Thymesia - Danteveli - 28 grudnia 2022

Thymesia

Za mało gier uderza w horrorowe klimaty, nie będąc jednocześnie typowym horrorem. Estetyka grozy nie musi być zarezerwowana dla klasycznych straszydeł. Tytuły takie jak Shadow Hearts Sanitarium, Darkest Dungeon, czy Bloodborne udowadniają, jak można skutecznie wykorzystać elementy horroru do stworzenia unikatowej gry. W ślad za tymi produkcjami rusza Thymesia. Czy będzie to kolejna wspaniała gra z dreszczykiem?

Thymesia to przedstawiciel gatunku łączącego grę akcji z RPG. W najprostszy sposób można określić ten tytuł jako kolejny klon formuły From Software. Recenzowana gra jest ewidentnie zainspirowana zarówno przez Bloodborne jak i Sekiro. Rozgrywa opiera się na pokonywaniu wrogów, za co jesteśmy nagradzani odpowiednikiem dusz, który służy do ulepszania naszej postaci. Po drodze do bossa ścieramy się z masą przeciwników. CO jakiś czas trafimy na skróty pozwalające nam wrócić do magicznych krzeseł będących odpowiednikiem ognisk z Dark Souls, gdzie ulepszamy postać oraz odzyskujemy punkty zdrowia. Skorzystanie z krzesła oznacza jednak odrodzenie się przeciwników.

Czy tylko ja mam skojarzenia z pewną grą From Software?
W ogólnym rozrachunku mamy tutaj sprawdzoną formułę soulsborne. Thymesia jednak wyróżnia się pewnymi szczegółami. Po pierwsze nie mamy typowego dla tych gier paska staminy. Zamiast tego możemy atakować do woli a nasze ciosy posiadają kombinacje podobnie jak w Dynasty Warriors, gdzie klepanie jednego przycisku prowadzi do serii różnych ataków.

Wideo z recenzji na kanale Youtube Gamerweb. Zachęcam do odwiedzenia i subowania naszych materiałów i podcastów.

Danteveli
28 grudnia 2022 - 20:30