Recenzja Marvel Ultimate Alliance 2 na PC - dobra gra zamieniona w crapa - Danteveli - 1 sierpnia 2016

Recenzja Marvel Ultimate Alliance 2 na PC - dobra gra zamieniona w crapa

Danteveli ocenia: Marvel: Ultimate Alliance 2
40

Przed tegorocznym E3 rozmyślałem jak fajnie byłoby zobaczyć Marvel Ultimate Alliance 3. Dwie gry świetne gry wraz z poprzedzającym je X-Men Legends należą do moich ulubionych gier na bazie komiksu. Dlatego też byłem pozytywnie zaskoczony informacją o remasterze MUA na PS4 Xbox One i PC. Nie rozumiem tylko dlaczego Activision nienawidzi graczy?

Marvel Ultimate Alliance 2 to kolejna z gier łączących izometryczne action RPG z postaciami z komiksów Marvel. Produkcja ta stara się rozwinąć patenty na gameplay wprowadzone przy X-Men Legends.

 

Podstawą fabuły w grze jest tak zwane Civil War czyli konflikt ideologiczny pomiędzy Kapitanem Ameryką a Iron Manem. Podobnie jak w ostatnim filmie o Kapitanie Ameryce, mamy tutaj trochę zmienioną wersję wydarzeń i Civil War nie jest wierne swojemu komiksowemu odpowiednikowi. Początek historii jest mniej więcej taki sam. Działania bohaterów prowadzą do śmierci wielu cywilów. Dlatego też powstaje program rejestracji superbohaterów i przymusowego wykorzystania ich umiejętności przez rząd. Powstają dwa ugrupowania o sprzecznych poglądach na ten temat. Kapitan Ameryka chce swobody dla ludzi i neguje dokument. Iron Man natomiast popiera przymusową rejestrację. My musimy wybrać po której stronie chcemy się opowiedzieć. Prowadzi nas to do dwóch ścieżek fabularnych różniących się w głównej mierze postaciami dostępnymi do sterowania i napotkanymi bossami. Opowiadana historia ma swoje momenty ale koniec końców wypada dość blado w porównaniu ze swoim komiksowym pierwowzorem.

 

 

Rozgrywka sprowadza się do gry action RPG z widokiem z rzutu izometrycznego. Jest to coś przypominającego konsolowe wersje Diablo. Sterujemy jednym superbohaterem ale naszych postaci jest na ekranie 4. Możemy się przełączać pomiędzy wojownikami lub grac w trybie kooperacji. Posiadamy zarówno zwykłe ataki jak i specjalne ciosy przypisane do danego bohatera. Nowością są tutaj potężne ataki zespołowe, które korzystają z unikatowych mocy bohaterów. Są one uzależnione od tego z jakich kombinacji postaci korzystamy. Zabawa sprowadza się do mashowania przycisków tak aby pokonywać wszystkich napotkanych przeciwników i powalczyć z bossem. Nasze postacie zdobywają poziomy doświadczenia, które pozwalają nam na wzmacnianie ich ataków. Jeśli ktoś nie jest tym specjalnie zainteresowany to można ustawić opcję auto-levelowania wojowników. Wtedy nie będziemy musieli zawracać sobie głowy zawartymi w grze elementami RPG. Marvel Ultimate Alliance 2 nie jest specjalnie skomplikowaną czy rozbudowaną grą. Większość frajdy wywodzi się z oglądania różnorodnych ataków naszych postaci a także majstrowania nad ciekawymi akcjami zespołowymi. Produkcja jest raczej stworzona pod fanów komiksów Marvel i sam fakt oglądania swoich ulubionych bohaterów w nietypowych zespołach walczących z innymi postaciami jest największym atutem gry.

