Jako, że premiera nowych przygód Lary Croft zbliża się wielkimi krokami, warto cofnąć się nieco w czasie i pochylić się nad marką Tomb Raider. Dla młodszych graczy będzie to więc okazja do przybliżenia historii Lary, starsi natomiast mogą przypomnieć sobie czym Tomb Raider cieszył przez ostatnie lata.
Historia Lary Croft sięga 1996 roku. Wtedy to na rynku ukazała się pierwsza część serii Tomb Raider. Gra, o której słyszał każdy... Sam miałem wtedy około 8 lat i pamiętam kiedy kolega z wypiekami na twarzy opowiadał mi o grze, którą do domu przyniósł jego ojciec. Oczywistą rzeczą było, że po szkole zamiast do domu wstawiłem się u niego. I oto był. Piękny, zachwycający, niewyobrażalny - Tomb Raider...
Od pojawienia się Herdy Gerdy na rynku minęło już trzynaście lat. Kiedyś tak oryginalne i ciekawe produkcje zdecydowanie bardziej przyciągały oko i wyróżniały się na rynku. Dzisiaj, przy rozwiniętej scenie indie, zaskakujących i intrygujących projektów już nie brakuje i nawet utrzymana w cell-shade’owej stylistyce gra pasterska nie jest wielkim wydarzeniem. Czy więc stary hit z PlayStation 2 ma się dzisiaj czym bronić i walczyć o uwagę graczy? Nota obok wskazuje, jakiej odpowiedzi możecie się spodziewać. Pomysł może Core Design miało ciekawy, ale wprowadzenie go w życie już nie do końca pracownikom studia wyszło.
Dobry i ciekawy pomysł na grę to nieraz połowa sukcesu. Wyróżniające się rozwiązania, pomysłowe koncepcje czy niespotykane wyzwania potrafią zapewnić danej produkcji uznanie i sukces. Dobrze jednak, gdy wśród autorów są też odpowiedni wykonawcy danych idei. Bez rzemieślników, którzy spisane i rozrysowane pomysły przeniosą do rzeczywistości wirtualnej, nawet najciekawsze pomysły mogą się nie obronić. Do takich wniosków momentami prowadzi zabawa z Herdy Gerdy na PlayStation 2.
Fani Lary Croft oczekują w tej chwili najnowszych przygód z jej udziałem. Ja choć nie należę do tego grona osób również spoglądam na restart serii z zaciekawieniem. Na tyle dużym, aby zdecydować się na zapoznanie z poprzednimi Tomb Raiderami. W taki sposób zaczęła się moja przygoda z jedynką, która dziś ma paręnaście ładnych latek na karku. Od razu nasuwa się pytanie. Czy tak leciwa produkcja ma jeszcze rację bytu? Okazuje się, że tak!
W związku z ostatnimi materiałami opublikowanymi przez Crystal Dynamics na temat nowego Tomb Raidera nie zabrakło też dyskusji i komentarzy o poprzednich częściach serii. I standardowo, wiele osób sobie ulżyło krytykując stare gry.