Akcja Biomutant rozgrywa się w świecie, gdzie doszło to kataklizmu ekologicznego. W efekcie tragedii na ziemi pozostały jedynie tytułowe biologiczne mutanty, które swoim wyglądem przypominają krzyżówkę królików, szopów, kotów czy niedźwiedzi. Te stworzonka zbudowały własną plemienną cywilizację, kulturę i mają swój język. My wcielamy się w bohatera, który ma za zadanie obronić drzewo życia. By to zrobić, musimy zjednoczyć, podbić lub zniszczyć wszystkie plemienia i stanąć do walki z potworami zagrażającymi korzeniom drzewa.
Jakimś cudownym trafem premiera kontynuacji ciekawego eksperymentu w ramach serii Halo zbliża się coraz większymi krokami. O tym czy Halo Wars 2 okaże się czymś więcej niż tylko gratką dla fanów"jedynki" przyjdzie nam jeszcze zadecydować. Dziś zajmiemy się zapowiedzią trybu wyraźnie odróżniającego nadchodzącą produkcję Creative Assembly od pierwowzoru z 2009 roku, a przybliżającą ją do nowych pomysłów 343 odnośnie ich wizji multiplayera ostatnich odsłon naszej ulubionej serii.
Dziś tematem jest Blitz!
Szósty sezon Gry o Tron za nami i przyjdzie nam trochę poczekać na kolejny, dlatego Xbox France znalazło rozwiązanie, aby zaspokoić nasze potrzeby i ma do zaoferowania limitowaną edycję Xbox One z motywem Gry o Tron. Wygląda na to, że do zestawu dołączony jest jeszcze materiał blu-ray z serialem. No dobra, więc gdzie to kupić?
Dziwna to była konferencja. Niby Microsoft pokazał kilkanaście gier oraz sporo nowych pomysłów, a jednak mimo to wyglądało to tak, jakby korporacja robiła co mogła, byle tylko zniechęcić kogokolwiek do zakupu Xboksa One – czy to poprzez zapewnianie co trzy minuty, że każda z pokazywanych gier dostępna będzie też na Windows 10, czy też poprzez zapowiedź mocniejszej wersji konsoli, która zadebiutuje w przyszłym roku.
Ponad dwa metry wzrostu. Praktycznie niełamliwe kości. Dwadzieścia milisekund potrzebnych na reakcję. Ciosy, które na miejscu zabijają najtwardszych komandosów. Charakterystyczne pancerze i wiwaty na polu walki. Legenda starożytnych Spartan.
Po takim wstępie dalibyście wiarę, że największą siłą super żołnierzy z serii Halo jest ich psychika?
W Stanach marka Halo to legenda. Kolejne odsłony tej serii były (i są) wyczekiwane na dalekim zachodzie przez miliony fanów, którzy wypatrują szansy na powrót do swojego ulubionego świata. Cosplay, gadżety i wielkie encyklopedie opisujące wszelkie aspekty uniwersum zaczęły się ukazywać, jak w przypadku najpopularniejszych marek. Jak to się więc stało, że w kraju nad Wisłą hasła "Halo" i "Master Chief" budzą rozbawienie?
Seria Halo, mimo wszystkich swoich atutów, nie grzeszy popularnością w naszym kraju. Uznałem więc, że warto napisać parę słów na temat specyfiki multiplayera tych gier, by odważne osoby ryzykujące zgłębienie tajników bycia Spartaninem nie odbiły się za szybko od od tych produkcji i nie wróciły do BFów, czy CSów. To jeden z powodów dla których wracamy dziś do Halologii. Drugim zaś jest fakt, że dotychczasowe części serii są na tyle do siebie podobne pod względem gameplayowym, że dużo moich uwag będzie dotyczyć ogółu. Zmieni się to, gdy pod koniec października tego roku ukaże się Halo 5: Guardians, które przyniesie ze sobą tyle świeżych nowinek, że cały ten poradnik będzie można praktycznie napisać na nowo. Zajmijmy się więc odsłonami w które już dziś można zagrać.
Myślę, że każdy gracz jest świadomy tego, że obecnie w obozie Microsoftu źle się dzieje. Spowodowane jest to fatalną komunikacją firmy z Redmond ze swymi (wygląda na to, że niedoszłymi) odbiorcami. Frustracja graczy, którzy chcą robić ze swymi grami co tylko chcą, bez podglądania ich przez Kinecta i weryfikacji co 24 godziny zaczyna nabierać coraz to bardziej epickich rozmiarów. Tym razem ofiarą protestów stał się oficjalny profil Xboksa na Facebooku.
Rozczarowanie, niedowierzanie, zniechęcenie. Tak w skrócie można określić odczucia, które pogłębiały się z każdą kolejną minutą konferencji Microsoftu. Prześmiewcze memy pojawiające tuż po zakończeniu imprezy oraz rosnące słupki wartości akcji Sony chyba najlepiej opisują, że coś poszło ewidentnie nie tak.
Niesamowita konferencja, na której została zaprezentowana nowa generacja konsoli Xbox! Już od pierwszych paru minut każdy wiedział, że to co ogląda jest naprawdę nową, przełomową technologią, która zrewolucjonizuje branżę gier wideo i wykreśli jej tor rozwoju przynajmniej na następne kilka lat.
Bardzo chciałbym móc napisać takie coś (zresztą, właśnie to napisałem), niestety to, co zobaczyłem podczas konferencji pozostawia jedynie znaki zapytania i lekkie uczucie zagubienia. Co się właściwie dzieje z elektroniczną rozgrywką? W jakim kierunku podąża Microsoft? I tak właściwie… Co to w ogóle było? Cokolwiek przeczytacie poniżej, to tylko subiektywna opinia zmierzłego gracza - proszę o tym pamiętać.