 

Jeśli chodzi o postacie to mamy wszystkich najpopularniejszych bohaterów z Wolverinem, Spider-Manem czy Deadpoolem na czele. Liczba grywalnych postaci wypada jednak naprawdę skromnie w porównaniu z tym co oferowało pierwsze Marvel Ultimate Alliance. Dodatkowo mimo implementacji ataków zespołowych walki wydają się mniej interesujące. Problemem jest tutaj także to jakie lokacje przemierzymy. Poziomy są zdecydowanie mniej ciekawe i różnorodne od tego co widzieliśmy w poprzedniej grze. Po części to wina opowiadanej historii. Trudno w adaptacji civil War wpleść gdzieś wizytę w piekle i potyczkę z Mefisto. Niestety te elementy sprawiły, że jako fan pierwszego MUA byłem trochę zawiedziony. Nie jest tak, że gra sama w sobie jest kiepska ale po tym jak bardzo rozbudowany i różnorodny był pierwszy tytuł liczyłem na trochę więcej.

 

Marvel Ulltimate Aliiance 2 to solidny tytuł w normalnych warunkach zasługujący na jakieś 7,5 a może nawet i 8 w dziesięciostopniowej skali. Niestety tak wysokie oceny nie mogą mieć nic wspólnego z pecetowym remasterem tytułu. Niestety po raz kolejny Activision pokazało, że nie przykłada wielkiej uwagi do wydawanych przez siebie gier. Podobnie było już w przypadku reedycji Prototype. MUA2 jest jednak koszmarem, który dla wielu będzie po prostu niegrywalnym szmelcem.

 

Czasami słyszę, że mam jakieś zbyt wysokie wymagania w stosunku do pecetowych portów gier wideo. Podobno niepotrzebnie opluwałem Dead Rising 3, Moetal Kombat X i Batman: Arkham Kinght. Gierki te zaraz po starcie działały jakiemuś drobnemu ułamkowi graczy prawie tak jak powinny. Może przesadzam ale oczekuję od gry tego, że nawet jeśli będzie strasznym crapem to będzie działać poprawnie. Przypadek obu części Marvel Ultimate Alliance to apogeum tej pogardy dla graczy jaką mają producenci. Ponowne wydanie 10 i 7. letnich gier, z których jedna już wcześniej była dostępna na PC nie jest wielkim wyczynem. Mimo tego dostajemy dwie skopane gierki. Dwie solidne produkcje, których „remastery” zostały tak bardzo niedopracowane, że tworzą nową klasę tego jak nie powinno się ponownie wydawać starszych gier. Po pierwsze w przypadku obu gier nie działają kontrolery. Nie byłoby to może tak wielkim problemem, gdyby nie fakt że sterowanie za pomocą klawiatury i myszki jest koszmarnie skopane. Postacie z DLC które miały być w grze są po prostu nieobecne. No i tego koszmarny bug z kakofoniczną oprawą dźwiękową, która sprawia że człowiek ma dość życia. Dawno nie byłem tak wkurzony na cokolwiek. Zwłaszcza, ze Activision ma celność życzyć sobie za te tytuły po 40 euro (lub możemy wydać 60 euro za pakiet obu gier). Wydanie tego portu kosztowało ich pewnie znacznie mniej bo włożono w nie dokładnie zero pracy. Boli to o bardziej, głównie ze względu na to jak bardzo lubię obie części Marvel Ultimate Alliance. Gierki ukończyłem po kilka razy na różnych systemach i wspominałem je świetnie. Teraz w mojej pamięci pozostanie jedynie szajs edycja PC. Szkoda sobie strzępić język na dziadów z Activision.

 

Jestem pewny, ze za jakiś czas większość jeśli nie wszystkie problemy z tą wersją Marvel Ultimate Alliance 2 znikną. Niesmak jednak pozostanie bo to kolejny przykład kompletnego braku szacunku wielkich wydawców w stosunku do graczy komputerowych. Z tego powodu skorzystałem ze steamowej opcji zwrotu kasy i nie mam zamiaru ponownie zakupić tej gry nawet kiedy wszystkie wpadki zostaną poprawione.

 

Marvel Ultimate Alliance 2 to niezły tytuł. Sporo brakuje mu jednak do miodności pierwszej części. W normalnych warunkach mimo wszystko polecałbym ogranie tej produkcji. Jednak w sytuacji gdy Activision pokazuje jak głęboko w d ma graczy mogę tylko wołać „ Na stos!”. Wielki środkowy palec dla wszystkich, którzy odpowiadają za wypuszczenie tego szmelcu na rynek.

Danteveli
1 sierpnia 2016 - 08:30