Monaco to przede wszystkim legenda i miejsce, gdzie wielu znakomitych kierowców odchodziło z kwitkiem lub podnosiło laur zwycięzcy. Ciasnota, brak poboczy, bandy, nierówna nawierzchnia, konieczność jazdy na limicie przy maksymalnej koncentracji - dzięki tym cechom owe miejsce F1 zyskało renomę.
Nic dziwnego, że w ostatnią niedzielę na torze zebrało się aż 17 zawodników. Kazdy chciał wypić szampana i uzyskać znakomity wynik. Ale wygrany mógł być tylko jeden. W siódmej rundzie sezonu 2011 Wirtualnej Formuły 1 zwyciężył Bioly74 z Renault, który potwierdził, że na ulicznych konfiguracjach czuje się mocniej niż zwykle. Podium uzupełnił sikham z Toro Rosso oraz fisherfighter z Red Bulla.
W kwalifikacjach po drobnych problemach w bolidzie Biolego zwyciężył niespodziewanie Danley. Kierowca Renault miał podwójnie utrudnione zadanie, gdyż został praktycznie zamknięty przez satelickie zespoły RBR i STR. Tor w Monaco nie sprzyja wyprzedzaniu, a więc istniała realna szansa, iż lider klasyfikacji może zanotować słabszy wynik. Nic się jednak takiego nie stało - od startu do mety były mistrz WF1 cisnął na 100% i wyprzedzał kolejnych rywali. Tuż za nim na mecie zjawił się równy i jak zwykle precyzyjny sikham. Fisherfighter również zaprezentował mocne tempo, ale jego szanse na większy sukces zmalały, gdy zastosował dodatkowy pit-stop, na czym stracił blisko 20 sekund. Tuż za podium znalazł się bokserek, który z każdym wyścigiem prezentuje lepszą formę. Kto wie, może kierowca Srebrnych Strzał w końcu ustrzeli upragnione podium?
5 miejsce zajął eJay z Ferrari, który po serii słabszych i rozczarowujących występów wreszcie nie miał powodów do smutku. Walka z bokserkiem toczyła się do ostatniego (dosłownie) zakrętu, kiedy to drobny incydent przy dublowaniu zadecydował, iż czerwony bolid ostatecznie musiał ustąpić Mclarenowi. Zwycięzca kwalifikacji - Danley - przekroczył linię mety na 6 miejscu. Obecny mistrz WF1 nie krył rozgoryczenia. Według pierwszych informacji przyczyną kiepskiej jazdy był problem z wizjerem. Punkty zdobyli ponadto Kowal, maciula, wiktordth oraz lukas, który pierwszego kółka nie będzie wspominać zbyt miło.
Termin następnego Grand Prix (w Kanadzie) nie jest jeszcze znany, prawdopodobnie ulegnie przesunięciu ze względu na kolidującą z porą WF1 transmisją telewizyjną sponsorowaną przez Andrzeja Borowczyka. Dlatego już w przyszłym tygodniu na łamach Gameplaya pojawi się obszerny wywiad z 3 czołowymi kierowcami - Biolym74, fisherfighterem oraz Kowalem. Serdecznie zapraszamy!
Poniżej komplet wyników, wypowiedzi kierowców po wyścigu oraz tradycyjna wideorelacja z zawodów w Monaco.
KWALIFIKACJE
1. Danley 01:14.352 strata
2. FisherFighter 01:14.948 0,596
3. Sikham 01:15.221 0,869
4. Bioly74 01:15.430 1,078
5. Bokserek 01:15.747 1,395
6. eJay 01:15.754 1,402
7. maciula 01:16.469 2,117
8. Kowal 01:16.560 2,208
9. Luigi 01:16.570 2,218
10. arekkobylo 01:16.956 2,604
11. wiktordth 01:17.096 2,744
12. Lukas 01:17.205 2,853
13. Qverty 01:17.949 3,597
14. KORraN 01:19.605 5,253
15. Perucka 01:19.828 5,476
16. Thomi 01:20.017 5,665
17. Andrzej 01:22.497 8,145
======================================
WYŚCIG
1. Bioly74 1:00:53.914 strata
2. Sikham 1:01:02.065 08.151
3. FisherFighter 1:01:03.335 09.421
4. Bokserek 1:01:49.129 55.215
5. eJay 1:01:55.106 01:01.192
6. Danley 1:02:01.707 01:07.793
7. Kowal 1:02:06.041 01:12.127
8. maciula 1:01:42.132 -1okr.
