15 runda mistrzostw Wirtualnej Formuły 1 odbyła się na brytyjskim torze Silverstone. Był to jeden z przełożonych ze względu na przerwę wakacyjną wyścigów, dlatego każdy kierowca z utęsknieniem czekał na wizytę w świątyni sportów motorowych. W ten sposób WF1 odrobiła wszystkie zaległości i końcowa faza sezonu zostanie rozegrana według harmonogramu. Trzeba przyznać, że pomimo wielu prawie-ostatecznych rozstrzygnięć nikt nie odpuszcza i walczy dzielnie, do samego końca. W ostatni weekend nie obyło się bez niespodzianek. Grand Prix na Silverstone zdobył nieoczekiwanie kowal, aczkolwiek jeśli spojrzy się na jego formę w ostatnich kilku rundach to wynik ten można "odfajkować" jako jeden z zaplanowanych sukcesów. Szybkie tempo, bezbłędna jazda, unikanie kolizji i świetna dbałość o opony - reprezentant Force India może czuć się dumny.
Na drugim miejscu regularny Danley. Zawodnik Toro Rosso miał jednak w środku wyścigu incydent z Biolym74. Oba bolidy zderzyły się i wylądowały na poboczu, a wówczas na czoło wysforował się właśnie kowal. Blisko 20 sekund do zwycięzcy stracił fisherfighter, aczkolwiek jego występ należy zapisać po stronie efektownych comebacków. Nałożona po kwalifikacji kara przesunięcia o 10 pozycji nie ułatwiła mu walki o punkty. Tym bardziej należy docenić formę Red Bulla, który ewidentnie chce jeszcze powalczyć o podium klasyfikacji generalnej. Czwarty na metę wjechał eJay z Ferrari, który toczy korespondencyjny pojedynek z bokserkiem. Który z nich uplasuje się wyżej na koniec sezonu, nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Partner Danleya z zespołu - Sikham - dotarł dopiero na piątym miejscu. Fatalne błędy spowodowane przekroczeniem prędkości w boksach zadecydowały o rozczarowującym wyniku, który zmniejsza szanse na dogonienie kolegi. Pechowy występ Bioly74 zakończył oczko niżej, jednakże w jego przypadku i tak jest to solidna zdobycz punktowa. Pierwszą dziesiątkę uzupełnili KORraN, maciula, bokserek oraz Qverty. Serdecznie gratulujemy kolejnych punktów.
Wirtualna Formuła 1 żegna się na jakiś czas z Europą. Obecnie zespoły pakują swoje walizki i wylatują do Japonii, gdzie w najbliższą niedzielę odbędzie się wyścig na torze Suzuka. Tam również może rozstrzygnąć się kwestia mistrzostwa. Jeżeli Bioly74 wygra, a Danley oraz Sikham zajmą kolejno miejsca 9 i 5 (lub niżej) wówczas trofeum przypadnie kierowcy Renault. Komisja WF1 czyni również starania, by rozegrać Grand Prix Indii na innym torze, gdyż istnieje realne zagrożenie niedotrzymania terminu ukończenia budowy na Buddh Circuit.
Poniżej znajdziecie materiał wideo, komplet wyników, tabel oraz wypowiedzi kierowców.
KWALIFIKACJE
1. Bioly74-----------01:21.092-----/
2. Kowal------------01:21.297-----00.205
3. FisherFighter----01:21.369-----00.277
4. Danley-----------01:21.651-----00.559
5. Sikham----------01:22.010-----00.918
6. Sherman--------01:22.362-----01.270
7. KORraN----------01:22.708-----01.616
8. Bokserek--------01:22.791-----01.699
9. Lukas------------01:22.865-----01.773
10. eJay------------01:23.005-----01.913
11. maciula--------01:23.177-----02.085
12. Qverty---------01:23.297-----02.205
13. Rafalok--------01:23.516-----02.424
14. Miszka---------01:23.573-----02.481
15. Perucka--------01:24.750-----03.658
16. Kuba-----------01:24.941-----03.849
17. Andrzej--------01:26.009-----04.917
18. arekkobylo----01:26.447-----05.355
======================================
WYŚCIG
1. Kowal----------51:55.485----/
2. Danley--------51:56.837-----01.352
3. FisherFighter--52:14.993----19.508
4. eJay-----------52:22.245-----26.760
5. Sikham--------52:29.702----34.217
6. Bioly74--------52:31.129----35.644
7. KORraN-------52:45.982-----50.497
8. maciula-------52:46.598-----51.113
9. Bokserek-----53:06.004-----01:10.519
10. Qverty-------53:06.654-----01:11.169
11. Lukas--------52:05.507---- -1laps
12. Rafalok------52:06.054---- -1laps
13. Miszka-------52:24.458---- -1laps
14. Perucka-----53:22.990---- -1laps
15. arekkobylo--52:21.347---- -3laps
16. Andrzej------52:51.026---- -3laps
17. Sherman----DNF (DNF)---- -20laps
18. Kuba---------DNF (Zawieszenie)-20laps
=======================================
Klasyfikacja kierowców (sezon 2011):
