Pamiętacie jak to się kiedyś zbierało różnego rodzaju naklejki i przeklejało gdzie popadnie? Biedni rodzice musieli potem zdzierać te małe dzieła sztuki z mebli i próbować pozbyć się starego, zaschniętego kleju. Ostatnie zauważyłem, że mój brat kontynuuje tradycje, a na jego łóżku znalazły się moje stare naklejki z Clicka!, które wygrzebałem ostatnio z piwnicy m.in. Diablo 2 i BG2 ;p Oczywiście jak człowiek staje się starszy, to przestaje go to bawić, ale ta zasada niestety nie dotyczy Japończyków... Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni znani są z tego, że dość późno dojrzewają (czyt. nigdy). Osoba starsza ma oczywiście większe fundusze od dzieciaka, więc i naklejki może mieć większe, a miejsce na które je nakleja, nie koniecznie musi być meblem. Co powiecie na oklejone naklejkami Porsche czy Ferrari?
W środę wszyscy fani LittleBigPlanet będą mogli pobrać czwarty już zestaw sackboyów od Marvela. Tym razem w skład paczki wejdą: Storm, Hulk, Magneto, Goblin oraz Punisher. Nie mam zamiaru wydawać na to kasy, ale włosy Punishera miażdżą xD
Pełną galerię nowych bohaterów znajdzie poniżej. Czy Wam też brakuje w tej grze Kapitana Bomby? :P
Przeglądając zdjęcia z ludźmi przebierającymi się za postacie z gier video, często można doświadczyć przykrych niespodzianek. Należą do nich z pewnością wszelkie próby udawania przez fanów, bohaterów odmiennej płci. Ile razy nie zdążyłem w porę odwrócić wzroku i musiałem przecierpieć widok kolejnego Japończyka przebranego w obcisłe wdzianko Czun-Li czy Angola w stroju Lary Croft. Rzadko się jednak zdarza, żeby jakaś niewiasta zdecydowała się udawać mężczyznę. Meagan VanBurkleo postanowiła spróbować i musze przyznać, że efekt końcowy jest niesamowity. Ciekawe co na to Ubisoft? Co byście powiedzieli na odświeżenie serii i zmianę księcia w księżniczkę? :P
Jakiś czas temu mogliście zobaczyć Jesike F ucharakteryzowaną na Mirandę Lawson. Tym razem znalazłem coś jeszcze ciekawszego. Niejaka Jia Crens postanowiła "przebrać" się za znaną z Mass Effecta Jack. Trzeba przyznać, że wymagało to naprawdę sporo pracy i poświęcenia, ale było warto! Rezultat jej starań możecie obejrzeć w galerii poniżej.
Studio Runic Games zaczyna się rozpędzać. Po świetnym przyjęciu Torchlighta, kwestią czasu było wydanie drugiej części, ale nikt się chyba nie spodziewał, że nastąpi to tak szybko. Niedawno w sieci pojawił się filmik, w którym twórcy odpowiadają na pytanie czemu powstanie sequel. Muszę przyznać, że ich argumenty są przekonywujące i już nie mogę się doczekać grania przez sieć ;) Cieszę się również z zaprzestania prac nad TorchlightMMO. Gier tego typu mamy na rynku bardzo dużo, a dobrego hack&slasha ze świecą szukać. Oprócz wspomnianego filmiku, w galerii znajdziecie również masę nowych artów powstałych w procesie tworzenia „dwójki”. Na uwagę zasługuje obrazek dżina, istoty mało ostatnio wykorzystywanej przez twórców gier, ale jakże zaje*** ;P
Z „Przybyszem” spotkałem się już rok temu w Empiku i od razu zwrócił moją uwagę. Trudno było nie zauważyć jego dużej, pięknie wykonanej okładki. Przejrzałem pośpiesznie kilka stron i niestety, z powodu braku odpowiedniej ilości kasy, odłożyłem z powrotem na miejsce.Niedawno, zamawiając w internecie kilka innych komiksów, szczęśliwie przypomniałem sobie o dziele Shaun Tana. Przejrzałem popularne księgarnie internetowe i pośpiesznie zamówiłem 1 sztukę z będącego już na wyczerpaniu nakładu. Cena niestety nie była zbyt zachęcająca. Prawie 80 zł to spora suma, ale nie żałuje ani jednej wydanej złotówki.
Tematem powieści australijskiego rysownika jest zjawisko imigracji. Opowiada w niej historię mężczyzny, który opuszcza własny kraj i po długiej podróży statkiem dociera wreszcie do cudownej krainy, pełnej baśniowych stworzeń oraz niesamowitych budowli. Z początku zagubiony, powoli poznaje zwyczaje jej mieszkańców, uczy się ich języka i zaczyna żyć tak ja oni. Spotyka również innych podobnych do siebie uciekinierów. Jedni uciekli przed wojną, drudzy przed niewolniczą pracą, ale wszystkich łączy jedno – opuścili swój dom w poszukiwaniu lepszego życia. Shaun Tan przy pomocy wspaniałych rysunków, nie używając żadnych słów, w niezwykły sposób ukazuje cienie i blaski życia imigranta. Widziany jego oczami przybysz jest zupełnie inny od stereotypowego obrazu uchodźcy. Nie przybył do nowego kraju po to żeby kraść pracę, żyć na zasiłku czy porywać samoloty. Oferuje nam swoją pracę, oczekując w zamian jedynie normalnego traktowania i drobnej pomocy w odnalezieniu poczty, banku lub sklepu.
