Metroid bez wątpienia jest jedną z najważniejszych gier jakie kiedykolwiek powstały. W końcu bez tego tytułu nie mielibyśmy masy produkcji typu metroidvania. Pomysły zawarte w grach z tej serii stworzonych na NESa i SNESa pokazały jak można stworzyć genialną grę opierającą się na eksploracji otoczenia i jak sprawić by backtracking był czymś fajnym. Jednak ilość gier tego typu, które mogą dorównać Metoidowi i Super Metroidowi nie ma zbyt wiele. Kilka lat temu byłem przekonany, że Shadow Complex jest jednym z nielicznych tytułów godnych stać u boku Castlevanii Symphony of the Night i wspomnianego już klasyka z Samus Aran w roli głównej. Shadow Complex Remastered to idealna okazja by się przekonać czy ta opinia nie była przesadzona.
Shadow Complex Remastered to kolejny port gry wydanej na system poprzedniej generacji. Tym razem chodzi o tytuł z 2009 roku wydany Xbox Live Arcade. Dzięki wersji Remastered jeden z fajniejszych tytułów ekskluzywnych dla Xboksa 360 dostępny jest w końcu na nowszych maszynach.
Shadow Complex to gra w której wcielamy się w niejakiego Jasona Fleminga. Mężczyzna wraz ze swoją partnerką podczas wypadu na łono natury napotykają na grupę uzbrojonych mężczyzn. Dziewczyna zostaje porwana i nasz bohater wyrusza na jej ratunek. Jason po drodze odkrywa większy spisek prowadzący do zamachów stanu i próby obalenia Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Interesujące jest to, że gra powiązana jest z powieściami autorstwa Orsona Scott Carda. Shaow Complex jest pomostem pomiędzy dwiema książkami opisującymi nową wojnę secesyjną w USA. Elementy większej całości, w którą wpisuje się gra widać między innymi w początkowym segmencie Shadow Complex, gdzie dochodzi do ataku na vice prezydenta USA. Znajomość powieści nie jest jednak niezbędna do tego by cieszyć się z tego tytułu. Napomknę też, że Orson Scott Card nie był autorem fabuły gry i z Shadow Complex ma niewiele wspólnego. Dlatego też osoby bojkotujące wszystko związane z kontrowersyjnym autorem mogą spokojnie grać w tą produkcję.
Gaeplay Shadow Complex to klasyczna metroidvania podana w 2,5D. Mamy sporo skakania, strzelania i zwiedzania kompleksu wypełnionego robotami i uzbrojonymi po zęby terrorystami. Lewa gałka analoga służy do poruszania się naszym bohaterem podczas gdy prawa pozwala nam na celowanie z jednej z posiadanych przez nas pukawek. Możemy jeszcze skakać, biegać, korzystać z latarki wskazującej nam zniszczalne elementy otoczenia prowadzące do sekretów i skrótów. Poza eliminacją zwykłych przeciwników od czasu do czasu spotykamy także zmechanizowanych bossów. Starcia z nimi nie są jednak tak emocjonujące jak miało to miejsce w przypadku cyklu Castlevania. Posunę się nawet do stwierdzenia, że bossowie są prości i walki z nimi sprowadzają się do spamowania ataku z najsilniejszej broni i rzucania granatów. Trochę szkoda, że ci przeciwnicy nie są wyzwaniem.
W trakcie gry będziemy mieli okazję zwiedzać tytułowy kompleks. Jest to lokacja trochę sztampowa i brakuje jej różnorodności. Wiele pomieszczeń jest do siebie bardzo podobnych. Nie błądzimy jednak dzięki mapie pokazującej nam kolejne punkty do których mamy dotrzeć. Tym co czyni grę metroidvanią jest tak zwany backtracking. Chodzi o wracanie się do zwiedzonych wcześniej lokacji w poszukiwaniu ukrytych przedmiotów i innych ścieżek. W trakcie gry zdobywamy nowe elementy ekwipunku pozwalające nam na pokonywanie przeszkód. Zabawa sprowadza się więc do tego, że po odnalezieniu nowego przedmiotu wracamy do wcześniejszych pomieszczeń by rozwalić jakieś zablokowane drzwi. Czynności te powtarzamy wielokrotnie. Wracamy się także by odnaleźć sekretne ulepszenia zwiększające ilość punktów życia czy granatów. Odnalezienie ich nie jest obowiązkowe ale ułatwia grę. Mamy całą masę rzeczy do zebrania ale nie są one strasznie poukrywane. Wynika to z tego, że przedmioty w naszym otoczeniu, które możemy zniszczyć odpowiednim przedmiotem są oznaczone konkretnym kolorem. W ten sposób trudno coś pominąć plus człowiek szybko się uczy rozpoznawać co prowadzić nas będzie do sekretów i nowych lokacji.
