Na początku tego roku, po trzynastu latach kanał Discovery zakończył emisję programu MythBusters, znanego u nas pod tytułem Prawda czy fałsz – pogromcy mitów. Już w marcu dowiedzieliśmy się jednak, że ta arcypopularna seria – wykreowana przez Petera Reesa i prowadzona przez ekscentrycznych specjalistów od efektów specjalnych Adama Savage’a i Jamiego Hynemana – doczeka się kontynuacji. W pierwszej kolejności otrzymamy reality show, w ramach którego wyłonieni zostaną nowi prowadzący. Program poprowadzi youtuber Kyle Hill Will, autor serii Because Science, którą możecie oglądać na kanale Nerdist.
Już po pierwszych godzinach spędzonych z najnowszą produkcją Rockstara zaczął się tlić w mojej głowie pomysł na tekst wychwalający wszystkie jego zalety, które od pierwszych minut spędzonych z grą wylewają się z ekranu razem z krwią cieknącą z ran postrzałowych na ciałach naszych przeciwników. Cel jaki przyświeca publikacji takiego wpisu jest jasny – zachęcić jak najwięcej graczy do zakupu najnowszej części Grand Theft Auto. Dlaczego? Bo to świetna gra. Nawet jeśli byliście sceptycznie nastawieni przed premierą, to teraz już wiadomo, że warto po nią sięgnąć. Nie masz konsoli? Pożycz ją od kumpla albo kup najtańszy model i wrzuć do koszyka pudełko z GTA.
Tekstu póki co nie publikuję, bo mam za sobą dopiero 30% części fabularnej i to ciut za mało nawet na opisywanie pierwszych wrażeń. Natknąłem się jednak na trzy świetne filmy wideo, które pokazują moje ulubione zalety Grand Theft Auto V: wolność i możliwość kombinowania (wyreżyserowane w stylu Pogromców Mitów) i naprawdę wysoki poziom dbałości o szczegóły.
Mythbusters + Top Gear = telewizja marzeń? Fantazja jest do tego, aby bawić się - pisał onegdaj wieszcz o pseudonimie Fasolki. Bawię się zatem fantazjowaniem o teoretycznie najbardziej rajcującym, wybuchowym programie rozrywkowym, jaki mógłby powstać we współczesnej telewizji. Z jednej strony mamy pełnych naukowych podstaw i frajdy płynącej z wysadzania rzeczy Pogromców mitów, a z drugiej obdarzonych absurdalnym poczuciem humoru brytyjskich speców od szybkiego jeżdżenia drogimi samochodami (i psucia wszystkiego, czego tkną) w Top Gear. Brałbym.
Ja, jako osobnik który w strzelankach sieciowych radzi sobie zdecydowanie gorzej niż przy gotowaniu trzydaniowego obiadu, zawodowcy trafiający headshoty przy każdym strzale, poruszający się po mapie na ślepo i robiący z takimi noobami co chcą zawsze wzbudzali trochę podziwu.
Adam Savage i Jamie Hyneman a także ich młodsi koledzy - Tory Belleci, Kari Byron oraz Grant Imahara już wkrótce zabiorą się za obalanie mitów związanych z grami wideo. Do tej pory ekipa „Pogromców mitów” omijała ten temat, choć ten aż prosi się o widowiskową i wybuchową weryfikację. Wreszcie Adam potwierdził, że powstanie specjalny odcinek programu poświęcony mitom z gier wideo.