Krótka piłka - Chained Echoes

W ubiegłym roku wyszło tyle dobrych gier RPG, że aż trudno było się wyrobić z nimi wszystkimi. Ja przyznam się bez bicia do tego, że nie zdążyłem ograć każdej produkcji godnej mojej uwagi. Dlatego jeszcze nadrabiam tytuły i sprawdzam rzeczy takie jak Chained Echoes.

Chained Echoes to gra RPG w stylu lub po prostu inspirowana tytułami z epoki SNESa. Za projekt odpowiada Matthias Linda, a gra została wydana przez Deck13, które w ostatnich latach prężnie działa przy ciekawych tytułach z segmentu indie.

Akcja gry toczy się w wyniszczonym świecie Valandis, gdzie wojna i śmierć stały się powszechnością. Naszymi bohaterami jest grupka pilotów mechów, która bierze udział w krwawym konflikcie, ale w wyniku serii zdarzeń ma nadzieję na zakończenie rozlewu krwi. Główny bohater Glenn przypadkowo doprowadza do kataklizmu na niespotykaną skalę. To zdarzenie staje się właśnie impulsem do zmiany i ratowania tego co pozostało ze świata.

W tle mamy masę intryg, postaci i wielką wyprawę w stylu najlepszych gier RPG. Chained Echoes serwuje nam dobrze znaną formułę JRPG z dużym naciskiem na rozwój postaci i interakcje. Glenn jest obciążony swoim błędem, co czyni go ciekawym bohaterem. Podobnie jest także z innymi postaciami przewiajajacymi się podczas kilkudziesięciu godzin trwania Chained Echoes.

Rozgrywka opiera się na tradycyjnym modelu turowych walk. Starcia zostały odpowiednio dopakowanie i rozbudowane. Mamy mechanikę, gdzie zwykłe ataki budują pulę punktów do wykonywania specjali. Coś podobnego widziałem ostatnio w One Piece Odyssey i uważam, ze ten patent fajnie urozmaica rozgrywkę i zachęca do eksperymentowania ze skillami nawet przy starciach z bardziej pospolitymi wrogami.

Chained Echoes to bardzo pozytywne zaskoczenie i kolejny pokaz potencjału i mocy gier niezależnych. Projekt jednej osoby dostarcza świetnej i klimatycznej rozgrywki. Jest tu cała masa dobrego, fajnych elementów i dopracowanych rzeczy. Ta gra to gratka dla miłośników gatunku role playing i nie dziwię się, że sporo osób zachwycało się Chained Echoes w okolicach premiery. Jest to kawałek naprawdę przyjemnej produkcji.

Trudno nie polecić Chained Echoes każdemu fanowi JRPG. Ten indyk wypada naprawdę dobrze i sprawdza się świetnie. Szkoda, że gra wyszła trochę późno w roku, przez co wielu graczy nie miało okazji usłyszeć o niej wcześniej. Mimo wszystko dobra gra wypływa zawsze na wierzch i można w nią katować nawet z opóźnieniem jak jest w moim przypadku. Na pewno warto sięgnąć po ten tytuł i mieć na oku co tam jeszcze zrobi twórca i co wyda Deck13.