Anonymous na gameplay.pl

Chłopaki z XX Wieku tom 2 - Diabeł tkwi w szczegółach

Anonymous vs polscy politycy, czyli wojna o ACTA. Po czyjej stronie jesteście?

Internetowej wojny ciąg dalszy.

Antares kontra cyberprzestępcy, a nie cyberbohaterowie

Cyberprzestępcy, czy cyberbohaterowie?

Chłopaki z XX Wieku tom 2 - Diabeł tkwi w szczegółach

Długowłosego Japończyka wzywa się, gdy sprawy idą źle. To ktoś, kto nie boi się wsadzić kija w mrowisko. Sztuki walki i niezachwiana pewność siebie czynią z niego groźnego wroga lub cennego sprzymierzeńca. Kim jest? Jakie skrywa sekrety? Po czyjej stronie stanie?

czytaj dalejNato
29 maja 2020 - 15:20

Anonymous vs polscy politycy, czyli wojna o ACTA. Po czyjej stronie jesteście?

Wszyscy doskonale wiemy jakie zamieszanie panuje w związku z planowanym podpisaniem przez Polskę paktu ACTA w dniu 26 stycznia w Tokio. Huczy internet, huczą media. Wokół słychać tylko i wyłącznie głosy niezadowolenia. Na ten temat każdy z nas ma już wyrobione zdanie (myślę, że wszyscy stoimy po jednej i tej samej stronie), więc nie chciałbym drążyć tematu ACTA jako takiego. Zastanówmy się - czy nasi politycy po raz kolejny nie wystawiają się na pośmiewisko? Grupa hakerska Anonymous atakuje polskie strony rządowe (z godziny na godzinę dowiadujemy się o coraz to nowszych stronach, które nie działają) i nie tylko. Politycy twierdzą, że strony ulegają przeciążeniu w związku z dużym zainteresowaniem całą sprawą - nikt nie przyzna się, że strony rządowe w Polsce nie są w stanie oprzeć się atakom hakerów. Anonymous ostrzegają, działają (wspierają?) i robią co chcą. Politycy uparcie jednak twierdzą, że to "awaria" i "przeciążenie". Jutro mają odbyć się rozmowy w sprawie ACTA, w których udział wezmą premier Donald Tusk, Michał Boni (szef resortu cyfryzacji) oraz szefowie Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale czy ktoś wierzy, że będą dotyczyły one możliwości odejścia od zamiaru podpisania paktu? Myślę, że wręcz przeciwnie - umocnią władzę w przekonaniu, że ACTA to cios w cyber-przestępców, takich jak Anonymous.

Interesuje mnie Wasze zdanie na temat zachowania polityków i ich uporczywego wmawiania obywatelom, że strony uległy awarii, a nie atakom hakerskim. Czy nie sądzicie, że to wystawianie się na pośmiewisko?

czytaj dalejbarth89
22 stycznia 2012 - 23:00

Internetowej wojny ciąg dalszy.

Sieciowa wojna?

Jakiś czas temu w sieci wybuchła awantura dotycząca planów ograniczenia swobody internautów w szczytnym celu ochrony praw autorskich. W sieci rozpętała się burza, pojawiły się dziesiątki artykułów wyrażających sprzeczne opinie, a duże korporacje przechodziły z jednej strony konfliktu na drugą. Wiele portali wyraziło swój sprzeciw tymczasowym zablokowaniem dostępu do swojej zawartości (patrz: Wikipedia), a dystrybutorzy mediów wszelakich upominają się o swoje pieniądze.

 

Praktyka pokazała jednak, że gdy chodzi o pieniądze to prawo działa zaskakująco szybko! Wczoraj FBI udało się zamknąć pod zarzutem szerzenia piractwa popularny serwis hostingowy megaupload.com.

 

czytaj dalejevilmg
20 stycznia 2012 - 02:15

Antares kontra cyberprzestępcy, a nie cyberbohaterowie

Dzisiejszy wpis będzie nietypowy- postanowiłem wdać się w polemikę z naszym redakcyjnym kolegą Sathornem, który napisał wczoraj na łamach swojego bloga, dlaczego w pewnym sensie sympatyzuje z grupami zajmującymi się internetowymi włamaniami na różnorakie serwery. Jest to zagadnienie niezwykle kontrowersyjne i delikatne, dlatego uznałem, że warto wypowiedzieć się na jego temat szerzej, niż w zwykłym komentarzu pod wpisem. Wielu argumentom Sathorna mogę śmiało przyznać rację, jednak sama idea szacunku dla ludzi trudniących się przestępstwem jest dla mnie nie do przyjęcia. Może to efekt uboczny tego, że jestem obecnie bliski ukończenia ostatniej sprawy z rewelacyjnej wizualnej noweli o prawniczej tematyce, czyli „Phoenix Wright: Ace Attorney”? Zapraszam Was do zapoznania się z moimi argumentami, dlaczego nie powinniśmy klepać hakerów po plecach- zwłaszcza tych, którzy walczą o dobro zwykłych piratów.

Internetowi wandale, czy bojownicy o wolność?
czytaj dalejAntares
24 czerwca 2011 - 00:37

Cyberprzestępcy, czy cyberbohaterowie?

W ciągu ostatnich tygodni, czy może miesięcy, nastąpił gwałtowny wzrost aktywności grup hackerskich, czy też może zaczęto te wydarzenia lepiej naświetlać. Natomiast po atakach na PlayStation Network, które spowodowały wyłączenie usługi prawie na miesiąc, również i graczowa brać, zaczęła się baczniej przyglądać poczynaniom cyberprzestępców. Pytanie brzmi: czy już tylko przyglądamy się, czy już może jesteśmy obiektem manipulacji?

Policja brytyjska dokonała niedawno, we współpracy z FBI, zatrzymania jednego z domniemanych szefów grupy hackerskiej, która ostatnio szczególnie błyszczała – LulzSec. Pisząc o tym newsa i zagłębiając się nieco w temat, zdałem sobie sprawę z tego, że w głębi duszy sympatyzuję z zatrzymanym, podobnie zresztą jak z całym tym środowiskiem.

czytaj dalejsathorn
22 czerwca 2011 - 18:32