Dzisiaj zgodnie z zasadami, potrawa do przygotowania natychmiast, łatwa i smaczna. Nie będzie to ta sama fasolka którą serwowała wam wasza mama, to fasolka ekspresowa a'la Soulcatcher w 7 minut.
Składniki
Jak chcecie zrobić porcję dla 2 osób = 2 puszki + 15 plasterków.
Dla 4 osób = 3 puszki + 20 plasterków
Przepis
Wędlinę i cebulę kroimy na niezbyt małe kawałki i obsmażamy na oleju na patelni jednocześnie mieszając.
Podczas smażenia otwieramy puszkę z fasolką, odcedzamy ją na sitku przepłukując zimną wodą.
Dodajemy fasolkę na patelnię, mieszamy i wszystko smażymy przed chwilę.
Na koniec przyprawy i gotowe.
To była fasolka "nie po bretońsku" taką lubię najbardziej, choć jest dosyć sucha. Jeżeli chcecie mieć fasolkę bardziej po bretońsku dodajcie pod koniec smażenia szklankę sosu pomidorowego, lub rozrobiony z wodą przecier pomidorowy. Ja wolę suchą fasolkę ze świeżymi pomidorami i taką potrawę wam polecam.
Prawdziwa fasolka po bretońsku
Aby zrobić prawdziwą fasolkę po bretońsku musimy udać się na plac targowy lub do dobrego sklepu. Tam kupić białą fasolę "Jasiek", przyprawę majeranek, kiełbasę i surowy wędzony boczek.
Fasolę zalewamy wodą, dwie objętości wody na jedną objętość fasoli i zostawiamy na kilkanaście godzin. Następnego dnia odcedzamy fasolę, zalewamy ją na chwilę wrzącą wodą, odcedzamy i zalewamy zimna wodą. Dodajemy kostkę rosołową i gotujemy około godziny na małym ogniu.
Boczek (drobno pokrojony) i kiełbasę (większe kawałki) obsmażamy na patelni.
Przecier pomidorowy rozpuszczamy w niewielkiej ilości gorącej wody.
Wędlinę, przecier i przyprawy dodajemy do ugotowanej fasoli. Jeżeli jest zbyt rzadka można dosypać nieco mąki (dokładnie rozmieszać). Całość gotujemy chwilę.
Smacznego.