Dobre opowieści grozy są ponadczasowe. Przynajmniej do takiego wniosku dochodzę, czytając klasyki sprzed ponad 100 lat. M. R. James, Edgar Allan Poe czy Ambrose Bierce zapewnili mi prawdziwą ucztę dzięki swoim historiom z dreszczykiem. Dlatego też ucieszyłem się, widząc, że na nasz rynek trafia zbiór opowiadań Washingtona Irvinga. Czy Jeździec bez głowy i inne opowiadania wciągnie mnie i stanę się fanem kolejnego autora sprzed wieków?
W skład książki Jeździec bez głowy i inne opowiadania wchodzą trzy opowieści autorstwa Washingtona Irvinga. Pierwszym jest Legenda o Sennej Kotlinie, która opowiada o jeźdźcu bez głowy i jest znana między innymi za sprawą filmu Tima Burtona. Drugim opowiadaniem jest Rip Van Winkle, które na przestrzeni lat doczekało się całej gamy adaptacji i zainspirowało wiele produkcji w tym odcinek serialu Strefa Mroku. Ostatnią historią jest Upiorny narzeczony, które mimo tego, że nie jest tak popularne jak dwa wcześniejsze opowiadania, to i tak ma sporo do zaoferowania czytelnikom. Książka Jeździec bez głowy i inne opowiadania wydana została przez Wydawnictwo Nowa Baśń, które w swojej liście publikacji ma sporo ciekawych pozycji.
Legenda o Sennej Kotlinie znana też jako Jeździec bez głowy to historia o pewnym regionie stanu Nowy Jork, gdzie grasuje tytułowy jeździec, który podobno stracił głowę podczas jednej z bitew trafiony kulą armatnią. Do miejsca przybywa Ichabod Crane, który zostaje nowym nauczycielem lokalnych dzieci. Bohater znajduje wspaniałą kandydatkę na żonę, która wywodzi się z dobrego i majętnego domu. Trafia też na rywala o rękę kobiety. Ich rywalizacja doprowadzi do tego, że Ichabod spotka się z tytułowym jeźdźcem bez głowy.
Rip Van Winkle to z kolei historia tytułowego bohatera, który jest prostym, miłym i raczej uczynnym człowiekiem. Mężczyzna lubi pomagać innym, ale nie chce wykonywać swojej pracy przez co, ciągle obrywa mu się od żony, a jego dzieci są biedne. Podczas jednego z ochrzanów, jakie gotuje Ripowi jego żona, bohater decyduje się wybrać się w góry i odpocząć od małżonki. Podczas pobytu z dala od rodziny bohater spotyka tajemniczego człowieka targającego wielką beczkę. Interakcja z tym osobnikiem na zawsze odmieni życie Ripa.
Ostatnie opowiadanie-Upiorny narzeczony jest historią dziejącą się na terenie Germanii, co jest odskocznią od amerykańskich klimatów z dwóch poprzedzających opowieści. Mamy historię przepięknej i niezwykle uzdolnionej córki pewnego barona. Ma ona wyjść za mąż za pewnego hrabiego. Mężczyzna jednak ginie w starciu z bandytami podczas podróży do dziewczyny. Jednak nawet śmierć nie jest w stanie powstrzymać słownego hrabiego przed spełnieniem obietnicy danej baronównie.
Tak w skrócie prezentują się fabuły opowieści zebranych w Jeździec bez głowy i inne opowiadania Washingtona Irvinga. Mamy trzy przygody, gdzie człowiek spotyka się z czymś nadprzyrodzonym. Nie nazwałbym jednak tego horrorem. Wiem, że strach jest bardzo subiektywny, ale tutaj nie ma mrożących krew w żyłach momentów.
Z dzisiejszej perspektywy powyższe opowiadania nie są zbyt przerażające. Nie ma w nich niczego brutalnego, zakręconego czy niezwykle szokującego. Warstwa grozy jest tak naprawdę tylko zachętą do zapoznania się z opowieściami o pewnych morałach i niepowtarzalnym klimacie. W takim opowiadaniu Jeździec bez głowy, samego upiora jest bardzo mało i znacznie więcej dowiadujemy się o społeczeństwie i tym jak funkcjonuje się w wioskach odległych od dawnych metropolii. Każda z historii ma świetną atmosferę i jest dobrą metodą do zerknięcia w przeszłość, gdy nie żyliśmy w betonowej dżungli, a naokoło ludzi działy się tajemnicze rzeczy.
Świetnie, że klasyczne historie grozy są wciąż dostępne i każdy zainteresowany może po nie bez problemu sięgnąć. Washington Irving odegrał wielką rolę w tworzeniu opowieści z dreszczykiem i zainspirował całe rzesze twórców. Dlatego warto sięgnąć po Jeździec bez głowy i inne opowiadania. Nie jest to może lektura, która zmrozi krew w naszych żyłach, ale warto docenić klimat produkcji, nastrój dawnych opowieści i to jaki wpłynęły na horror i popkulturę. Z tego powodu zachęcam do sięgnięcia po tę kolekcję.
Raz, dwa, trzy
- trzy opowiadania,
- klasyka literatury grozy,
- super klimat.
Za udostępnienie książki dziękuję wydawnictwu Nowa Baśń