Po zakończeniu wyścigu o Grand Prix Monaco organizatorzy Wirtualnej Formuły 1 zadecydowali, iż następne zawody (GP Kanady) zostaną przesunięte o jeden tydzień. Nie przeszkodziło to jednak dziennikarzom w znalezieniu czasu na przeprowadzenie kilku wywiadów. Żurnalista WF1 wziął na spytkę trzech czołowych kierowców - Biolego74 (Renault), fisherfghtera (Red Bull Racing) i Kowala (Force India). Każdy z nich walczy o inne cele, ale w gruncie rzeczy wyróżnia ich przede wszystkim regularność i duża szybkość. Zapraszamy do lektury!
WF1: Za nami 7 wyścigów sezonu. Jak oceniacie swoje dotychczasowe wyniki?
Bioly74: Biorąc pod uwagę tak suche wyniki jak i same odczucia z mojej jazdy myślę, że mogę być całkiem zadowolony. Oczywiście z perspektywy czasu jest kilka rzeczy, które prawdopodobnie można było wykonać inaczej, lepiej, ale jest to nieuniknione i nie można na to tak patrzeć. Najważniejsze, że w przeciwieństwie do poprzednich sezonów pech zdaje się mnie omijać i nic nie stoi mi na drodze, żeby prezentować 100% swoich możliwości na torze.
fisherfighter: Nie licząc Bahrajnu, w którym w ogóle nie wystartowałem, wyniki z początku sezonu napawają optymizmem. Zaliczyłem już dwa trzecie miejsca, które naprawdę cieszą. Poza tym w pozostałych wyścigach byłem czwartym kierowca na torze. Chiny, w których utraciłem połączenie z serwerem dostarczyły mi za sprawą kary drive-through na pierwszym okrążeniu masę emocji. Czuję tendencję zwyżkową moich wyników i formy, a więc mam nadzieję na więcej.
Kowal: Po trudnych początkach z F1 w poprzednim sezonie, ten jest dla mnie miłą niespodzianką. Wreszcie mogę bez problemu rywalizować o czołowe lokaty, i z każdym wyścigiem nabierać doświadczenia. W większości dotychczasowych wyścigów udało się mi dowieźć punkty do mety, a chyba o to tutaj chodzi, prawda?
WF1: Nie brakuje niespodzianek, trudnych momentów, chwil zwątpienia w trakcie zawodów. Jakbyś mogli wymienić jedną...
Bioly74: Zaczynając od początku, nie byłbym taki pewien, czy rzeczywiście mamy tak wiele niespodzianek podczas obecnego sezonu. Uważam, że Ci którzy w założeniu mieli być szybcy, tacy właśnie są i stawka po tych kilku wyścigach jest już w miarę wyklarowana. Co do niezwykłych momentów, to było ich kilka, lecz z mojej perspektywy najlepiej zapamiętam kwalifikacje oraz wyścig o GP Chin, gdzie prawdopodobnie samym tempem odstawałem o około 0.5s od najlepszych, a udało mi się zgarnąć tak PP jak i zwycięstwo.
fisherfighter: Chyba najbardziej rozczarował mnie wyścig (a raczej jego brak) w Bahrajnie. Długo się przygotowywałem na to GP. Czułem że jest potencjał w konstrukcji mojego bolidu, a niestety mój sprzęt zawiódł i nie udało się wystartować na wysokich rozdzielczościach. Do tego jeszcze doszły problemy z ustawieniem serwera. Ogólnie nie miło wspominam ten weekend…
Kowal: Oczywiście trudności zawsze się napotyka na swojej drodze, a co najgorsze w najbardziej niespodziewanych momentach. W moim przypadku była to Turcja, gdzie problemy z bolidem pozbawiły mnie szansy na najlepsze miejsce w tym sezonie. Po tym incydencie ciężko było powrócić do ścigania, ale jak już się mi udało przełamać to zacząłem jeździć z dużo większą motywacją na zdobywanie wysokich lokat.
WF1: Jak oceniacie bolidy w porównaniu do zeszłego roku?
