Nekromancja wydaje się całkiem ciekawa. Można za pomocą jakiejś magi animować zwłoki i wykorzystać je jako swojego niewolnika czy tam służbę. Pewnie trzeba być złym i bezcześcić umarłych, ale jest to na pewno wygodniejsze rozwiązanie niż robić wszystko samemu. Czy z tego powodu warto sprawdzić The Unliving i zasmakować żywota nekromanty?
The Unliving to kolejny tytuł dostępny w ramach Steam Early Access. Gra wydawana przez Team 17 i stworzona przez zespół RocketBrush Studio pojawiała się we |Wczesnym Dostępie na początku listopada.
Mowa o produkcji łączącej w sobie roguelite , role playing i odrobinę strategii. Wcielamy się kościotrupa nekromantę, który wraz z armią ożywionych zwłok wyrusza na bitwy i podbój.
Niestety ciekawie zapowiadający się tytuł jest pełen bugów i problemów. Od najprostszych rzeczy jak nieśmiertelni przeciwnicy i znikające rzeczy po crashe podczas odpalania gry czy klikania czegokolwiek w menu gry. Szkoda, bo wszystkie problemy tak bardzo utrudniały mi rozgrywkę, ze w pewnym momencie po prostu odpuściłem. Szkoda mojego czasu i nerwów, jeśli gra działa znośnie tylko chwilami.
Oczywiście mowa o grze w Early Acess, więc jest szansa, że za jakiś czas twórcy uporają się ze wszystkimi problemami i The Unliving będzie działać bez zarzutów. Może wtedy dam temu tytułowi drugą szansę. Chociaż jeśli mam być kompletnie szczery to złe pierwsze wrażenie może się długo trzymać tej gry. Dlatego tak ważne jest, żeby coś, co trafia do Wczesnego Dostępu Steam było, chociaż w jakimś stopniu grywalne i zachęcało do sprawdzenia całości. W przypadku The Unliving ta sztuka niestety nie wyszła.
Grafika jest tutaj całkiem klimatyczna. Podoba mi się dobór kolorów i lekko kreskówkowy klimat całości. Właśnie ten aspekt gry zaintrygował mnie jako pierwszy i widze tutaj naprawdę spory potencjał na coś bardzo fajnego.
The Unliving to kolejny potworek ze Steam Early Access. Gra wydawana przez Team 17 wygląda fajnie na obrazkach i ma ciekawy pomysł. Niestety jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie by żądać od ludzi pieniędzy za ten tytuł. Ja jestem mocno zawiedziony masą problemów, jakie ma ta gra. Szkoda, bo mógł z tego wyjść naprawdę miodny tytuł godzien polecenia.