Nie za bardzo wiem co napisać o stronie na którą wszedłem, zupełnie dla siebie niespodziewanie, kilka dni temu. Jeżeli przeglądacie Kwejka (a prawie na pewno to robicie), to jest wielce prawdopodobne, że widzieliście niewielki ułamek tego, na co możecie się natknąć wchodząc na stronę demland.info. Internet ma to do siebie, że rozleniwia. Ergo - większość z Was prawdopodobnie nie dotarła więc do źródła, czyli miejsca w któym Jakub Dębski, daje popis najbardziej absurdalnego humoru, na jaki można się natknąć w Sieci.
Ostatnimi czasy ukazywały się dwie serie: Duże Ilości Naraz Psów, oraz Kundle. Z obydwoma należy się koniecznie zapoznać. Za pośrednictwem strony możecie przeczytać tonę innych starszych serii, które jednak w moim mniemaniu nie umywają się do najnowszych dzieł Dębskiego. Nie ma co mówić o jakiejkolwiek kresce, komiksy rysowane są prawdopodobnie w Paintcie, fabuły też nie uświadczycie. Zdaję sobie sprawę, że ten niezwykle specyficzny humor nie trafi do wszystkich. Jeżeli więc nie bawi Cię, drogi Czytelniku, chłopczyk wysyłający się pocztą do mikołaja, to odpuść sobie wizytę w świecie Demlandu.
Jak gdyby autorowi było mało rozsiewania absurdu w wirtualnym świecie, to jeszcze plewi szaleństwo poza ekranami monitorów. Wydane zostały już dwa albumy Dużych Ilości Naraz Psów: Brak zrozumienia dla realizmu, oraz Niepojmowanie mangi, natomiast trzeci czai się na horyzoncie, jego premiera planowana jest na czerwiec/lipiec tego roku. Wszystko co związane z radosną i szaloną twórczością autora, możemy zakupić za pośrednictwem jego sklepu internetowego.
Na deser koszulka (również dostępna w sklepie), która rozbawiłą mnie dopiero gdy spojrzałem na nią kilka razy. I wciąż bawi mnie coraz bardziej. Co się dzieje z moim mózgiem? Chyba zwariowałem, próbując zrozumieć niektóre paski. Jakubie Dębski, damn you!