Tegoroczne E3 było dość spektakularne. Nie dlatego że pokazano coś nowego co powaliłoby ludzi na glebę lecz z dokładnie odwrotnego powodu. Postawienie na sprawdzone tytuły, sentyment i sequele przyniosło piorunująco dobre skutki. Osobiście nie jestem przekonany jak bardzo dobry to pomysł. Z drugiej jednak strony piszczałem jak mała dziewczynka widząc Shenmue 3 podczas konferencji Sony. Jakie więc mam prawo do krytyki? Z tego też powodu zamiast bawić się w ocenianie poszczególnych konferencji i wskazywanie kto wygrał (hint: gracze) postanowiłem zrobić coś innego. Zabawiłem się w zestawienie najciekawszych, najgorętszych i najbardziej ekscytujących moim zdaniem tytułów jakie pojawiły się podczas tegorocznego Electronic Entertainment Expo. Żeby nie było zbyt łatwo ograniczyłem się tylko do 10 tytułów pośród których jest jeden średniak/crap. Ciekawe czy jesteście w stanie odgadnąć która gra kompletnie nie pasuje do reszty?
NieR New Project
Informacja o sequelu gry Nier wydała się strasznie interesująca. Spin-off serii Drakengard nie był wielkim sukcesem finansowym i nie został zbyt ciepło przyjęty przez recenzentów. Gra pozyskała jednak wierne grono fanów, które to najwyraźniej zostało zauważone przez Square Enix. Jeśli kontynuacja będzie trzymała się tego co stworzył pierwowzór to możemy liczyć na wykręconą historię w unikatowym świecie. W tworzeniu tego jeszcze nie zatytułowanego projektu bierze udział Platinum Games, więc można być pewnym solidnego gameplayu rodem z gier akcji. Dzięki temu druga wizyta w świecie Nier może okazać się sukcesem.
Tony Hawk Pro Skater 5
Cykl THPS już jakiś czas temu popadł w zapomnienie. Coraz dziwniejsze i coraz gorsze gry sprawiły, że niezwykle popularna kiedyś gra o skateboardingu jest przykładem tego jak Activision potrafi zabijać kury znoszące złote jajka. W każdym razie Tony Hawk atakuje nas kolejną grą.
Za projekt odpowiada Robomodo i będzie to ich 4. gra z nazwiskiem najpopularniejszego deskorolkarza w tytule. Projekt ma powrócić do korzeni cyklu na co dowodem ma być 5. w tytule mimo że jest to 10. gra w serii. Podobno możemy liczyć na zbieranie kaset, 2. minutowe wyzwania i kosmiczne tricki. Wspomnienia o setkach godzin przesiedzianych przy pierwszych odsłonach przygód Tonego Hawka sprawiają, że chcę zagrać w ten tytuł. Z chęcią ponownie odwiedzę School II i Hangar a przy odrobinie szczęścia trafi się jakiś inny ciekawy poziom. O jakości całości przekonamy się już pod koniec września tego roku.
Metal Gear Solid 5 : Phantom Pain
Przyznam się szczerze, że nie mam pojęcia co na temat MGS 5 pokazano na tegorocznym E3. Słyszałem coś o 40 minutach gameplayu jednak do momentu premiery gry unikam jakichkolwiek informacji na jej temat. Trudno mi jednak nie być podjadanym nadchodzącym rozdziałem sagi o węzach. Prawdopodobnie ostatni Metal Gear za który odpowiada Hideo Kojima to koniec pewnej epoki w grach wideo. Poziom ekscytacji nie pozwala mi zasnąć ale do września chyba jakoś wytrzymam.
The Last Guardian
Tytuł ten wrzucam raczej dla formalności i szacunku do poprzednich produkcji Team Ico. Fumito Ueda, który jest twarzą tego projektu opuścił studio dawno temu. Nawet jeśli dalej gorliwie pracuje on nad tym tytułem ( podobno jest zobligowany kontraktem do ukończenia The Last Guardian) to nie robi już tego z tą samą ekipą, bo znaczna część ludzi stojących za Ico i Shadow of the Colosus pracuje obecnie w innych studiach. Trudno mi jest być podekscytowanym do gry, która praktycznie przez 6 lat istniała jedynie formie pomysłu. Może to mechanizm obronny przed tym, że zapowiadana obecnie data premiery może zostać przełożona. Prawdopodobnie jestem nastawiony zbyt sceptycznie i jak przystało na osobę o imieniu Tomasz nie wierzę w coś czego nie widziałem. Poprzednie dokonania twórców powinny gwarantować poruszającą historię i wciągający gameplay. Nie ma wątpliwości, że rozwiązywanie puzzli z pomocą naszego przyjaciela potwora będzie genialne. Kiedy tylko gra pojawi się na sklepowych półkach.
