Wojna pozbawiła Jun wszystkiego. Przyjaciół, nadzieji, chęci do życia. Ucieka w psychotropy, a każdy człowiek wydaje się jej wrogi. Na życzliwość, współczucie i troskę reaguje agresją. Mimo tego, niestrudzone słońce wciąż ogrzewa zimne mury miasta. Może nie wszystko stracone?
Tak się złożyło, że na czas tegorocznych targów E3 opuściłem domowe pielesze i zażywałem relaksu podczas wakacyjnie wydłużonego weekendu. Wszystkie nowości, zwiastuny i informacje przyswoiłem więc naraz, już po zakończeniu imprezy. Przed targami nie byłem jakoś specjalnie podekscytowany, po targach też nie jestem, ale pokuszę się o szybkie wypunktowanie rzeczy fajnych. Jeśli też lubicie internetowe listy różnych rzeczy, to zapraszam.
Konsolowy tytuł, w który chciałbym zagrać
Konsoli nigdy nie miałem, w najbliższym czasie się to nie zmieni. I choć nadal jestem niezmiernie ciekawy ujawnionego dwa lata temu (wow, to już tyle?) Quantum Break , to z pokazanych w tym rokuna targach nowości najbardziej spodobało mi się Horizon: Zero Dawn. Guerrilla Games to weterani czarowania na PlayStation, jestem więc przekonany, że nowa marka będzie warta czekania. Wygląda świetnie i w ciekawy sposób wykorzystuje motyw post-apokaliptycznego świata. Poza tym - robodinozaury!
Wielu graczy uważa serię Gothic za jeden z najlepszych erpegów akcji w historii. Zwłaszcza w Polsce i Niemczech seria ta urosła już do miana kultowej. Rozbrat studia Piranha Bytes i wydawcy (JoWooD) niejako rozmienił Gothica na dobre, jednak wszystko wskazuje na to, że dane nam będzie powrócić do Khorinis. Dlaczego? Otóż zapowiedziany niedawno Risen 3: Władcy tytanów wygląda jak prawdziwy Gothic 5!
Od jakiegoś czasu myślałem o powołaniu do życia cyklu felietonów, w których mógłbym skoncentrować się na nadchodzących grach, do zakupu których się przymierzam. W ten oto sposób narodził się pomysł na Będę Grał w Grę, a więc zwięzłe zestawienie plusów i minusów oraz nadziei i obaw związanych z daną produkcją. W pierwszym felietonie postanowiłem przedstawić mój punkt widzenia na temat Titanfall.
Każdego roku obiecuję sobie, że w okresie świąt gwiazdkowych nadrobię zaległości w graniu, a co ważne, ogram właśnie zakupione tytuły na wyprzedażach. Oczywiście nic z tego, ale łudzę się nadal.
Każdy z nas ma swoje ulubione marki, na których kontynuacje niecierpliwie czeka. Poniżej przedstawię wam 10 tytułów, będących dla mnie niezmiernie łakomym kąskiem. Dzięki temu dowiecie się nie tylko o moich upodobaniach względem gier, ale poznacie również powody, dla których tak bardzo zależy mi na pojawieniu się ich kolejnych odsłon.