Internetowe Fraszki #1 - odcinek pod honorowym patronatem Dartha Vadera - sathorn - 11 lipca 2011

Internetowe Fraszki #1 - odcinek pod honorowym patronatem Dartha Vadera

Witajcie w pierwszym odcinku Internetowych Fraszek! Kilka dni temu zobaczyłem w Sieci kilka naprawdę świetnych rzeczy i bardzo żałowałem, że nie mogę ich opublikować na gameplay'u, ponieważ były zwyczajnie zbyt "popierdółkowate". Postanowiłem jednak do tamtej pory "zbierać" ciekawostki z Internetu i obecnie mój komputer skrywa w swoich trzewiach sporą ilość obrazków, linków do filmików na YT, itp. Na tyle dużo, że gdybym miał wrzucić wszystko, prowdopodobnie stworzyłbym najdłuższy post w historii gameplay'a. Dlatego też tym razem ograniczam się i czekam na uwagi :) Jeżeli chcecie więcej - dajcie znać, następnym razem będzie więcej. Jeżeli to wszystko już widzieliście i uważacie, że repostowanie nie ma żadnego sensu, to też dajcie znać, może się zdarzyć tak, że Internetowe Fraszki #1 będą pierwszym i ostatnim odcinkiem.

Na początek coś dla ducha :)

Żart może już nieco przedawniony, bo prezydentura Busha jest już tylko wspomnieniem, ale wciąż bawi.

Nic dziwnego, że w Armii Imperialnej nigdy nie brakowało szturmowców. Chętni musieli walić drzwiami i oknami widząc takie plakaty.

Dla ciekawskich - to zdjęcie zostało zrobione bodajże w Moskwie, podczas jednego z dużych turniejów Counter-Strike'a. Tancerek było więcej i miały za zadanie utrudniać grę wszystkim zawodnikom. Podobno się nie udało, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć.

Wakacje należy spędzić na świeżym powietrzu, inaczej mogłyby być uznane za nieudane.

Darth Vader też ma uczucia, wiecie?

Deal with it.

Tak jak mówiłem. Dzisiejszy odcinek obfituje w Dartha Vadera.

Polecam stronkę WhitePeopleProblems.com. Same życiowe prawdy.

Koniec tego dobrego. Jeszcze dwa filmiki z YouTube'a i kończę na dzisiaj. Stare, ale jare. Oglądam regularnie (ten konkretny filmik).

Wiem, że było to na Kwejku, ale tak mnie rozwaliło, że nie mogę nie wrzucić :D Dla porównania, tutaj macie oryginalny kawałek Like a boss by The Lonely Island.

sathorn
11 lipca 2011 - 21:45