Na oficjalnej stronie GW2 wreszcie ukazały się szczegółowe informacje na temat czwartej klasy postaci - Nekromanty. Możemy tam przeczytać o nowych umiejętnościach nekrusa, używanych przez niego broniach czy możliwości życia po śmierci. Wszystko zapowiada się naprawdę świetnie, a jeszcze lepiej wygląda na zaprezentowanych filmikach.
Większość figurek postaci z gier wygląda dość tandetnie, a kosztuje majątek. Nowa Bayonetta to jednak wyjątek. Oczywiście nadal kosztuje setki dolarów, ale za to jak się prezentuje...
Przy okazji, czytelnicy Kotaku nie zawiedli nas swoimi komentarzami ;)
Mówiąc szczerze, nie przepadam za tzw. cosplayem. Uczestnicy targów przebrani za postacie z gier wyglądają najczęściej dość żałośnie i oglądanie ich nie sprawia mi większej przyjemności. Co innego, gdy za przebieranki wezmą się profesjonaliści! Jakiś czas temu serwis Dark Stars Photography umieścił zdjęcia ze swojej najnowszej sesji zdjęciowej, na których możemy podziwiać polską modelkę Jessikę F przebraną za Mirandę Lawson! Tak. Tą samą, którą poznaliśmy grając w Mass Effecta 2. Więcej zdjęć znajdziecie poniżej. Naprawdę warto się z nimi zapoznać, bo lepszego cosplaya już dawno nie widziałem :)
Pierwszy dzień Blizzconu za nami i muszę przyznać, że nie spodziewałem się, aż tak dużej ilości materiałów na temat Diablo 3. Daty premiery może nie ogłoszono, ale jak to mówił Laska z polskiej komedii wszechczasów "Bunkrów nie ma, ale też jest zaje****" ;) Nie wierzycie?Zapraszam do obejrzenia wszystkich nowych materiałów, jakie udało mi się znaleźć w sieci na temat trzeciego Diabełka. Oprócz trailere z Demon Hunterem w roli główne, możecie podziwiać 19 minutowy (!!!) gameplay (HD!) oraz pełną relacje z panelu poświeconego D3. Enjoy!
Kilka godzin temu dobiegły końca turnieje Intel Extreme Masters, które zostały zorganizowane w ramach odbywającego się w Kolonii Gamescomu. Do walki o naprawdę spore pieniądze stanęli gracze z Ameryki Północnej oraz Europy. Rozgrywki odbywały się w dwóch kategoriach: Quake Live i Starcraft II. W obydwóch konkurencjach świetnie spisali się Polacy. Znany wszystkim fanom Quake'a Av3k oraz nasz najlepszy terran Tarson.
W obecnych czasach Grecji nie powodzi się najlepiej. Kryzys. Długi. Demonstracje na ulicach. Zdecydowanie nie jest tam tak sielankowo, jak można zobaczyć na wakacyjnych pocztówkach. Pieniędzy Grekom brakuje, ale mają coś czego nikt im nigdy nie odbierze: wspaniałą przeszłość. Starożytna Grecja to zawsze był mój ulubiony temat na lekcjach historii i do dzisiaj pozostał mi wielki sentyment do tej epoki ludzkich dziejów. Wielka szkoda, że twórcy gier nie podzielają mojego entuzjazmu i raczej rzadko umieszczają akcję swoich tytułów w tamtych realiach. Zdarzają się co prawda wyjątki pokroju Zusa, Titan Questa czy God of War, ale niestety pojawiają się one bardzo sporadycznie. W grach planszowych starożytna Grecja też nie jest rozpieszczana. Dużo częściej na planszy możemy podziwiać hedonistyczny Rzym czy brudne średniowiecze, niż piękne Greckie archipelagi. Tym większa była wiec moja radość, gdy dowiedziałem się, że wydawnictwo Rebel planuje dodruk jednej z najlepszych planszówek ubiegłego roku, zatytułowanej Cyklady.
Firma Valve oficjalnie zapowiedziała wydanie gry DOTA 2, czyli kontynuacji bardzo popularnego UMSa z Warcrafta 3, Defense of the Ancients. Tytuł ten tworzony jest we współpracy z Ice Frogiem, który z dużymi sukcesami zajmował się rozwijaniem oryginalnej Doty, przez kilka ostatnich lat. Warto jednak zauważyć, ze nie ma to być klasyczna kontynuacja, a raczej próba (oby udana) przeniesienia oryginału na silnik Source. Oprócz poprawienia grafiki, Valve planuje również dodać kilka interesujących usprawnień.
Jak co roku na Gamescomie odbył się konkurs na najlepszą obudowę komputera. Jeden z redaktorów serwisu Kotaku zrobił zdjęcia najciekawszym eksponatom, które możecie obejrzeć pod tym adresem. Wszystkie modele są świetne, ale jeden eksponat bije resztę na głowę. Mowa o obudowie w kształcie kobiety. Tak, dobrze przeczytaliście ;) Wygląda to na prawdę niesamowicie, o czym możecie się przekonać oglądając poniższe zdjęcia.