9. wiktordth 1:02:06.551 -1okr.
10. Lukas 1:01:10.727 -2okr.
11. Luigi 1:01:12.299 -3okr.
12. Thomi 1:01:50.356 -4okr.
13. Perucka 1:01:55.239 -4okr.
14. arekkobylo DNF (DNF) -19okr.
15. Qverty DNF (Silnik) -29okr.
16. Andrzej DNF (DNF) -34okr.
17. KORraN DNF (Zawieszenie) -35okr.
=======================================
Klasyfikacja kierowców (sezon 2011):
1. Bioly (REN) 143pkt.
2. Danley (STR) 114pkt.
3. Sikham (STR) 106pkt.
4. FisherFighter (RBR) 66pkt.
5. eJay (FER) 65pkt.
6. Bokserek (MCL) 60pkt.
7. Kowal (FI) 52pkt.
8. Maciula (MCL) 34pkt.
9. Cappo (FER) 16pkt.
10. Sajes (VIR) 15pkt.
--- Wiktordth (MER) 15pkt.
11. Miszka (RBR) 13pkt.
12. Lucas(SAU) 5pkt.
13. Qverty (FI) 2pkt.
14. Przemek (REN) 1pkt.
=======================================
Klasyfikacja konstruktorów (sezon 2011):
1. Scuderia Toro Rosso 220pkt.
2. Renault F1 Team 144pkt.
3. Vodafone McLaren Mercedes 94pkt.
4. Scuderia Ferrari Marlboro 81pkt.
5. Red Bull Racing 79pkt.
6. Force India F1 Team 54pkt.
7. Sauber F1 Team 17pkt.
8. Virgin Racing 15pkt.
---Mercedes GP Petronas F1 Team 15pkt.
======================================
Wypowiedzi po wyścigu:
eJay (5 miejsce): Dobry, mocny wyścig. Blamaż po Hiszpanii odrobiony, bolid prowadził się zacnie. 47 okrążeń bez błędu - jestem bardzo zadowolony.
Danley (6 miejsce): Cóż mogę powiedzieć, zapomnieć jak najszybciej o tym GP. Najgorsze jest to, że po raz kolejny zwiódł sprzęt i to w takim momencie, kiedy po raz kolejny mogłem powalczyć.
Bioly74 (1 miejsce): Przede wszystkim gratulacje dla Dana za PP oraz dla całej RedBullowej braci za tempo podczas tego GP. Dla mnie był to prawdopodobnie jeden z najcięższych wyścigów w całej historii na GOLu i jestem piekielnie szczęśliwy, że po mimo totalnie popsutych kwalifikacji, w samym wyścigu udało mi się popełnić mniej błędów od rywali i dowieźć P1 do mety.
Fisherfighter (3 miejsce): Trzecie miejsce na MONACO satysfakcjonuje, tym bardziej że byłem o sekundę-dwie szybszy od drugiego Sikhama, set był w dużej części mojej konstrukcji i jest to moje pierwsze GP Monaco. Tempo miałem cały czas kosmiczne jak na mnie, nie licząc tych "incydentów" z dublami.
lukas (10 miejsce): Sam wyścig średni. Po opisanym wyżej wydarzeniu cały bolid był żółty i prowadził się beznadziejnie, tak, że gorzej już być nie mogło. Nerwy też zebrały swoje żniwa w postaci kilku błędów. Patrząc na wszystkie okoliczności na pocieszenie zostaje jeden punkcik.
bokserek (4 miejsce): Bardzo ciężki wyścig. O dublowaniu nawet nie piszę, bo serce stawało przy każdym wyprzedzaniu.
maciula (8 miejsce): Jeszcze do wczoraj nie chciałem jechać ze względu na beznadziejny stan przygotowań. Po prostu nie miałem czasu na trening. Ale myślę sobie, szef się wkurzy, więc pojadę i być może jakieś punkty dowiozę. I tak się stało. Startując z 7 pozycji cudów na tym torze nie można oczekiwać i rzeczywiście ich nie było.
Kowal (7 miejsce): Kurczę, moja forma chwyciła zadyszkę, Bokserek się obudził, Fisher zaczyna mi odjeżdżać z punktami, ehh, trzeba czekać na lepsze czasy...kiedy znów będzie miał problemy techniczne :D