7 powodów by zobaczyć 7 psychopatów - promilus - 3 stycznia 2013

7 powodów, by zobaczyć 7 psychopatów

Film przez polskie kina przemknął jak błyskawica. Ładny, chwalony, ale szybko zapominany i wyrzucony z repertuaru. To kolejny dowód na to, że nigdy nie przestanę się dziwić. Innym jest np. kebab w kfc.

Po pierwsze
Nie można pozwolić, by film został zapomniany
Nominacje do Złotych Globów mówią wiele o przemyśle filmowym. Brak "7 psychopatów", to jakaś pomyłka, skandal i Smoleńsk. Niewielkie są też szanse na Oscara. Wygląda na to, że członkowie akademii mają do siebie dystans mniej więcej taki jak Kiełczewice Pierwsze do Kiełczewic Górnych (sprawdźcie sobie na mapie). Jeśli "7 psychopatów" za 20 lat nie będzie wspominane jako dzieło kultowe to ja się wyprowadzam. Nie wiem jeszcze, gdzie i po co, ale się wyprowadzam!

Po drugie
To świeżynka jak mleko pite bezpośrednio z krowiego cyca
Dystrybutorzy mają to do siebie, że nie potrafią filmu zareklamować bez nawiązywania do innych. „To jak bracia Coen! W stylu Tarantino! Jak Guy Ritchie!” – krzyczały reklamy, krzyczeli recenzenci. Ja nie krzyczę. Martin McDonagh ma swój styl i to do niego będą porównywani inni.

Po trzecie
Banan na twarzy
Są filmy, oglądając które niemal przez cały czas mamy ten uśmiech psychopaty, który właśnie związał swoją ofiarę i za chwilę, za momencik będzie ją łaskotał. To nie uśmiech komediowy. To uśmiech wywoływany sceną w "Kick-Assie", w której mała dziewczynka morduje całe zastępy przestępców.  "7 psychopatów" zapewnia właśnie tego rodzaju doznania.

Po czwarte
Lepszy od filmu jest tylko film w filmie
Chyba najważniejszy podpunkt. Głównym bohaterem "7 psychopatów" jest scenarzysta. W związku z tym mnóstwo tu bawienia się filmowymi schematami. Na naszych oczach powstaje film w filmie (w drugiej części mogliby zrobić film w filmie w filmie). Wszyscy, którzy w filmach akcji widzieli po 100 razy te same ograne motywy, tutaj w końcu zobaczą coś nowego. Scena, w której przedstawione jest „idealne zakończenie” miażdży jak Grycanka małego kotka.

Po piąte
Smaczki
7 psychopatów to raj dla wszystkich doszukujących się różnych niespodzianek, nawiązań i mrugnięć okiem. Tutaj to mruganie napieprza jak stroboskop. Tylko czekać, aż w sieci będą pojawiały się kolejne „ciekawostki”. Oglądajcie uważnie, zobaczcie 5 razy, a pewnie i tak za każdym razem zabawa będzie taka sama.

Po szóste
Aktorzy
Trudno wymarzyć sobie lepszą obsadę. Do każdego bohatera idealnie został dobrany aktor. Można zobaczyc zarówno tych młodszych (Colin Farrell, Sam Rockwell, Woody Harrelson) jak i nieco starszych (Christopher Walken, Tom Waits). Są też i tacy, którym wystarczy samo nazwisko Walkena, by film uznać za warty obejrzenia. Są to najczęściej kobiety, brunetki, 172 cm wzrostu.

Po siódme
Wróciłem, by to napisać
Dla jednych to powód, by iść do kina, dla innych wręcz odwrotnie. Największą część stanowią ci co mają wyjebane. Zalogowałem się na gameplayu po chyba najdłuższej przerwie jakie tu sobie robiłem. Mam zamiar wrócić na stałe i pisać częściej. Dla hajsu i sławy. Przede wszystkim jednak dlatego, bo chciałem napisać, że kebab z kfc ssie. Bo ssie, co nie?
Wszyscy mają fanpejdże, mam i ja!

promilus
3 stycznia 2013 - 20:30