Relacja z finałów EU LCS w Krakowie
Recenzja gry Small World - mały świat pełen możliwości
Recenzja gry Cyklady. Zostań władcą archipelagu
Bastion - gra, której się słucha
Claustrophobia - zwiedzanie podziemi dawno nie było tak przyjemne
What the hells? #3 - nowa oficjalna strona Diablo i próbka polskiej wersji językowej
W obecnych czasach Grecji nie powodzi się najlepiej. Kryzys. Długi. Demonstracje na ulicach. Zdecydowanie nie jest tam tak sielankowo, jak można zobaczyć na wakacyjnych pocztówkach. Pieniędzy Grekom brakuje, ale mają coś czego nikt im nigdy nie odbierze: wspaniałą przeszłość. Starożytna Grecja to zawsze był mój ulubiony temat na lekcjach historii i do dzisiaj pozostał mi wielki sentyment do tej epoki ludzkich dziejów. Wielka szkoda, że twórcy gier nie podzielają mojego entuzjazmu i raczej rzadko umieszczają akcję swoich tytułów w tamtych realiach. Zdarzają się co prawda wyjątki pokroju Zusa, Titan Questa czy God of War, ale niestety pojawiają się one bardzo sporadycznie. W grach planszowych starożytna Grecja też nie jest rozpieszczana. Dużo częściej na planszy możemy podziwiać hedonistyczny Rzym czy brudne średniowiecze, niż piękne Greckie archipelagi. Tym większa była wiec moja radość, gdy dowiedziałem się, że wydawnictwo Rebel planuje dodruk jednej z najlepszych planszówek ubiegłego roku, zatytułowanej Cyklady.