Norwegia na gameplay.pl

Moja kariera w FM13 #23: pojedynek z Sarpsborgiem

Pytanie otwarte: Czy gry wideo mogą nas czegoś nauczyć?

O Breiviku, Modern Warfare 2 i głupich pismakach

Anders Behring Breivik trenował w Call of Duty - Modern Warfare 2. Gry to zło, a jednak...

Gry to zło

Moja kariera w FM13 #23: pojedynek z Sarpsborgiem

Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.

Półzawodowy klub o przeciętnej reputacji z niezbyt wysoko notowanej ligi w Europie. Do takiego miejsca nie chcą przyjść nawet piłkarze zwalniani przez kluby afrykańskie, Polacy i Ukraińcy bez klubu lub Szwedzi, którzy normalnie grają w lokalnych ligach swojej ojczyzny. W połowie kolejnego sezonu okazało się, że praktycznie nie mamy kim wzmocnić składu, bo każdy piłkarz, któremu kończyła się za pół roku umowa nie był wart swojej ceny lub był po prostu za słaby naobecne potrzeby Lillehammer.

czytaj dalejBrucevsky
29 marca 2013 - 18:56

Pytanie otwarte: Czy gry wideo mogą nas czegoś nauczyć?

W ciągu ostatnich kilku dni w świetle tragicznych wydarzeń w Norwegii rozgorzała dyskusja na temat tego, czy gry mogą mieć wpływ na psychikę graczy oraz jak silnie na nią oddziałują. Media głównego nurtu w doniesieniach na temat Andersa Breivika, czyli sprawcy masakry powtarzały dość często informacje zaczerpnięte z jego profilu na Facebooku, a wśród nich również to, że lubi grać w „World of Warcraft” i „Call of Duty: Modern Warfare 2”. Z opublikowanego w sieci manifestu wynika również, że morderca uważał sieciowe rozgrywki w popularnej strzelaninie za swoisty trening bojowy, pozwalający przećwiczyć i przeanalizować zachowania na polu bitwy. W przypadku tego tytułu brzmi to nieco absurdalnie ze względu na nieco zręcznościowy model rozgrywki, lecz wobec skali tragedii, która wydarzyła się w zeszły piątek, temat został dość mocno nagłośniony. Choć publiczna nagonka na gry wideo z paleniem pudełek przed sklepami nam nie grozi, warto zastanowić się nad tym problemem szerzej. To zrozumiałe, że jako gracze obawiamy się takiej sytuacji, ale warto wspomnieć, że jeśli media zaczną krucjatę przeciwko grom, jako symulatorom zamachów na ludzkie życie, wykażą się hipokryzją. A dlaczego tak uważam przeczytacie poniżej.

czytaj dalejAntares
27 lipca 2011 - 17:23

O Breiviku, Modern Warfare 2 i głupich pismakach

Ile ofiar śmiertelnych potrzebnych jest, aby zwalić odpowiedzialność na gry? Przynajmniej jedna. W Norwegii niejaki Anders Behring Breivik urządził sobie na wyspie Utoya rzeź na miarę misji No Russian w Modern Warfare 2. Rzeź, za którą grozi mu "aż" 21 lat więzienia. Abstrahując już od chorego wymiaru sprawiedliwości i łagodnych kar musze stwierdzić, że jeszcze bardziej chore jest to co wyczyniają media tzn. małpują ile wlezie niusa o rzekomym "hoplu" Brievika na punkcie znanej strzelaniny. Czy "świat" wyciągnie sankcje wobec Activision? ;-)

Podczas dzisiejszego śniadania inspirowałem się Pacmanem.

Mam nadzieję, że nie, wszak dziennie w Polsce ginie w wypadkach samochodowych kilkanaście osób, a nikt przecież nie puka do drzwi Peugeota, Forda, czy Fiata z pozwem sądowym. Czy cztery kółka traktuje się w wieczornych wiadomościach jako narzędzie szatana? Dziennikarze winią w 99% sytuacji czynnik ludzki (pomijając skrzętnie stan polskich dróg). A że samochodów jest kilkanaście milionów to coś zawsze pęknie, nie uda się, pójdzie nie po myśli kierowcy. I tak samo jest z grami komputerowymi i graczami. Na kilkaset milionów przypadków zawsze znajdzie się jakiś kretyn, który będzie inny, który kupi broń na bazarze i postrzela do niewinnych przechodniów. Gry to żaden zapłon, magiczny rodzaj hipnozy, ani tym bardziej emocjonalna iskra. Modern Warfare 2 nie przemieni debila w debila, skoro ten i tak jest debilem. A przecież powodów do zamordowania z zimną krwią 92 osób może być tysiąc-dwieście - od społecznego odizolowania, przez nieudany seks, a na niesmacznej zupie pomidorowej kończąc.

czytaj dalejeJay
24 lipca 2011 - 12:27

Anders Behring Breivik trenował w Call of Duty - Modern Warfare 2. Gry to zło, a jednak...

Wczoraj byłem złośliwy, a dziś jest mi najzwyczajniej w świecie głupio. Dlaczego? Anders Behring Breivik, czyli norweski psychopata, który zamordował z zimną krwią kilkadziesiąt osób, namiętnie grał w Modern Warfare 2. Mało tego, nie tylko grał, ale uważał produkt firmy Infinity Ward za znakomity produkt. W opublikowanym w Internecie tysiącpięćsetstronicowym manifeście, Breivik podobno stwierdził, że z pomocą tej jednej z najbardziej opluwanych strzelanin w historii, można z powodzeniem symulować prawdziwe operacje wojskowe. Mało tego, drugą odsłonę cyklu Modern Warfare wykorzystywał on w celach treningowych, namiętnie eksploatując tryb multiplayer. Co na to fani Army?

czytaj dalejUV
24 lipca 2011 - 08:10

Gry to zło

Tefałen dwajściacztery znów w formie – w ciągu ostatnich kilku godzin już trzykrotnie wspomniano na antenie, że Anders Behring Breivik lubił brutalne gry komputerowe (konkretnie Modern Warfare 2 i World of WarCraft, bo takie właśnie tytuły ów psychopata "zalajkował" kiedyś na Facebooku). Pewnie po to, by podkreślić stopień zrytości dekla u najbardziej znanego Norwega na świecie. Czekam, aż któryś z zaproszonych ekspertów porówna wczorajszą masakrę do misji No Russian. Gry to zło, mówię Wam.

czytaj dalejUV
23 lipca 2011 - 17:19