Trzecia odsłona sezonu 2011 już za nami. Weekend na torze Sepang zakończył się pewnym zwycięstwem Biolego74. Warto dodać, iż na malezyjskim asfalcie zadebiutowali Sizalus, arekkobylo (dołączeni do stawki kilka dni temu) oraz lukas i RaVek (mający problemy techniczne w poprzednich Grand Prix). Życzymy samych sukcesów w barwach WF1!
Kwalifikacje przebiegły w miarę spokojnie. Nie obyło się bez kilku niespodzianek - tu na czoło wysuwa się wpadka mistrza Danleya, który nie będzie mile wspominał swojego decydującego okrążenia. Pole position bezdyskusyjnie dla Biolego74, który o prawie sekundę wyprzedził eJaya z Ferrari oraz Sikhama z Toro Rosso. 2 linię uzupełnił FisherFighter, który potwierdził wysoką formę.
Wyścig był jedną wielką zagadką. Sepang należy do najbardziej "oponożernych" torów w kalendarzu. Z tego względu taktyki dla poszczególnych kierowców mogły wyglądać nieco inaczej. I tak też było. Bioly74 do spółki z eJayem oraz FisherFighterem zdecydowali się na użycie wyłącznie miękkiej mieszanki kosztem dodatkowej wizyty w boksie. Danley, Kowal i Bokserek skorzystali z usług mechaników tylko 2 razy. Owa oszczędność opłaciła się tylko pierwszemu z wymienionych. Obecny mistrz WF1 startując z ostatniej pozycji przebił się przez całą stawkę i ukończył zmagania na 2 miejscu. Agresywna i ryzykowna strategia godna najlepszego zawodnika 2010 roku.
Na trzecim miejscu zawitał eJay, który po średnim występie w Australii ponownie znalazł się na podium. Na kolejnych pozycjach zameldowali się FisherFighter, Kowal, Bokserek, Cappo, Miszka, wiktordth, a punktowaną dziesiątkę zamknął tegoroczny maturzysta Qverty ;) O pewnym rozczarowaniu może mówić Sikham, który na 13 okrążeń przed końcem doznał awarii. Team szuka przyczyn defektu i już zapowiada srogi rewanż w Chinach. Nie zawiodła po raz kolejny frekwencja. 20 kierowców na starcie to więcej niż zadowalający wynik. Następny wyścig już w najbliższą niedzielę, w Szanghaju!
Tymczasem zapraszamy do obejrzenia zaległego skrótu z wyścigu o GP Australii oraz do obejrzenia relacji z Malezji. Poniżej znajdziecie komplet wyników oraz wypowiedźi kierowców. Ponadto zapraszamy tradycyjnie na nasz profil na Facebooku - http://www.facebook.com/wf1gol.
============================================
KWALIFIKACJE
1. Bioly74 01:33.339 strata
2. eJay 01:34.249 00.910
3. Sikham 01:34.293 00.954
4. FisherFighter 01:34.533 01.194
5. maciula 01:34.971 01.632
6. wiktordth 01:35.262 01.923
7. Kowal 01:35.453 02.114
8. Qverty 01:35.908 02.569
9. Bokserek 01:35.916 02.577
10. Miszka 01:36.022 02.683
11. arekkobylo 01:36.134 02.795
12 .Cappo 01:36.393 03.054
13. Lukas 01:36.897 03.558
14. Andrzej 01:36.917 03.578
15. Perucka 01:37.014 03.675
16. KORraN 01:37.305 03.966
17. RaVek 01:38.055 04.716
18. Sizalus 01:38.451 05.112
19. Thomi 01:38.608 05.269
20. Danley 01:48.977 15.638
============================================
WYŚCIG
1. Bioly74 55:58.674 strata
2. Danley 56:29.089 30.415
3. eJay 56:31.901 33.227
4. FisherFighter 56:50.005 51.331
5. Kowal 56:55.951 57.277
6. Bokserek 57:29.173 01:30.499
7. Cappo 57:29.764 01:31.090
8. Miszka 57:29.919 01:31.245
9 .wiktordth 57:34.566 01:35.892
10. Qverty 55:58.915 1 okr.
11. KORraN 56:50.348 1 okr
12. Perucka 56:30.508 2 okr.
13. Andrzej 57:38.785 2 okr.
14. Sikham DNF (DNF) 13 okr.
15. Sizalus DNF (DNF) 15 okr.
16. Lukas DNF (Engine) 21okr.
17. maciula DNF (DNF) 22okr.