Bioly74: Myślę, że względem poprzedniego sezonu nie mamy aż tak dużej różnicy jakby niektórzy się spodziewali. Niestety tegoroczny samochód po mimo posiadania wielu zalet jest dosyć ciężki w ustawieniu i dosłownie w każdym wyścigu mieliśmy problemy ze znalezieniem odpowiedniego balansu. Tak czy inaczej nie wolno się poddawać, każdy jeździ na takich samych warunkach i trzeba liczyć na to, że w dalszej części sezonu uda rozwiązać się chociaż część problemów z tegoroczną konstrukcją.
fisherfighter: Myślę że zeszłoroczna „dziewica” nie może się równać z tego rocznym RedBullem. Zmiana kontrolera na kierownicę rozwinął moje skrzydła. Z zawodnika walczącego o TOP10, zmieniłem się w kierowcę zdolnemu wskakiwać na podium. Moja wiedza o ustawianiu bolidu poszerza się pod czujnym okiem Scuderii Toro Rosso. Naprawdę czuję, że mogę coraz więcej.
Kowal: Nie ma co porównywać, jest dużo lepiej. Konstruktorzy nie marnowali czasu przez zimę, i od pierwszych startów mogłem jechać szybko i bez większych niespodzianek.
WF1: Przejdźmy do "mięsa". Co Was najbardziej wkurza w tym sezonie?
Bioly74: Z reguły jestem spokojnym człowiekiem, więc ciężko znaleźć cokolwiek co mogło by mnie rozwścieczyć ;) Może nie denerwujący, ale lekko frustrujący jest fakt, że oprócz mnie tylko mój partner z zespołu zdecydował się na jazdę bez żadnych pomocy podczas tego sezonu, ale to takie bardziej czepianie się na siłę, bo była to moja decyzja i nie mam do nikogo pretensji, że jeździ na takich warunkach jakie mu odpowiadają.
fisherfighter: Jest parę rzeczy, ludzi, zachowań które mnie denerwują. Największym z nich jest chyba zmiana podejścia do ligi przez większe grono kierowców.
Kowal: Zadałeś dość trudne pytanie, i nic mi nie przychodzi do głowy. To chyba dlatego, ponieważ wszystko jest zawsze dopięte na ostatni guzik i nie ma na co wybrzydzać :)
WF1: Dziennikarze i komentatorzy zauważyli, że kierowcy stosują najczęściej miękką mieszankę opon. Z czego to wynika?
Bioly74: Niestety rozbieżność między dwoma mieszankami jest w tym sezonie zbyt duża, a biorąc pod uwagę fakt, że nie mamy nakazu używania obu rodzajów opon podczas wyścigu, jazda na twardej mieszance kompletnie mija się z celem. Jest ona stanowczo zbyt mało przyczepna i nawet jeżeli możemy przejechać na niej większą ilość okrążeń, to profity z używania bardziej miękkiej gumy przeważają szale.
fisherfighter: Jest to spowodowane złym wyważeniem w konstrukcji moda opon hard i soft. Tempo na twardszej mieszance jest o wiele słabsze, a sam zysk z dłuższej jazdy bez pit-stopów właściwie znikomy przez słabe tempo. Miałem parę zastrzeżeń co do tego na testach, ale stanęło na dzisiejszym wyważeniu opon.
Kowal: Wynika to z tego, że miękka jest dużo "szybsza", czasem nawet kilka sekund (zależy od kierowcy) i stosunkowo nie wiele mniej się zużywa niż mieszanka twarda. Kierowca który założyłby hardy możliwe że więcej by stracił niż zyskał, przez to po prostu nie warto ryzykować.
WF1: Na który tor przygotujecie się najlepiej? Chyba macie ulubiony miejscówki?
Bioly74: Ulubiony tor, którym jest Monako mam już wprawdzie za sobą, ale to nie zmienia faktu, że przed nami jeszcze wiele wyścigów na bardzo ciekawych i stanowiących wyzwanie obiektach. Osobiście jestem fanem torów ulicznych, więc niecierpliwie czekam na GP Singapuru, choć wyścigi na takich torach jak Silverstone, Spa czy Suzuka również powinny być mega interesujące :)
fisherfighter: Właśnie był weekend w Monaco, na który chciałem się lepiej przygotować. Oprócz tego tor SPA, Monza (gdzie zaczynałem), możliwe że Hockenheimring, no i moja ulubiona Suzuka:)
Kowal: Przygotowuje się na każdy tor najlepiej jak umiem, ale szczególnie próbowałem się nauczyć jeździć na Monaco do którego czuje respekt i który jest trudnym torem, ale dzięki temu czułem satysfakcje jeżdżąc okrążenie za okrążeniem bez popełniania większych błędów. A z tych przyszłych to chyba Interlagos w Brazylii, który nie jest zbyt ciężki i bardzo przyjemnie się mi na nim jeździ i możliwe że nie tylko mi.
