Ostatnio przeczytane #8 - Eduardo Mendoza, Walka kotów

Kilka lat temu dostałam w prezencie książkę Eduardo Mendozy o przygodach fryzjera damskiego. Zarówno sama historia, jak styl pisarski autora przypadły mi do gustu. Teraz postanowiłam sięgnąć po kolejną jego książkę. Nie czytałam opinii na jej temat, nie zaznajomiłam się z recenzjami. Z okładki dowiedziałam się, iż wątek główny toczy się wokół pewnego znawcy sztuki i odnalezionego nieznanego dotąd obrazu Valézqueza. Pomyślałam – czyżby Eduardo Mendoza skorzystał z popularnego trendu i napisał książkę w stylu Dana Browna? Całe szczęście nie! O czym traktuje Walka kotów i czy warto po nią sięgnąć?

Walka kotów w oryginale posiada podtytuł: Madryt 1936, który nie został uwzględniony w polskim tłumaczeniu.  Wydarzenia w z tego roku stanowią tło powieści. Przyznam szczerze, że jak przez mgłę pamiętam z lekcji historii, co działo się wówczas w Hiszpanii. Na szczęście nie stanowi to problemu w odbiorze książki.

Głównym bohaterem jest wspomniany znawca sztuki z Wielkiej Brytanii – Anthony Whitelands. Poznajemy go w trakcie podróży do Madrytu. Ze względu na fat specjalizowania się w malarstwie hiszpańskim, został poproszony, by złożyć w Madrycie wizytę pewnej książęcej rodzinie i ocenić wartość dzieł zgromadzonych w pałacyku. W związku z tym, że Hiszpania stoi na skraju wojny domowej, niektórzy chcą zabezpieczyć swoją przyszłość poprzez upłynnienie majątku. Anthony jest poczciwym, dobrym człowiekiem, jednak cechuje go również naiwność. Z łatwością daje się wmanewrować w każdą sytuację – nie sposób mu odmówić jeszcze jednego kieliszeczka wina, nie odmówi wizyty w pokoju dziewczyny uprawiającej najstarszy zawód świata. Potrafi jednak z inteligencją wybrnąć z tarapatów. Prócz rodziny księcia de la Igualad oraz dyplomatów wysokiego szczebla, wśród jego znajomych znajdą się również ci z nizin społecznych. Zupełnie neutralny politycznie Anthony zostanie wrzucony w wir konspiracyjnych intryg. Niezauważenie dotknie niemal każdej strony konfliktu. A jaką rolę w tym wszystkim odgrywa obraz Valézqueza? Odkryjecie sami.

Nie da się ukryć, że sytuacja w Hiszpanii była napięta od początku XX wieku. Każdy przyszłość ktaju widział inaczej, każdy upatrywał polepszenia sytuacji w innym systemie rządzenia. Bohater wysłucha argumentów falangistów, pozna charyzmatycznego przywódcę José Antonio Primo de Rivera. W historii nie zabraknie również generała Franco. Gdy się spostrzeże faktyczne postacie oraz wydarzenia, budzi się w człowieku wielka chęć skonfrontowania tego, które z faktów zostały zaczerpnięte bezpośrednio ze stronnic krwawej historii, naj chwilę przed wybuchem II wojny światowej.

W Walce kotów, prócz wątku politycznego, tego związanego ze sztuką, znajdziemy również miłosny, gdyż okaże się, że Anthony lubi kobiety, a te lubią i jego. Nie sposób oprzeć się stylowi Mendozy, który o poważnych sprawach opowiada lekkim, przyjemnym językiem, raz po raz puszczając oko do czytelnika. Jeśli szukasz książki, która byłaby po trosze kryminałem z wątkami szpiegowskimi i bonsuowym z historycznym tłem – jest to powieść dla Ciebie. Dodam tylko, że kunszt literacki Mendozy został doceniony i została mu przyznana prestiżowa hiszpańska nagroda literacka Premio Planeta za tę właśnie powieść.