The Cruel King and the Great Hero

Jako dziecko lubiłem bajki. Miałem frajdę z czytania historyjek o bohaterach, księżniczkach i epickich przygodach. Jeszcze większą zabawę miałem tworząc swoje historyjki. Zapisywałem je w zeszycie i później i czytałem je innym osobom ze szkoły lub rodzinie. Teraz nie mam już zbyt często okazji do tworzenia bajek i różnych historyjek. Plus na pewno by mnie zamknęli gdybym zaczepiał dzieci z podstawówki. Mimo to nadal uwielbiam baśniowe krainy i przygody bohaterów. W końcu gram w gierki i nawet teraz piszę o jakiejś. Czy warto zanurzyć się w świat The Cruel King and the Great Hero?

Główną bohaterką gry jest Yuu. Młoda dziewczynka chce pójść w ślady swojego taty i zostać wielką bohaterką. Pomaga jej w tym potężny smok wychowujący samotne dziecko. Bohaterka wiedzie szczęśliwy byt pośród potworów, a nocami tuli się ze smokiem opowiadającym jej o wyczynach bohaterów. Yuu wyrusza na przygody i by pomagać mieszkańcom okolicznej wioski, jak przystało na bohaterkę.

Fabuła The Cruel King and the Great Hero jest raczej bardzo prosta. Ma to jednak sens, bo cała produkcja przypomina trochę karty książki z bajką, jaką można czytać dziecku na dobranoc. Dzięki temu nieskomplikowana historia i jednowymiarowe postacie są urocze i świetnie pasują do tego świata. Bardzo przypadła mi też relacja pomiędzy smokiem a Yuu. Naprawdę czuć, że stworzenie troszczy się o dziecko, które bezgranicznie kocha swojego nietypowego rodzica. Moje zgniłe i miejscami skamieniałe serce prawie zabiło na widok niektórych scenek przerwynikowych.

Jeśli chodzi o gameplay, to mamy do czynienia z turową grą role playing zaprezentowaną nam z widokiem z boku niczym w starych platformówkach. Chodzimy po małych, połączonych ze sobą mapkach, by co jakiś czas przenosić się na nową arenę, gdzie walczymy z pociesznymi potworkami.

Pomiędzy walkami przechadzamy się po mapach i wykonujemy różne misje dla mieszkańców wioski, by stać się czyniącym dobro bohaterem. Zadania poboczne nie są specjalnie rozbudowane czy skomplikowane, ale podobnie jak reszta tytułu mają swój urok i budują atmosferę bajki, gdzie postać czyni dobro i pomaga napotkanym postaciom.

Same starcia są bardzo klasyczne. Wykonujemy ataki, używamy specjalnych zdolności, blokujemy lub korzystamy z przedmiotów. Nawalamy się na zmianę z wrogami. Jednym ciekawym aspektem jest to, że do wykonywania ataków specjalnych potrzebujemy energii, która jesteśmy nagradzani co rozpoczęcie naszej tury. Dzięki temu często blokowanie i używanie specjalnych ataków jest lepsze od bezskutecznego nawalania. Warto też mieć na uwagę i wykorzystywać słabości wrogów.

Sporym autem The Cruel King and the Great Hero jest to, że gra wydaje się niezwykle miła czy jak kto tam woli słodka. Wszystko od oprawy graficznej rodem z czytanek, po dialogi i akcje jest bardzo przyjemne i pozytywne. To taka ładna i fajna bajka, gdzie bohaterka jest na wspaniałej wyprawie, ale ciągle z ukrycia pilnuje jej smoczy rodzic. Nie wiem do końca dlaczego, ale do mnie to przemawia. Bajkowy świat ma tez to do siebie, że nawet część przeciwników wygląda pociesznie. Naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby ktoś był w stanie odmówić The Cruel King and the Great Hero uroku.

Z kolei najsłabszą stroną gry jest bez wątpienia ilość walk, jakie nas czekają. W The Cruel King and the Great Hero co kilka kroków musimy walczyć z przeciwnikami. Starcia są zdecydowanie zbyt często i bardzo szybko się nużą. Prosty system walki połączony z tym, że co dwa oddechy przenosimy się na arenę walki, zdecydowanie działa na niekorzyść gry. Może gdyby pojedynki były ciekawsze, nie czułoby się tego tak szybko?

Mimo powyższego problemu, który sprawiał, że czas spędzony z The Cruel King and the Great Hero momentami się nużył i tak odchodzę od tej produkcji z w miarę pozytywnymi wrażeniami. Jest tutaj sporo dobrego, zwłaszcza w stylistyce i oprawie audiowizualnej. To taka drobna dawka pozytywnej energii, która chyba każdemu przydaje się od czasu do czasu. No i wysłużona, klasyczna formuła JRPG też potrafi być fajna.

The Cruel King and the Great Hero to naprawdę przyjemny i dosyć unikatowy przedstawiciel gatunku JRPG. Gra bawi się z konwencjami gatunku i dostarcza ciekawej przygody. Nie jest to może najwyższa półka gier role playing, ale ja bawiłem się naprawdę dobrze i dzięki unikatowej oprawie i atmosferze ten tytuł zapada w pamięć.