W co grać z żoną? Guild Wars - yasiu - 14 lutego 2011

W co grać z żoną? Guild Wars

Mając za męża zapalonego gracza moja małżonka miała kilka opcji. Po pierwsze, wyplenić choróbsko i zająć mnie innymi rzeczami. Problem jedynie w tym, że ja się do niewielu rzeczy nadaję, więc mniej szkodliwy jestem robiąc coś, co umiem. Druga opcja, zostawić gościa który więcej wie o grach niż o obsłudze wiertarki - to jak nie muszę dodawać nie doszło do skutku. Trzecia, pogodzić się, może nawet razem wspólnie w jakąś grę się zagłębić.

Grafiki towarzyszące Guild Wars zawsze były rewelacyjne...

Od razu muszę powiedzieć, że to nie tak, że żonka odkryła gry dzięki mnie, grała już wcześniej i mimo braku najwyższych umiejętności nawet kilka poważnych tytułów ma na koncie. Za moich czasów dzielnie skończyła Fable drugą i trzecią część - dzięki dwójce polubiła grę padem - a także kilka innych mniej lub bardziej znanych gier. Jako, że posiadamy jednego pada do konsoli, trafiło się w końcu tak, że kupiłem jej klucz do Guild Wars Prophecies w którą to grę pogrywałem sobie od jakiegoś czasu - obserwowany uważnie przez małżonkę.

To był strzał w dziesiątkę, GW jest grą na tyle prostą, że nawet osoba nie grająca w MMO da sobie radę bez problemu, a mając do tego męża służącego radą i zbrojnym ramieniem, żonka zaczęła się całkiem dobrze bawić, całkiem nieźle sobie radząc z grą. Ponieważ nie zawsze udawało nam się grać razem, dokupiłem do Prophecies Nightfalla dzięki któremu uzyskała możliwość wspierania swojej bohaterki herosami. Przez jakiś czas graliśmy razem, ewentualnie żona grała sama a ja jedynie pomagałem w trudniejszych momentach. Grała, aż zacięłą się przy jednej z misji w NF.

Długo nie udawało nam się zgrać żeby zagrać, zawsze coś innego wypadało, aż w końcu, w ostatnią sobotę postanowiliśmy, gramy! Ale jest problem, hasło wypadło z częluści pamięci i żadne z kiku setek wypróbowanych nie działa. Nie dało się również odzyskać hasła, bo mail na który zarejestrowano konto niechcący wyparował, a drugiego takiego samego gmail nam nie da. Co robić? Forumowi spece piszą, że zapewne nic się nie da uzyskać, jeśli nie mamy paragonów, skanów tych paragonów i setek świstków potwierdzających fakt, że naprawdę grę kupiliśmy. Spróbować jednak trzeba było - napisała więc żonka do Anetu z prośbą o odzyskanie konta. Odpowiedzieli że i owszem, da się, ale musi przesłać numery seryjne do Prophecies i Nightfalla. Przeszukanie tysięcy maili na mojej skrzynce zaowocowało numerem do Proph, z NF było gorzej. Rewizja w szafce pokazała, że oboje mieliśmy wersję pudełkową - w moim pudełku leżał sobie paragon, zdrapki z kodem nie było, w żony brakowało nawet paragonu. Ale cóż się okazało? Może z okazji walentynek a może widząc, że kobieta nie spała od dnia poprzedniego próbując dostać się na swojego konto, Anet w odpowiedzi zresetował hasło i pozwolił mojej lubej wrócić do gry.

Nie wiem czy dziś czas pozwoli na wspólne rozgromienie kilku przeciwników, ale mając nowe hasło na pewno niedługo spróbujemy - czy to Tyrii czy Elony :)

yasiu
14 lutego 2011 - 14:35