1. Bioly (REN)-----------------294pkt.
2. Danley (STR)---------------217pkt.
3. Sikham (STR)--------------208pkt.
4. Kowal (FI)------------------165pkt.
5. FisherFighter (RBR)--------153pkt.
6. eJay (FER)------------------141pkt.
7. Bokserek (MCL)------------140pkt.
8. Maciula (MCL)---------------68pkt.
9. Sajes (RBR)-----------------20pkt.
10. Wiktordth (MER)-----------19pkt.
----Lucas(SAU)-----------------19pkt.
11. Miszka (RBR)---------------17pkt.
----KORraN (REN)--------------17pkt.
12. Cappo (FER)----------------16pkt.
13. Sherman (WIL)--------------6pkt.
----Qverty (FI)-------------------6pkt.
14. Rafalok (MER)---------------5pkt.
15. Kuba (SAU)------------------2pkt.
16. Przemek (REN)--------------1pkt.
----Arekkobylo (HRT)-----------1pkt.
=======================================
Klasyfikacja konstruktorów (sezon 2011):
1. Scuderia Toro Rosso-------------------425pkt.
2. Renault F1 Team-----------------------312pkt.
3. Vodafone McLaren Mercedes---------208pkt.
4. Red Bull Racing------------------------172pkt.
5. Force India F1 Team-------------------159pkt.
6. Scuderia Ferrari Marlboro-------------157pkt.
7. Sauber F1 Team-------------------------33pkt.
8. Mercedes GP Petronas F1 Team--------24pkt.
9. Virgin Racing-----------------------------18pkt.
10. AT&T Williams----------------------------6pkt.
11. Hispania Racing Team-------------------1pkt.
Wypowiedzi po wyścigu:
Qverty (10 miejsce): Plan był prosty - dojechać jak najwyżej.
eJay (4 miejsce): Na tor wyjechałem wczoraj i nie sądziłem, że będę konkurencyjny. Tymczasem w wyścigu wyprzedziłem oba Mclareny i toczyłem w miarę równe boje z fisherem. Strategia dwóch postojów zadziałała bez zarzutu i mogłem cieszyć się stabilnym bolidem mimo kilku obtłuczeń.
Rafalok (12 miejsce): Początek wyścigu zaczął się od stuknięcia mnie w tył/bok i wypadem za tor. Potem już tylko musiałem odrabiać straty, co szło w średnim tempie.
Danley (2 miejsce): Cały dzisiejszy wyścig upłynął mi pod znakiem walki z Kowalem. Podczas pierwszego stintu była to żywa walka pomiędzy naszymi bolidami, podczas której bodajże trzy razy zmienialiśmy się pozycjami. Kolejne dwa stinty to już wyłącznie pojedynek korespondencyjny na czas.
Miszka (13 miejsce): Wyścig rozpoczął się świetnie bo nie dość, że nic nie wywaliło to jeszcze udało mi się zrobić jeden z lepszych startów w karierze i awansować od razu o dwie pozycje. Szczęście nie trwało jednak zbyt długo i po chwili wylądowałem na trawie po niefortunnym trafieniu od Shermana:) Spadek na ostatnią pozycję co prawda uniemożliwił mi walkę z qvertym, lukasem i rafalokiem, ale pozwolił stanąć w szranki z arkiem.
KORraN (7 miejsce): Była szansa na lepszy wynik, ale przed weekendem brałbym tę pozycję w ciemno, więc nie będę narzekał. Najważniejsze, że gonię kierowców przede mną w klasyfikacji generalnej.
Bioly74 (6 miejsce): Szkoda, że wszystko skończyło jak się skończyło, ale shit happens. Z Danleyem ścigamy się już od dłuższego czasu i dobrze wiem, że potrafi zachować się fair na torze, bo udało nam się stoczyć wiele ciekawych walk, nie tylko w F1. Tutaj akurat przysnął, ale bywa, takie są wyścigi i każdy ma prawo do błędu.
Kowal (1 miejsce): No nareszcie się udało, po roku naprawdę ciężkiej pracy jest zwycięstwo!