Poza trybem kampanii starczającej na kilka godzin mamy także kilka wyzwań, gdzie nasze umiejętności korzystania z ekwipunku dostępnego w grze zostaną sprawdzone. Wyniki pojawią się w rankingu graczy. Zabawę może nam wydłużyć także zbieranie achievementów/pucharków. Osiągnięcia są różnorodne i zachęcają do kilkukrotnego przechodzenia gry. Mamy także wybór spośród kilku poziomów trudności. Wszystko to sprawia, że żywotność Shadow Complex Remastered jest całkiem spora.
Oprawa graficzna produktu prezentuje się całkiem dobrze. Remastered zostało wrzucone na nowszy Unreal Engine. Formuła 2,5D dalej sprawdza się świetnie. Gra wygląda jak typowe produkcje 2D ale wszystkie modele są trójwymiarowe. Głębia pozwala na to by w tyle za naszym bohaterem działo się coś na innym planie. Jednocześnie mamy sekcje gry gdzie będziemy strzelali nie tylko w lewo czy prawo ale i w głąb ekranu. Szkoda jednak, że nie popracowano nad tym wszystkim trochę bardziej. Jasne że podbite tekstury i lepsza rozdziałka niż ta oferowana przez konsolę sprzed 11 lat legitymizuje słowo remaster. Ja chciałbym jednak by należycie dopieszczono ten tytuł i wywalono wszystkie bugi jak przenikające elementy otoczenia. Po prostu patrząc na ten tytuł myślę co mogłoby być gdyby ktoś chciał nad nim posiedzieć trochę dłuzej. Moze to wina tego, że oryginalnie gra była oferowana na PC za darmo. Okazało się, że ludziom Shadow Complex się podoba i zdecydowano się na doklejenie do produktu ceny jednocześnie nie spędzając czasu na dopracowanie portu. Takie są przynajmniej moje spekulacje na ten temat. Nie mam nic do zarzucenia oprawie dźwiękowej. Nie wydaje mi się by zwaliła nikogo z nóg ale pełni swoje zadanie tak jak trzeba.
Kiedy pierwszy raz grałem w Shadow Complex byłem pod wrażeniem tego jak dobrze ten tytuł reprezentuje ducha metroidvanii. Masa eksploracji i poszukiwania sekretów i naprawdę solidny gameplay. Do tego możliwość ukończenia gry na rożne sposoby i związane z tym wyzwania. Możemy starać się odkryć jak najmniej mapy lub zwiedzić każdy zakątek. Przechodzić grę tylko z podstawowym sprzętem albo szukać każdego dostępnego ulepszenia. To sprawiło, że oryginalną wersję gry przechodziłem kilkakrotnie. Mimo tego na wersję Remastered rzuciłem się od razu. Jestem pewny tego, że ponownie spędzę przy tej pozycji szmat czasu.
Shadow Complex Remastered to świetna gra po którą powinien sięgnąć praktycznie każdy. Jest to pozycja idealnie oddająca oldschoolowego ducha Metroida bez posuwania się do korzystania z 8 czy 16 bitowej grafiki. Trochę szkoda, ze ten remaster nie został należycie dopieszczony. Nie mam jednak do powiedzenia o tym tytule nic złego i chcę aby sprzedał się jak najlepiej. W końcu to jedyny sposób by Shadow Complex 2 pojawiło się na rynku.