Niespodziewanie Codemasters stało się producentem najdroższej edycji kolekcjonerskiej w historii. Płacąc 125 tysięcy funtów możemy stać się posiadaczami GRID-a 2: Mono Edition w wersji na PlayStation 3, a także, szczególik, samochodu sportowego. Zainteresowani?
[Poniższy tekst ma charakter żartobliwy. Wszelka zbieżność nazwisk jest przypadkowa]
Kansas City. James Massey, żonaty mężczyzna przed trzydziestką, ustanowił nowy rekord świata w nieprzerwanym graniu w grę wideo. Ten rekord, pobity w piątek wieczór, stał się natchnieniem dla milionów żonatych mężczyzn na całym świecie.
Księga Rekordów Guinnessa od jakiegoś czasu pojawia się także w edycji dla graczy. Kilka dni temu szacowne grono instytucji czasami mylonej z dobrym piwem ujawniło listę 50 gier z najlepszymi zakończeniami w historii branży. Głosowało 13,5 tysiąca fanów, a wynik zapewne zaskoczy niejednego gracza. Poniższy screenshot pochodzi właśnie z tej gry. Kto wie co to jest, no ktoooo?
UPDATE: No tak, jestem ślepy - na GOL-u oczywiście ten news już jest... Ale dorzuciłem kilka przemyśleń, więc może jednak ktoś się skusi.
Nie jest to wiadomość zakwalifikowana jako tajna albo poufna. Niemniej, lokalny patriotyzm każe mi pochwalić w szerszym gronie, jak to Wrocław potrafi. Uważacie, że w autobusach jest ciasno? To przekonajcie się, że może być jeszcze ciaśniej.
Nie jestem zwolennikiem speedrunów, gdyż pokazują zazwyczaj moje ulubione gry w niekorzystnym świetle. W większości opierają się na programistycznych dziurach, lukach, nie mają żadnego związku z typowym graniem czy czerpaniem przyjemności. Kiedy widzę jak jakiś cwaniak przechodzi w 15 minut tytuł, w który zagrywałem się miesiącami ciśnienie mi skacze do niepokojących wartości. Jest jednak druga strona medalu, a jest nią szacunek.
Szanuję takich cwaniaków, bo poświęcili cenny czas na masterowanie swoich umiejętności. To równeż dowód na to, iż ten osobnik zna znacznie lepiej grę ode mnie, na jej punkcie jest wyjątkowo rąbnięty. Dotyczy to zwłaszcza wszelkiej maści cRPGów, które niosą w sobie przecież tony danych, które w trakcie rozgrywki trzeba analizować, a przynajmniej je zauważyć. Speedruny będą dla mnie zawsze taką ciekawostką, nawet powodem do drwin z ludzi twierdzących, że kiedyś gry były dłuższe (bo były! Sam tak uważam!). Kilka z nich na pewno warto obadać, aczkolwiek ostrzegam - zawierają one spojlery!