Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune w Early Access - Danteveli - 17 grudnia 2022

Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune w Early Access

Metroidvania to jeden z moich ulubionych podgatunków gier. Zakochałem się w rozgrywce tego typu lata temu i do dzisiaj lubię przygody z masą sekretów i rozgrywką polegająca na wykorzystywaniu zdolności, by odblokowywać kolejne sekcje lokacji i poszukiwać ukrytych ścieżek. Niedawno wróciłem do starszych odsłon cyklu Castlevania. Ponowne przechodzenie gier to jednak nie to samo. Dlatego zdecydowałem się sprawdzić Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune. Czy był to dobry wybór?

Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune to kolejna gra indie w ramach Early Access na PC. Tytuł od studia IceSitruuna jest kontynuacją pomysłów z ich poprzedniej gry z tą samą bohaterką-Tower Hunter: Erza's Trial. Tytuł jednak stawia na styl metoidvanii i stara się rozbudować i uzupełnić elementy z poprzedniej produkcji. Wychodzi to całkiem dobrze.

Rozgrywka Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune to standardowa metroidvania ze zdobywaniem skilli, levelowaniem postaci, poszukiwaniem przedmiotów, backtrackingiem i walkami z bossami. To, co odrobinę od reszty produkcji tego typu, to dwie grywalne postacie, pomiędzy którymi się przełączamy. Na początku zabawy dostajemy panią z czarami i mieczykiem i dziewczynę specjalizująca się w kopniakach i strzelającą z wielkiego działka. Możemy pomiedzy nimi przełączać się dowolnym momencie i każda posiada własne umiejętności i zdobywa osobno poziomy doświadczenia.

Ten element urozmaica rozgrywkę i sprawia,

że trochę łatwiej eksperymentować z wariantami bohaterów. Dodatkowo mamy okazję nauczyć rozprawiać się z przeciwnikami na różne sposoby,.

Jeśli chodzi o moje uwagi to na dzień dzisiejszy gra ma trochę glitchy, Nic strasznego, co uniemożliwia grę, ale przydałoby się posiedzieć jeszcze i trochę popracować nad przenikaniem się tekstur itd. Mia;em tez odrobinę problemów ze sterowaniem. Ogólnie nie jest źle, ale w ferworze walki moje komendy pojawiały się na ekranie z drobnym opóźnieniem. Nie było to coś koszmarnego, ale zauważyłem to podczas bardziej intensywnych walk z bossami.

Ogólnie Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune to przyjemny tytuł z całkiem niezłym potencjałem. Tak zwane core gry jest całkiem dobrze wykonane i może być naprawdę nieźle. Gra co prawda nie robi na mnie takiego wrażenia jak najlepsi przedstawiciele metoidvanii, ale zapowiada się solidna produkcja godnie reprezentująca ten podgatunek.

Graficznie Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune wypada całkiem przyzwoicie. Gra w 2.5D z widokiem z boku uderza lekko w stylistykę anime i główna bohaterka wygląda jak wyciągnięta z jakiegoś serialu typu shonen. Nie ma w tym nic złego i całość prezentuje się nieźle. Lokacje są trochę sztuczne, ale bardzo kolorowe co w tym wypadku wychodzi tytułowi na plus. Podobnie jest z przeciwnikami. Całość jest ok, chociaż brakuje mi tak mocnego stylu, jaki widujemy w najlepszych produkcjach typu metroidvania.

Jak na produkcję we Wczesnym dostępie Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune wypada całkiem dobrze. Jest tutaj sporo solidnych elementów i całkiem wciągająca rozgrywka. Pewne rzeczy można jeszcze doszlifować i poprawić, ale tytuł ma naprawdę solidny szkielet. Frontier Hunter: Erza’s Wheel of Fortune jest porcją solidnej metroidvanii, która zadowoli fanów tego typu gier.

Danteveli
17 grudnia 2022 - 19:41