W Sieci zaczęły się pojawiać pierwsze recenzje FIFY 11, która już w tym tygodniu wyląduje na półkach sklepowych w Stanach Zjednoczonych i w Europie. I nawet, jeśli chciałbym zażartować i napisać, że EA Sports dało plamę, to i tak byście nie uwierzyli ;-).
Jest dobrze, nawet bardzo, więc jeśli zamierzacie przeznaczyć swoją ciężko zarobioną kaskę na najnowszę edycję FIFY, to z pewnością nie wyrzucicie jej w błoto. Już zresztą demko nastrajało bardzo optymistycznie, więc pozytywna reakcja mediów wydawała się tylko formalnością. Póki co z zestawu dziewiątek i dziesiątek przyznanych konsolowym wersjom wyłamała się jedynie redakcja Eurogamera, która uznała, że FIFA 11 z powodu walki o realizm i zróżnicowanie zatraciła nieco swój charakter i zasługuje maksymalnie na 8/10. No ale gra się wyśmienicie, więc tak czy siak jest git.
Oczywiście czekamy też na testy wersji pecetowej, która wreszcie powstała na bazie next-genowego silnika (pochodzącego co prawda z ubiegłorocznej edycji konsolowej, ale zawsze). Polskie podwórko liczy też zapewne na ocenę polonizacji, ale to już wkrótce na łamach gry-online.pl. Polski debiut FIFY 11 został zaplanowany na 1 października. Tydzień później na półkach wyladuje natomiast Pro Evolution Soccer 2011 i rozpocznie się jatka.
Edit: Do listy dorzuciłem dwa kolejne testy.
Edit: Na liście pojawiły się kolejne recenzje.