Fisheye

Głową w niewidzialne ściany

najnowszepolecanepopularne

Popularne przez Fisheye

Recenzja: Rogue Legacy

Fisheye ocenia: Rogue Legacy
83

Rogue Legacy to gra, którą najprościej można by określić jako „platformówkowe, dwuwymiarowe Dark Souls”. Stworzona została przez niezależne, dwuosobowe studio z Toronto, Cellar Door Games, i odniosła gigantyczny sukces, sprzedając sto tysięcy kopi w ciągu pierwszego tygodnia. I nie powinno to nikogo zaskoczyć – gra jest dopracowana, pomysłowa i bardzo trudna, a jednocześnie piekielnie wciągająca. Gracz umiera w niej średnio co trzy minuty, ale też dobrze się przy tym bawi. Rogue Legacy to jedna z tych gier, których nie można wyłączyć, bo kuszą myślą, że może warto by spróbować jeszcze raz? Już ostatni, oczywiście. A nuż tym razem pójdzie nam lepiej i będziemy mogli w pełni usatysfakcjonowani opuścić ten dwuwymiarowy świat?

Sir Useless VI, dalekowzroczny licz z gigantyzmem. Oto jego historia.
czytaj dalejFisheye
19 marca 2014 - 22:16

Recenzja: Papers, Please

Fisheye ocenia: Papers, Please
89

Papers, Please to niezależna gra stworzona przez Lucasa Pope, którą można najprościej określić jako „symulator pracownika przejścia granicznego w totalitarnym państwie”. I choć nie brzmi to najciekawiej, gra jest niesamowicie wciągająca, co dziwi tym bardziej, że nie jest przyjemna – wciąga, ale też przeraża; przejmuje, ale i odpycha.

Jesteśmy istotni! Ale czy aby na pewno?
czytaj dalejFisheye
5 marca 2014 - 13:54

Porównawczo: Guns of Icarus Online vs. AirBuccaneers

Guns of Icarus Online i AirBuccaneers to dwie gry bardzo podobne w założeniu: wieloosobowe podniebne potyczki latających statków, na pokładzie których każdy gracz ma inną rolę do spełnienia, ale wszystkie są konieczne, jeśli twoja drużyna ma zwyciężyć. Twórcy obu gier podeszli jednak do tematu zupełnie inaczej, dzięki czemu uzyskali dwa skrajnie różne produkty, każdy z nich pod jakimś względem lepszy od drugiego.

Źródło: https://www.gry-online.pl/
czytaj dalejFisheye
3 marca 2014 - 19:40

Zła gra: Guise of the Wolf

Nie ma gry idealnej. Zawsze można się do czegoś przyczepić, zawsze jakiś błąd się tu czy ówdzie przekradnie. Bywa. A i tytuł, którym my jesteśmy zachwyceni pod każdym względem, może się komuś zwyczajnie nie podobać – ot, gusta, nie ma co się denerwować. Dlatego trzeba uznać to za pewne osiągnięcie, gdy twórcy zdołają stworzyć grę uniwersalnie... złą. Tej sztuki udało się dokonać programistom z FUN Creators, nazwy tak nieświadomie ironiczniej, że aż człowiekowi robi się przykro na samą myśl. Mimo to zapomnijmy na chwilę o litości i przyjrzymy się ich dziełu: Guise of the Wolf.

Tak wygląda gracz po Guise of the Wolf. Mózg wyprany.
czytaj dalejFisheye
21 marca 2014 - 17:28

Porównawczo: Hippocampal vs. Kairo

Żyjemy w czasach, w których bardzo często odnośnie sztuki można usłyszeć zdanie „Wszystko już zostało powiedziane”. Stąd też dzieła nieprecyzyjne, zmuszające nas do znajdowania własnego przesłania, mają wierną grupkę odbiorców. Forma staje się ważniejsza od treści, ale treść w sztuce i tak każdy znajduje inną. W świecie gier komputerowych ten koncept (a teraz może i już trend) pojawił się stosunkowo niedawno. Rok 2013 i początek 2014 zdają się być szczególnie obfite w tytuły skłaniające nas do eksploracji i tak naprawdę niczego więcej. Niestety, takie dzieła niosą ze sobą pewne ryzyko: równie łatwo jest je uczynić zupełnie niezrozumiałymi, co żenująco banalnymi. Na szczęście, zarówno studio Freegamer, tworząc Hippocampal, jak i Richard Perrin, autor Kairo, zdołali tego uniknąć. Tylko czy stworzyli gry dobre?

