Co oznacza dla gracza posiadanie lewej ręki bardziej sprawnej, niż prawej? Czy istnieje sprzęt dedykowany dla takich osób? Jak sobie takie osoby radzą z grami dostosowanymi do ludzi praworęcznych?
Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, to zapraszam.
Tak, jestem hejterem. Hejtuję blogerów, bo zazdroszczę im kasy, darmowych przedmiotów i wyjazdów, fanek oraz fanów. Nie znoszę tego, że są w każdym aspekcie lepsi ode mnie i dlatego ciągle ich krytykuję.
Przeciętny Zjadacz Chleba w dobie nadchodzącej coraz większymi krokami nowej generacji ma wielki orzech do zgryzienia. Nie zna się zupełnie na tych wszystkich gierkach, komputerach, konsolach i laptopach, a syn/córka już jest w takim wieku, że nie da rady wymigać się od kupna nowego sprzętu.
Nikt już nie ma złudzeń, że przemysł rozrywkowy tworzą głównie specjaliści od fajerwerków wizualnych oraz wyciągania kasy z kieszeni potencjalnych klientów. Niewiele osób zwraca uwagę, że jesteśmy marketingowym towarem, a twórcy zamiast z pasji, tworzą kolejne utwory z chęci zarobienia jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem.
Sklep z ludzkim mięsem - tak twórcy Resident Evil 6 postanowili zareklamować swoje najnowsze dzieło. Ręki, torsy, dłonie a także.. bardziej intymne części ciała można było obejrzeć na jednym ze stoisk na popularnym londyńskim targowisku.
Tekst ten napisałem już dobry miesiąc temu i chyba najwyższy czas, by go opublikować. W natłoku październikowych premier mam nadzieję, że kilka próśb, zawartych w poniższym tekście, znajdzie odbicie w zachowaniu niektórych czytelników.
Zazdrościliście kiedyś znajomemu posiadanej lustrzanki („która robi tak genialne zdjęcia”)? A może ciągle narzekacie, że musicie dokumentować rzeczywistość telefonem komórkowym? Jeśli na powyższe pytania krzyczycie ochoczo „TAK”, to ten tekst jest dla was.
Czasami okazuję się hipokrytą, ale na szczęście zawsze zauważam moje faux pas i przepraszam. Przepraszam więc w tym miejscu za to, że kiedyś byłem przeciwnikiem tabletów. Przepraszam, że nie dawałem im szansy. Nie lubiłem ich i uważałem za zbędny gadżet aż do wczoraj.