Super Mario Maker
Kiedy rok temu po raz pierwszy usłyszałem na temat Super Mario Bros. W którym to gracze tworzyć będą poziomy byłem zainteresowany. Z jednej strony świetny patent dający olbrzymie możliwości. Z drugiej Nintendo które ciągle żyje w latach 90. gdy Internet istniał bardziej w sferze S-F niż codziennym życiu przeciętnego człowieka. Jednak to co zobaczyłem podczas Nintendo World Championship 2015 zwaliło mnie z nóg. Możliwość tworzenia poziomów bazujących na czterech kultowych platformówkach z Mario daje zdolnym ludziom prawdziwą szansę do popisania się. To co zobaczyłem plus w miarę sprawny online w Splatoon przekonało mnie, że jest szansa na naprawdę fajny produkt dający możliwość stworzenia zwariowanych poziomów do najlepszego cyklu platformówek w historii. Z kolei leniwi jak ja będą mogli przebierać w morzu wyzwań stworzonych przez tych bardziej utalentowanych i pracowitych. Między innymi ten tytuł sprawia, że tegoroczny wrzesień będzie dla graczy wyjątkowo gorący. Aż chciałbym ponownie być studentem i mieć wtedy wakacje.
Fallout 4
Jestem członkiem grupy stetryczałych dziadków żyjących w przeszłości i ciągle wyczekuję „prawdziwego” Fallouta. Dzień ponownego pojawienia się mojego growego mesjasza nie nastąpi jednak nigdy. Dlatego też pogodziłem się z tym co serwuje nam Bethesda i traktuje nowe tytuły jako Fallout Gaiden. Pozwala mi to spać po nocach i nie zachowuję się jak lipny krytyk.
Wizyta w post-apokaliptycznym Bostonie zapowiada się interesująco. Po pierwsze wizyta w czasach przed wojną atomową dodaje trochę smaczku całości. Po drugie cały patent z budowaniem osady i konstruowaniem własnego domku jest czymś co kręci wielu graczy. Patent z gapieniem się na telefon czy tablet jako symulowanie korzystania z Pip Boya jest solidnym pomysłem. Ogólnie wydaje się, że gra idzie w ciekawą stronę i chętnie zobaczę co tam ludzie od Skyrima wymyślą.
Co prawda pojawiają się w internecie dość niepokojące informacje na temat uproszczenia statystyk i pozbycia się umiejętności z gry. Trudno powiedzieć na ile informacje te są prawdziwe ale jako fan gapienia się na tabelki i spędzania godziny na levelovanie postaci, nie chciałbym by Fallout przeobraziło się w grę akcji z elementami RPG.
Trudno mi być krytycznym wobec tej produkcji po wpadłem w pułapkę zastawioną przez Todda Howarda i resztę ekipy odpowiedzialną za Fallout 4. Udało im się zachęcić mnie do złożenia pre-ordera i zakup edycji kolekcjonerskiej z repliką Pip Boya. Nawet jeśli nie będę zadowolony z gry, to nie będę płakał. W końcu będę mógł biegać po mieście z tym cudeńkiem technologii.
