie kilku organizacji. Przed wyruszeniem na misję wybieramy jedną z czterech postaci i mamy możliwość współpracy z trzema innymi graczami. Potem zaczyna się sieka, którą zakończy zwycięski powrót z łupami lub śmierć.

Mamy do czynienia z produkcją, która łączy w sobie elementy różnych typów gier. Po części jest to twin stick shootera, czyli gra gdzie jedna gałka służy nam do poruszania się postacią podczas gdy druga odpowiada za strzelanie do przeciwników. Przechodzimy kolejne plansze pełne pędzących na nas wrogów i musimy się z nimi rozprawiać. Rozgrywka w stylu twin stick shootera odnosi się jednak wyłącznie do 2 z 4 dostępnych postaci. Pozostali bohaterowie wyposażeni są bowiem w broń białą i rozgrywka wtedy przypomina bardziej konsolowych przedstawicieli gatunku hack and slash. Rozwój naszej postaci oparty jest o system z gier takich jak Dota czy League of Legends, gdzie wraz ze zdobywaniem poziomu postaci uzyskujemy dostęp do jednej z kilku opcji wzmocnienia postaci. Każdy z bohaterów posiada cztery unikatowe dla siebie skille. Nie ma tu więc nic przesadnie odkrywczego. Jednak mieszanka elementów z innych produkcji wychodzi tutaj całkiem dobrze i mamy naprawdę przyjemną produkcję.

Rozgrywka jest dosyć prosta. Prujemy do wszystkiego co się rusza i pędzimy do punktu na mapie, gdzie czeka na nas boss lub wyzwanie w stylu obrony jakiegoś punktu czy ochrony transportowca. Po drodze natrafimy na rożnych przeciwników, których pokonujemy by zdobywać punkty doświadczenia. Wraz z kolejnymi poziomami uzyskujemy dostęp do nowych mocy a także wzmocnień dotychczasowych umiejętności naszej postaci. Po zakończeniu misji ten postęp resetuje się i kolejny level zaczynamy od zera. To co zwiększa siłę naszej postaci na stałe to ekwipunek, który ze sobą zabieramy. Dlatego też zdobywanie nowych giwer wypadających ze skrzynek nagradzanych za pokonywanie bossów i minibossów a także kupowanie sprzętu ma tutaj spore znacznie. Jest to całkiem fajne rozwiązanie będące dobrą alternatywa zarówno dla produkcji bez jakiegokolwiek rozwoju postaci jak i tytułów, gdzie ten element może odstraszać osoby szukające czegoś na szybką partyjkę. Osobiście uwielbiam produkcje z masą statystyk i rozbudowanymi drzewkami postaci. Jednak jestem w stanie docenić to co tutaj zrobiono.

Musze powiedzieć, że Killsquad ma potencjał na bycie wyśmienitą gra. Rozgrywka jest naprawdę fajna, tryb kooperacji sprawdza się dobrze, a losowo generowane misje zwiększają żywotność tytułu. Grało mi się niezwykle dobrze bo wszystko od sterowania po umiejętności do jakich mamy dostęp jest dopracowane. Efektem tego jest olbrzymia frajda płynąca z rozwalania kolejnych potworów. Teraz trzeba wykorzystać te solidne fundamenty do stworzenia genialnego produktu.

Na ten moment Killsquad znajduje się w stosunkowo wczesnej fazie Early Access. Twórcy przedstawili nam plany tego co ma pojawić się w grze w przeciągu najbliższych 6 miesięcy. Nowe postaci, fakcje, misje i inne dodatki. Jeśli to wszystko znajdzie się w grze zgodnie z zapowiedziami to szykuje się świetny tytułu o sporej żywotności. Oczywiście mówimy o grze z wczesnego dostępu i należy liczyć się z tym, że obietnice nie zostaną dotrzymane. W końcu deweloperzy mniejszych i większych gier obiecują wsparcie swoich produktów a po chwili wypinają się na graczy odgrywając swój hymn. Dlatego nie chcę być przesadnie podekscytowany tym co ma się w Killsquad pojawić i wolę się skoncentrować na tym co w tej grze jest. Nawet bez planowanych dodatków mamy tutaj naprawdę niezłą strzelankę z elementami RPG.

 

Fani szybkich, izometrycznych strzelanek z elementami RPG będą zadowoleni tym tytułem. Killsquad dostarcza solidną rozgrywkę w stylu gier takich jak Helldivers, Alien Breed czy Alien Shooter. Rozgrywka jest wciągająca i wpisuje się w klasyczne twinstick shootery wzbogacone o „chwilowy” rozwój postaci z gier takich jak Dota czy Overwtach. Takie połączenie sprawdza się bardzo dobrze w praniu. Dostajemy naprawdę dobrą grę, w którą aż chce się katować.

Danteveli
24 lipca 2019 - 16:41