18. RaVek DNF (DNF) 24okr.
19. Thomi DNF (DNF) 34okr.
20. arekkobylo DNF 34okr.
============================================
Klasyfikacja kierowców (sezon 2011):
1. Bioly74 (REN) 50pkt.
2. Danley (STR) 45pkt.
3. Sikham (STR) 43pkt.
4. eJay (FER) 41pkt.
5. Kowal (FI) 28pkt.
6. FisherFighter (RBR) 27pkt.
7. Bokserek (MCL) 20pkt.
8. Maciula (MCL) 14pkt.
9. Miszka (RBR) 11pkt.
10. Sajes (VIR) 10pkt.
11. Cappo (FER) 8pkt.
12. Wiktordth (MER) 4pkt.
13. Przemek (REN) 1pkt.
--- Qverty (FI) 1pkt.
============================================
Klasyfikacja konstruktorów (sezon 2011):
1. Scuderia Toro Rosso 88pkt.
2. Renault F1 Team 51pkt.
3. Scuderia Ferrari Marlboro 49pkt.
4. Red Bull Racing 38pkt.
5. Vodafone McLaren Mercedes 34pkt.
6. Force India F1 Team 17pkt.
7. BMW Sauber F1 Team 12pkt.
8. Virgin Racing 10pkt.
9. Mercedes GP Petronas F1 Team 4pkt.
============================================
Wypowiedzi po wyścigu:
RaVek (nie ukończył): Tak zacięcie walczyłem o 14 pozycję, że straciłem oponę chwile po przejechaniu linii startu, więc zanim dotoczyłem się po zmianę opon straciłem tak masę czasu, że już nie miałem po co jechać.
lukas (nie ukończył): ehh... problemy natury technicznej ciąg dalszy, tym razem silnik... A była szansa na punkty, więc tym bardziej boli.
eJay (3 miejsce): Dobrze jest wrócić tam, gdzie celuje się przez cały sezon, czyli na podium ;) Kwalifikacje poszły jak marzenie, byłem gorszy tylko od Biolego, co hańby nie przynosi. Bolid prowadził się dobrze, pierwszy stint mógł być odrobinę szybszy, ale nie narzekam, bo równie dobrze fisher mógłby mnie łyknąć w S3 i byłoby niemiło. Pokłony dla Danleya za kosmiczną taktykę i przebicie się na drugie miejsce. Robiłem co mogłem, aby zmniejszyć przewagę, ale widocznie "byczkowi" jazda na hardach przypasiła, bo robił podobne czasy co ja na zużytych softach. Kilka fajnych akcji, świetny 3 przejazd, no i 3 miejsce. Nie wybrzydzam, choć mogło być ciutkę lepiej. Te 2 miejsce było w zasięgu. Zobaczymy co wydarzy się za tydzień w Chinach.
Qverty (10 miejsce): Ech gdyby nie to, że przy pierwszym picie nie wyłączyłem naprawy zniszczeń... Wyścig był bardzo fajny ale mogło być lepiej. 7 miejsce w zasięgu. Sam byłem w szoku bo robiłem lamerskie czasy i spodziewałem się powtórki z Australii. Qual średnio. 0.4 wolniej niż PB ale 8 miejsce, więc źle nie jest. Ładny start, zyskałem jedną pozycje, potem trochę walki z Lukasem.
