Teoretycznie w trakcie wakacji ludzie mają więcej czasu na granie. Ponieważ jednak wtedy zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, panuje dobra pogoda, nie wszystkim chce się spędzać czas przed ekranem. Jak te i inne aspekty wpłynęły na popularność gier społecznościowych? Zapraszam do sprawdzenia statystyk najpopularniejszych tytułów na Facebooku.
W poprzedniej części artykułu starałem się zapoznać Was z krakowskim studiem Ganymede – największym polskim twórcą gier społecznościowych, którego zyski (i tworzone gry) są trudne do zignorowania. W poniższym tekście spróbuję krótko i zwięźle zdiagnozować przyczyny sukcesu spółki oraz napisać nieco o jej organizacji. Kto wie, może któryś z czytających te słowa zechce spróbować swych sił przy tworzeniu gier?
Branżowe media skupiają się zwykle na dużych studiach, które produkują gry typu AAA – czyli takie, które mają monstrualny budżet i pragną błyskawicznie zawojować rynek. Jeśli pisze się o mniejszych spółkach, to wyłącznie w ramach ciekawostki – ot, warto czasem wspomnieć o małym Dawidzie, który dzielnie walczy z potężnym Goliatem. Gry społecznościowe w ogóle pozostają poza zainteresowaniem dziennikarzy – no chyba, że obok ich sukcesu nie da się przejść obojętnie, co dobrze widać na przykładzie Angry Birds.
Takie podejście do zagadnienia stanowi bardzo poważny błąd. Na rynku gier istnieje bowiem wiele pomniejszych spółek, które są bardzo istotnymi graczami. Co ciekawe, ta „dziennikarska ślepota” krzywdzi nie tylko maluczkich, ale również prawdziwych gigantów branży. Jednym z nich jest krakowskie studio Ganymede – największa polska firma produkująca gry społecznościowe i mobilne. Nie słyszeliście o nich? No właśnie.
Wraz z upowszechnieniem blogów oraz portali spolecznościowych, chcąc nie chcąc, staliśmy się częścią kultury określanej przez socjologów mianem web 2.0 - czyli sieci, w której treść tworzą, oraz ingerują sami użytkownicy. Zjawisko to podchwyciła branża gier video, a małą rewolucję zapoczątkowało studio Criterion Games w Need For Speed: Hot Pursuit.
Amerykańska grupa badawcza eMarketer twierdzi, że w bieżącym roku wartość rynku gier społecznościowych przekroczy po raz pierwszy sumę 1 miliarda dolarów. Względem ubiegłorocznego rezultatu, kształtującego się na poziomie 856 milionów dolarów, byłby to wynik o 28% lepszy.