Cykl Atelier należy do tych gier, które sobie bardzo cenię dlatego informacja, ze pierwsza odsłona serii pojawi się na zachodzie w zremasterowanej wersji, niezwykle mnie ucieszyła. Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg to okazja zapoznania się z tym jak mniej więcej wyglądały początki jednej z najprzyjemniejszych serii RPG, w jakie miałem okazję zagrać. Tylko czy tytuł, który powstał pierwotnie ponad ćwierć wieku temu można nadal dawać graczom masę frajdy?
Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg to remake gry wydanej w 1997 roku na PlayStation w Japonii. Tytuł został dobrze przyjęty i zapoczątkował olbrzymią serię, która jest znana i lubiana na całym świecie. Remake to okazja by Koei Tecmo i Gust mogli powrócić do początków gatunku, który nazwali Leisure Adventure RPG.
Gra opowiada o przygodach Marie, nieudolnej uczennicy akademii magii, która musi zdać egzamin dyplomowy z alchemii w ciągu pięciu lat. Aby tego dokonać, Marie musi poprawić swoje umiejętności alchemiczne, zbierać składniki, wytwarzać przedmioty, walczyć z potworami i wykonywać zlecenia. Gra oferuje dużą swobodę działania i wiele możliwości eksperymentowania z różnymi recepturami i kombinacjami.
Fabuła gry jest prosta i nieskomplikowana, ale pełna humoru i uroku. Marie jest sympatyczną i energiczną bohaterką, która mimo swojej nieporadności nie traci zapału do nauki alchemii. W trakcie gry poznaje wielu ciekawych ludzi, zarówno nauczycieli i kolegów z akademii, jak i mieszkańców miasta Salburg. Niektórzy z nich mogą zostać jej przyjaciółmi lub nawet partnerami romantycznymi. Każda postać ma swoją osobowość i historię, a relacje z nimi wpływają na przebieg gry i zakończenie. Gra nie narzuca jednej ścieżki fabularnej, a pozwala graczowi decydować o tym, co chce robić i z kim chce spędzać czas.
Jeśli ktoś nie do końca wie, o co chodzi w tym Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg, to mamy do czynienia z taką spokojniejszą wersją formuły japońskich gier role playing. Sam cykl Atelier to taka pogodna wersja gier RPG, gdzie naszym celem nie jest ratowanie świata, lecz zostanie alchemikiem i pomoc przyjaciołom. Dlatego rozgrywka wygląda tutaj odrobinę inaczej niż w typowych tytułach JRPG a zbieranie surowców i tworzenie przedmiotów jest ważnym składnikiem gry.
Trzy łączące się ze sobą elementy gameplayu to turowe starcia system alchemii i budowanie więzi z naszym otoczeniem. Kiedy opuszczamy nasze miasteczko, zostaje nam zaprezentowana mapa świata z całą gamą lokacji odkrywanych w miarę postępów w grze. To tam wybieramy się po kolejne składniki do naszych mikstur, ale także, by wykonywać zadania poboczne i specjalne zlecenia. Miejsca, do których trafimy to różnego rodzaju farmy, ruiny, lasy, gdzie będziemy napotykać na przeciwników. Pojedynki odbywają się w bardzo standardowym systemie turowym. Mamy dostęp do ataku, obrony i specjalnych umiejętności. Starcia nie są niczym specjalnym, ale sprawdzają się w miarę dobrze. Deluxe dodaje bardzo przydatną opcję przyśpieszenia walk, dzięki czemu nie ciągną się one zbytnio.
Poza walkami mamy także cały system alchemii. Opiera się on znacznym stopniu o odkrywanie kolejnych przepisów. Robimy to w dość interesujący sposób. Przechodzimy do swojego kociołka i zaczynamy proces tworzenia. Używamy przedmiotów określonych kategorii i układamy je odpowiednio, tak by stworzyć jakąś nową miksturę czy przedmiot. Użyte składniki wpływają na jakość wytworzonej rzeczy.
Synteza jest kluczowym elementem gry, ponieważ pozwala tworzyć różne narzędzia, lekarstwa, bomby czy ozdoby. Aby to zrobić, trzeba posiadać odpowiednie składniki, receptury i sprzęt. Składniki można zdobywać na kilka sposobów: zbierając je na mapach przygody, kupując je w sklepach lub otrzymując je jako nagrodę za wykonanie zlecenia. Receptury można znaleźć w książkach lub nauczyć się od innych postaci. Sprzęt można kupić lub ulepszyć za pomocą alchemii. Synteza wymaga także czasu i pieniędzy, więc trzeba planować swoje działania i zarządzać zasobami.
Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg to nowa wersja najstarszej gry z serii, wiec pokuszono o dorzucenie kilku dodatkowych opcji. Po pierwsze na początku zabawy wybieramy czy interesuje nas rozgrywka w starym stylu, gdzie mamy limit czasu na przejście gry, czy wolimi bardziej współczesny wariant unlimited, gdzie nic nas nie goni i możemy do wszystkiego podchodzić na spokojnie.
Dodatkowo mamy też więcej interakcji z przyjaciółmi alchemiczki i więcej wydarzeń, tak by gra była jeszcze przyjemniejsza i ciekawsza. Dodano także nową funkcję nazwaną Professor Ingrid's Task, gdzie mamy wskazówki jak pchać rozgrywkę do przodu. Jest to całkiem przydatne rozwiązanie, bo sporo rzeczy i sielankowy styl rozgrywki sprawia, że można trochę pogubić się w tym, co jest do wykonania.
Oprawa graficzna Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg wypada dobrze. Gra łączy w sobie bardzo ładny design postaci widziany podczas scenek przerwynikowych w stylu gier visual novel wraz z estetyką chibi w trakcie rozgrywki. To swego rodzaju nawiązanie do tego jak tytuł wyglądał w oryginalnej wersji na PSX. Teraz oczywiście wszystko wizualnie jest znacznie ładniejsze i gra prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka.
Atelier Marie Remake: The Alchemist of Salburg wypada naprawdę dobrze. To udany i niezwykle przyjemny tytuł, który zachowuje elementy klasyczne dla osłony Atelier, ale dorzuca też sporo udogodnień z nowszych odsłon. Ten tytuł to przykład jak dobrze robić remake jakiejś starszej gry. Zdecydowanie polecam!