Fisherfighter (4 miejsce): Tor mi nie podszedł w ogóle, no ale cóż. Liczyłem na max P5-P6 a udało się P4:) Qual całkiem, całkiem, przyzwoity czas i znalazłem się na 4 pozycji. Na starcie jak i na całym 1 kółku był kocioł nieziemski. Wolałem nie ryzykować bo chciałem zachować pozycję. Właściwie cały 1 stint to walka z eJayem o P2 (dzięki eJay i sorry za nieczyste uderzenia). Ale jakoś złapał niesamowity rytm i odjechał mi.
maciula (nie ukończył): Qual poszedł w miarę, choć mogło być lepiej. Po raz kolejny nie wiem czemu czasy z quala aż tak się różnią od tego co można pojechać. Po drugim zakręcie cały misterny plan przygotowany na ten wyścig poszedł w ..... Dostałem strzała, zwiedziłem pobocze i znalazłem się gdzieś na końcu stawki. A miałem jechać na 3 stopy .... Potem miałem zwiechę komputera a na koniec cl. I tak skończyła się moja męka na tym torze.
Bioly74 (1 miejsce): Do wyścigu przystępowałem z pewną dozą obawy, bo widziałem, że na treningach Sikham i Danley trzymają bardzo mocne tempo i mogą być dużym zagrożeniem podczas tego GP. W qualu udało mi się złożyć naprawdę dobre kółko, dzięki czemu drugi raz z rzędu zgarnąłem PP, choć przewaga nad drugim zawodnikiem była dla mnie wielką niespodzianką, bo spodziewałem się, że pierwsza trójka zmieści się w odstępie pół sekundy. Start nie był tak udany jak w Melbourne, ale do czasu dohamowania udało mi się utrzymać P1, lecz potem eJay popisał się bardzo odważnym manewrem przez co wyleciałem trochę na zewnętrzną i straciłem dwie pozycje. Zachowałem spokój i po następnych dwóch zakrętach udało mi się odzyskać stracone pozycje [...] Jestem naprawdę mega szczęśliwy z tego wyniku, bo w przeciwieństwie do Australii tempo nie było jakoś wyjątkowo świetne, ale po raz kolejny udowodniłem, że kiedy przychodzi do jazdy pod presją, jestem w stanie wykonać 110 procent założonego planu.
kowal (5 miejsce): 5 miejsce są punkty choć na ostatnich okrążeniach uciekło mi to jedno oczko wyżej na rzecz Fishera, niestety tak jak przypuszczałem na testach nie dotrwały mi opony i szybko zniwelował stratę i mnie wyprzedził, ale jechałem przez 5 kółek z jedną kropeczką w lewej przedniej oponie i miałem problem...i to duży. [...] Dublowanie wszystkich przebiegłem całkiem nieźle, nie było większych problemów. Nie poobijałem nikogo chyba, więc nie ma źle. Szkoda mi tylko tej końcówki no ale trzeba to przełknąć i iść dalej
Perucka (12 miejsce): Kwalifikacje poszły mi słabiutko... 14 lokata. Gdy rozpoczęło się okrążenie formujące zacząłem się trząść jak galaretka. Nogi miałem jak z waty. Start w Moim wykonaniu dobry z początku awans na 12 lokatę, lecz nie trwało to za długo. Głupi błąd na szybkiej szykanie i bączek... spadek na 14 pozycję. Nagle nabrałem takiego tempa że chwilkę później dojechałem RaVka i w konsekwencji wyprzedziłem go. Kolejny wyjazd poza tor zaliczyłem przez dekoncentracje. Wyprzedził mnie bodajże bokserek na ostatnim zakręcie i wyjechałem poza tor. Resztę wyścigu jechałem sam z myślą aby tylko dojechać do mety. 12 pozycja wyścig udany. Może w następnym zdobędę punkty.
wiktordth (9 miejsce): Ogólnie to poszło słabo, szczególnie końcówka była tragiczna. Podczas ostrej walki z Miszką zaliczyłem spina w T2, co sprawiło, że straciłem szansę na 8. bądź też nawet 7. pozycję. Qual za to wyszedł zgodnie z oczekiwaniami, jednak myślałem, że z takim czasem będę parę pozycji niżej. Strategia 4x softy, ale ogólnie gumy spisywały się fatalnie.
bokserek (6 miejsce): Tradycji stało się zadość. Trzeci wyścig i trzeci raz ktoś ustawia mój wynik. Już na T1 dostaję strzała i spadam na koniec stawki. Ja wiem że nie jest łatwo się przebijać ze środka ale to co tam się dzieje to jest istna walka o życie.