WF1: Jak oceniacie szanse Indii na zorganizowanie weekendu Grand Prix?
Bioly74: Oceniając stan obecnych przygotowań uważam, że nie powinno być z tym żadnych problemów. Jeśli Korea była w stanie zorganizować GP chociaż ich tor jeszcze miesiąc przed rozpoczęciem wyścigu był w totalnej rozsypce, to i Hindusi z pewnością uwiną się ze wszystkim na czas.
fisherfighter: Prace na tamtym torze wciąż trwają i bardzo niepewne jest to GP. Możliwe że znajdziemy zastępczy tor jak w ubiegłym sezonie za Koreę. Chciałbym by była to Imola jak rok wcześniej. Bardzo fajny tor, różnorodny i przywołujące pozytywne wspomnienia…
Kowal: Szanse mają zawsze, ale myślę, że jeśli już postanowili wybudować tor na taką imprezę jak wyścig F1 to zakończy się to wszystko szczęśliwie i będziemy mogli obserwować najlepszych kierowców w akcji.
WF1: Na padoku krąży plotka jakoby zespoły miały zaprotestować przeciwko rozegraniu wyścigu w Korei. Ile jest w tym prawdy?
Bioly74: Nic mi o tym nie wiadomo ;) Ja tu jestem od kręcenia kółkiem i staram się nie zaprzątać sobie głowy takimi sprawami. Przystosuje się do każdej sytuacji.
fisherfighter: Ostatnio przeszło przez moje ręce pismo z petycją do zarządu, którego nie podpisałem. Trzeba dawać szansę wszystkim dostępnym torom.
Kowal: Według mnie jest to dość realne, ponieważ jest dużo ciekawszych torów, które wypadły z kalendarza, a nadal mogły by być świetnym miejscem na ściganie się.
WF1: Który zespół z "dolnej półki" ma szansę odbić się od dna i zaprezentować lepszą formę w drugiej części sezonu?
Bioly74: Ciężko powiedzieć. Gdybym musiał kogoś wybrać prawdopodobnie byłoby to Force India z Kowalem i Qvertym na pokładzie. Po mimo kilku niezłych rezultatów uważam, że stać ich na sprawienie większej ilości niespodzianek i dojeżdżanie na miejscach w okolicach podium.
fisherfighter: Bardzo życzę tego zespołowi Lukasa, BMW Sauber. Widać, że ma chłopak potencjał i możliwości na lepsze wyniki. Wciąż się uczy i widać tego efekty. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie w Turcji.
Kowal: Liczę na Saubera (jeśli oczywiście znajdzie się drugi kierowca) ponieważ Lukas już pokazywał że ma potencjał i chęci do szybkiej jazdy lecz brakuje mu jeszcze doświadczenia i jeśli się nie mylę boryka się od początku sezonu z problemami technicznymi które wykluczyły go już z paru wyścigów.
WF1: Na koniec - jak wygląda typowy dzień kierowcy z zespołu F1 w rFactor?
Bioly74: Myślę, że identycznie jak każdego innego zjadacza chleba ;) Na szczęście podobnie jak w rzeczywistej F1 terminy nas zbytnio nie gonią i nie widzę takiej sytuacji w której odmówiłbym sobie wyjścia na piwo po to, by odpowiednio przygotować się do wyścigu. Na wszystko można znaleźć czas.
fisherfighter: W tygodniu od rana do 16:00 jestem w szkole. Trzeba coś zjeść. Około 0,5h buszowania po Internecie. Następnie godzinny trening na nowym torze. To już mamy 18:00. A tu jeszcze trzeba na pole wyjść, pouczyć się i zadanie zrobić. Około 20:00 jakiś posiłek i znów troszkę jeżdżę. Za niedługo wakacje, więc pewnie ta szkoła zamieni się na spotkania ze znajomymi itd.
Kowal: Najpierw szkoła i inne bzdety, potem komputer - przegląd najświeższych informacji z kraju i ze świata, a na koniec wybór jakiejś gry z dwudziestu zainstalowanych na moim rupieciu (najczęściej jest nią rFactor) i relaks.
WF1: Dziękuję i życzę powodzenia na torze!