Dark Souls 3
From Software po raz kolejny wchodzi do tej samej rzeki. Kompletnie mi to nie przeszkadza bo nowa część Dark Souls zapowiada się świetnie. Zwykli śmiertelnicy tacy jak ja nie mieli okazji zobaczyć zbyt wiele. Raporty wybranych, którzy obcowali z fragmentem gry pokazują jednak, że o ten tytuł nie trzeba się obawiać. Dodatkowo jeśli wcześniejsze plotki i wycieki okażą się prawdą to czeka nas bardzo interesujący system pojedynków z bossami. Masa graczy przyjmie z otwartymi rękami każą grę z Souls w tytule ale to nie znaczy, że studio które dostarczyło nam tyle radości i nerwów spocznie na laurach. Przyszłoroczna premiera może się wydawać dość szybka. Wszak nie każdy jeszcze skończył BloodBorne. Ja tam jestem jednak zdania, że dobrych gier nigdy za wiele
Transformers Devastation
Należę do pokolenia wychowanego na Transformersach i mam olbrzymi sentyment zarówno do serialu animowanego jak i do komiksów z robotami w ukryciu. Kiedy tylko zobaczyłem pierwsze obrazki z tej gry byłem zakochany. Stylistyka tego projektu serwowanego nam przez Activision przypomina kultową kreskówkę. Poprzednie gry w tym uniwersum cechowały się różnym poziomem jakości. High Moon Studios ze swoim cyklem o Cybertronie stworzyło coś naprawdę dobrego. Teraz jednak za markę zabiera się ktoś inny. Platinum Games – mistrzowie gier akcji, którzy zasłynęli Bayonettą, Vanquish czy Metal Gear Rising. Co prawda ich ostatnia kolaboracja z Activison ( Legend of Korra) była totalnym średniakiem. Tamten projekt był jednak jedynie małą grą, która pojawiła się znikąd. Nie należ jej brać jako wyznacznika nadchodzącego tytułu. Osobiście pokładam spore nadzieje w nowych Transformersach. Prawdę mówiąc do szczęścia wystarczy mi obecność Starscreama i Hot Roda. To w połączeniu ze stylistyką i tematyką pierwszej generacji Transformersów powinno zadowolić fanów. Platinum Games powinno zapewnić solidny gameplay, który będzie świetnym dopełnieniem całości.
Final Fantasy 7 Remake
Gracze czekali na tą grę od ponad dekady. Kiedy na E3 2005 pojawiło się techniczne demo uwielbianego przez masy Finala wszyscy wiedzieli, że ten remake musi nadejść. Jedna z najbardziej wyczekiwanych gier o której szeptało się podczas każdego E3. Jestem na 90% przekonany, że kiedy nowe FF7 pojawi się na rynku ludzie będą wściekli, że gra nie spełnia ich oczekiwań. Wszak przecież już teraz mówi się o prawdopodobnych zmianach w fabule i wprowadzeniu zmodernizowanego gameplayu. Życzę temu tytułowi jak najlepiej ale nostalgia połączona z podgrzewanym przez lata „hajpem” zazwyczaj kończy się niezadowoleniem. Przekonamy się o tym jednak najwcześniej w 2017 roku kiedy to Final Fantasy 7 obchodzić będzie swoją 20. rocznicę.
Trudno sobie wyobrazić coś co mogłoby przyćmić blask tego tytułu. Do głowy przychodzi mi tylko jedna gra, ale Sega...
Shenmue 3
Growa epopeja zapoczątkowana kilkanaście lat temu zostanie ukończona! Tytuł przełomowy, który pokazał jak może wyglądać przedstawienie żywego świata w grze wideo. Osobiście zakochałem się w tym cyklu bo to za jego pomocą pierwszy raz przeniosłem się do wówczas niewyobrażalnie odległych Chin i Japonii. Trochę trudno mi wyobrazić sobie trzecią część Shenmue. Moze to wynik tego, że w zdominowanej przez GTA epoce otwartych światów trudno będzie zrobić na graczach wrażenie. Nie jestem też pewny jak da się przenieść atmosferę poprzednich dwóch gier na współczesne systemy do grania. Jednak te kwestie to nie mój problem i tak długo jak będę miał wózek widłowy do prowadzenia i pierdułkowate zabawki to zebrania będę zadowolony.
Przyznać trzeba, że zapowiedź tej gry była trochę dziwaczna. Dostaliśmy informację o tym, że produkt ma szansę na zaistnienie w razie sukcesu na Kickstarterze. Już w 9 godzin później okazało się, że gracze naprawdę pragnęli tej gry niczym wody na pustyni. Potem informacja że Sony zdecydowało się sypnąć kasą na ten tytuł a zbieranie datków na grę było tylko testem zainteresowania graczy. Nie jestem przekonany co do metody ale zdecydowanie popieram samą inicjatywę powrotu do historii Ryo. Zapowiedź Shenmue 3 była jednym z najbardziej magicznych momentów w historii E3. Czymś co przyczyniło się go tego, że tegoroczne targi elektronicznej rozrywki były najlepszymi od wielu lat.
Spokojnie można by umieścić jeszcze z10 lub 20 tytułów które są godne uwagi. Większość z nich to rozpoznawalne marki jak Mass Effect, Halo, Deus Ex czy Hitman. Ja jednak jestem zadowolony z mojego mega subiektywnego zestawienia. Dla każdego kto kocha gry szykuje się naprawdę interesujący czas pełen powrotów, sequeli ale także i ciekawych, nowych projektów. Trudno być niezadowolonym z tego co zaprezentowano nam na tegorocznym Electronic Entertainment Expo.