Astronauta, otoczony przez kosmitów, wyrusza na poszukiwania... sprzętu plażowego?
czytaj dalejFisheye
16 marca 2014 - 20:30

Wczesny dostęp: Blade Symphony

Puny Human Games to niewielka grupa graczy, która zaczęła swoją twórczość od robienia modów. Najsłynniejszy z nich, Dystopia, prezentował cyberpunkową przyszłość i został bardzo dobrze przyjęty. Zamiłowanie do tej stylistyki widać również w ich już pełnowymiarowej grze, Blade Symphony, sprzedawanej obecnie na Steam w ramach wczesnego dostępu. Należy zaznaczyć, że wspomniane tutaj wady i zalety mogą ulec zmianie przed ostateczną premierą tego tytułu, ale już teraz warto mu się przyjrzeć, ponieważ rdzeń tej produkcji i to, co ma przyciągnąć graczy, jest już w stu procentach sprawne. I naprawdę ciekawe.

Obowiązkowy ukłon przed walką.
czytaj dalejFisheye
14 marca 2014 - 20:21

Recenzja: Thief

Fisheye ocenia: Thief
69

Stworzony przez Eidos Montreal i wydany przez Square Enix Thief od początku budził wiele kontrowersji. Gra mająca wskrzesić jedną z najistotniejszych serii wywołała mieszane uczucia w widzach w czasie pokazów (chociażby dlatego, że gracz dostawał punkty za headshoty, co dla wielu wyklucza się z samą definicją skradanek). Co więcej, po raczej zimnym przyjęciu Hitman: Absolution przez fanów, wielu graczy spodziewało się najgorszego – czyli produktu nastawionego na akcję i pozbawionego jakichkolwiek cech oryginału. A, jako że oryginał w dużej mierze wyznaczył, czym jest „skradanka” jako gatunek, była to poważna obawa.

Ulice Miasta. Ponure, ale zachwycające klimatem.
czytaj dalejFisheye
12 marca 2014 - 19:49

Porównawczo: Dust: An Elysian Tail vs. Guacamelee!

Dust: An Elysian Tail i Guacamelee! to dwie niezależne gry z gatunku metroidvania. Obie wyróżniają się ciekawym podejściem zarówno do grafiki, jak i samej rozgrywki. Natomiast najbardziej zaskakującym elementem tych produkcji jest fakt, że niekoniecznie są one tym, czego byśmy się spodziewali – Guacamelee! ma klimat i styl, które by w bardziej oczywisty sposób pasowały do Dust: An Elysian Tail, i na odwrót. Na całe szczęście, nie wpływa to negatywnie na te tytuły, a wręcz sprawia, że są jeszcze ciekawsze. Przynajmniej jeden z nich.

Dust: An Elysian Tail
czytaj dalejFisheye
9 marca 2014 - 20:14

Wczesny dostęp: Arcane Worlds

Arcane Worlds to niezależna gra studia Ranmantaru Games. Jest to remake Magic Carpet, klasycznego tytułu z 1994, stworzonego przez Bullfrog Productions. W momencie pisania tej recenzji gra znajduje się w fazie alfa (0.18), dlatego też wszystkie jej wady (jak i zalety) mogą ulec zmianie. Mimo to warto się przyjrzeć tej zaskakująco oryginalnej i wciągającej – jak na tak wczesne stadium – produkcji.

czytaj dalejFisheye
7 marca 2014 - 14:36