League of Legends - kontry bany i taktyki - Naito - 4 grudnia 2013

League of Legends - kontry, bany i taktyki


Wiele osób nadużywa systemu kontr i strony http://www.championselect.net, bezmyślnie kopiując picki tam podawane jako kontry. Przykładowo: "Teemo jest najlepszą kontrą na...". Z góry powiem, że Teemo nie jest kontrą na nic i nikogo. Co najwyżej upierdliwym, małym szczurem, zagrzybiającym okolice.

Najgorsze co można zrobić to wybrać jakąś postać tylko dlatego, że to kontra, chociaż nie umiemy nią grać. Ta gra to nie kamień, papier i nożyce. Jeżeli jakaś postać jest bardzo słaba przeciwko innej wynika to z mechaniki. Mechaniki którą trzeba znać by umieć ją wykorzystać, innymi słowy musisz wiedzieć dlaczego jesteś kontrą. Przykładowo tanki z reguły dobrze sobie radzą przeciwko assasynom, ponieważ podczas wymiany assasyn zada więcej obrażeń, ale tank ma więcej hp, armoru/mr i procentowo tankowi zostanie więcej życia.

Wspomniany Teemo grając przeciwko np. Dariusowi będzie go cały czas pokował z q. Darius będzie cały czas tracił życie i farmę, aż w końcu zginie. Później klasyczny snowball. Tak to  wygląda w brązie i srebrze.  Wystarczy jednak, że Darius weźmie np. tarcze dorana która daje całkiem sporą regenerację życia + 100 hp i dodatkowo zablokuje część auto ataku. Dzięki temu będziemy mogli zostać dłużej na linii i nie stracić zbyt wiele farmy. Mniej więcej po 10 minucie role się odwracają, Teemo jest zbyt papierowy by przetrwać pełne combo Dariusa. To jest właśnie przykład relacji postaci, znacznie się od siebie różniących, na różnych poziomach zaawansowania graczy.

Kontrować można również samym stylem gry. Przykładowo gdy gramy przeciwko Nasusowi powinniśmy jak najbardziej spychać go pod wieże w pierwszych 10 minutach. By tracił jak najwięcej stacków. Następnie przydałoby się kilka ganków, nawet jeżeli nie uda się wam go zabić, zmusicie go do powrotu do bazy i straty kolejnych minionów. Gdy wydaje się wam, że Nasus jest kompletnie zmaltretowany i zaczynacie roamować, zostawiając go zupełnie samego, popełniacie błąd. Nie wolno pozwolić Nasusowi swobodnie farmić.

Co do banów, to można odnieść wrażenie, że w brązie i srebrze czas się zatrzymał. Zwykle wygląda to tak: Malphite, Ammumu, Kassadin, Fizz, Blitzkrank, Shen. Z tego sensownymi banami są kassadin, fizz i shen. Jednak są o wile bardziej pożądane bany. Na tę chwilę najważniejsze jest wyeliminowanie Nasusa, Lee Sina, Vi, Vayne, Zeda, Sivir i Jaxa. Chociarz wiele zależy od ligi w której się znajdujemy, np. w brązie raczej nie trafimy na ogarniętego Zeda, a w diamencie często banowany jest Rengar. Co dla wielu jest pewnie szokiem, no bo kto widział dobrego Rengara?

Równie ważne jest banowanie czegoś co jest dużą kontrą, na postać którą chcemy grać. Jednak lepiej z tym nie przesadzać i nie robić wszystkich banów pod siebie.

Istnieje też coś takiego jak kompozycja drużyny, czyli postacie które dobże współgrają ze sobą. Świetnym przykładem takiej kompozycji jest to co zrobiło Fnatic na IEM w Koloni kilka dni temu. Karma na topie, Nidalee na midzie i Ashe adc. Taki skład pozwolił na potężnego pokea, gdzie przeciwnicy nie byli w stanie nawet bronić wież. Wystarczyło wzmocnione q Karmy które powodowało slowa, pozwalając na łatwiejsze trafianie dzidą przez peke i od czasu do czasu ten sam schemat z slowem, lub ulti Ashe. Dzięki temu CLG nie mogli podejść nawet do własnej wieży.

* artworki są autorstwa użytkownika Artsed na deviantart

Naito
4 grudnia 2013 - 17:49